Blogs
Home/business/Morawiecki Pieniadze na amunicje drony i czogi musimy znalezc gownie w budzetach panstw UE

business

Morawiecki Pieniadze na amunicje drony i czogi musimy znalezc gownie w budzetach panstw UE

Pieniadze w UE na amunicje drony i czogi musimy znalezc przede wszystkim w budzetach panstw czonkowskich kryja sie tam zasoby duzo wieksze niz w srodkach unijnych - powiedzia w Brukseli w rozmowie z PAP byy premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki: Pieniądze na amunicję, drony i czołgi musimy znaleźć głównie w budżetach państw UE
January 31, 2025 | business

Pieniądze w UE na amunicję, drony i czołgi musimy znaleźć przede wszystkim w budżetach państw członkowskich; kryją się tam zasoby dużo większe niż w środkach unijnych - powiedział w Brukseli, w rozmowie z PAP były premier Mateusz Morawiecki. fot. Jacek Szydlowski / / FORUM W poniedziałek odbędzie się szczyt UE, na którym przywódcy unijnych państw i rządów mają przedstawić swoje poglądy na temat tego, jakie zdolności obronne powinna rozwijać UE i jak zwiększyć finansowanie sektora obronności. Według szacunków Komisji Europejskiej w ciągu następnej dekady potrzebne będą dodatkowe inwestycje w tym zakresie wynoszące ok. 500 mld euro. Niektóre państwa zasugerowały wyemitowanie w tym celu specjalnych obligacji unijnych, które miałyby zostać spłacone z budżetu UE, jednak tzw. kraje oszczędne, takie jak Niemcy i Holandia, są przeciwne takiemu rozwiązaniu. Morawiecki - który w bieżącym tygodniu uczestniczył w Brukseli w kongresie partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, której jest przewodniczącym i do której należy PiS - w rozmowie z PAP ocenił, że pieniądze na inwestycje w unijny przemysł obronny należy znaleźć w przyszłym siedmioletnim budżecie unijnym, ale też stworzyć w tym celu mechanizm finansowy przypominający unijny Fundusz Odbudowy. Jego zdaniem bardziej istotna jest jednak inna kwestia. „Najważniejsze jest to, aby znaleźć odpowiednie mechanizmy przesunięcia środków w ramach budżetów państw członkowskich. Przypominam tylko, że cały budżet Unii Europejskiej to jest około 1,5 proc. całego PKB Unii Europejskiej, czyli bardzo, bardzo mało. W oparciu o 1,5 proc. PKB nie możemy wypracować dużych środków na politykę obronną. Owszem, ma sens (...) budowanie zdolności, produkcji przemysłu zbrojeniowego w ramach budżetu unijnego. Ale jeżeli nie obudzimy się w ramach poszczególnych państw członkowskich, to ten cel (przeznaczania na obronność) 5 proc. (PKB) nie będzie wykonany. To tam kryją się dużo większe pieniądze na politykę obronną, na wykorzystywanie dóbr podwójnego zastosowania” – powiedział. Jak podkreślił, budżety państw członkowskich są dużo większe niż budżet Unii Europejskiej. „Jeśli zsumujemy je wszystkie razem, to podejrzewam, że mówimy o kwocie między 8 a 10 bilionów euro rocznie, w zależności od tego, czy mówimy o budżecie, czy o sektorze finansów publicznych” – powiedział. Tymczasem roczny budżet unijny to około 200 mld euro - dodał. „Czyli mówimy o zupełnie nieporównywalnych kwotach. Dlatego tak czy owak, aby znaleźć odpowiednie środki na przemysł obronny, na nową amunicję, budowę nowych rodzajów dronów, czołgów, pieniądze muszą być w budżetach państw członkowskich, tak jak my je znaleźliśmy w budżecie polskim” – podkreślił. Morawiecki ocenił, że także w tym kontekście UE powinna dokonać zmian w Europejskim Zielonym Ładzie. "Wzywam do tej rewizji od kilku lat, od czterech, pięciu lat, kiedy rozmowy na ten temat się zaczęły. (...) Oprócz tego uważam, że jeżeli nie dojdzie do bardzo głębokiej zmiany polityki Zielonego Ładu, będziemy mieli do czynienia z ogromnym zjawiskiem ucieczki przemysłów z Europy" - powiedział. Zauważył, że w raporcie byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego na temat konkurencyjności polityka Zielonego Ładu wymieniona została raz, a "kilka lat temu byłaby odmieniana przez wszystkie przypadki". "W raporcie Draghiego mamy sugestie znalezienia 700 mld euro rocznie. Nie jest możliwe znalezienie tak wielkich pieniędzy i jednoczesna kontynuacja polityki Zielonego Ładu” – ocenił. Jak podkreślił, chodzi tu o „niemożliwą do realizacji triadę priorytetów”, na którą składają się „polityka obronności, utrzymanie państwa dobrobytu, czyli +welfare state+, i polityka Zielonego Ładu”. „Możemy mieć zrealizowane tylko dwa z trzech tych wielkich postulatów i proponuję, żebyśmy byli suwerenni i bezpieczni. Dbajmy o politykę obronną i dbajmy o ludzi w ramach państwa dobrobytu. A politykę Zielonego Ładu zostawmy sobie na zupełnie inne czasy i w innym kształcie” – podsumował. Pytany o pierwsze dni drugiej kadencji prezydenta USA Donalda Trumpa, były polski premier ocenił, że nowa administracja amerykańska podjęła wiele bardzo ważnych decyzji w obszarze polityki handlowej i polityki inwestycyjnej, które - jego zdaniem - będą miały ogromny wpływ na Europę i świat. „Widać wyraźnie, że przebudowa polityki gospodarczej (w USA - PAP) zaczęła się na dobre. (...) To oznacza, że wszystkie instrumenty polityki celnej będą prawdopodobnie w użyciu. A to oznacza z kolei, że ten rząd, który będzie miał dobry kontakt ze Stanami Zjednoczonymi, może wypracować lepszy +deal+, lepsze okoliczności współpracy z USA” – powiedział. Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP) luo/ akl/ js/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS