Blogs
Home/business/Srednio 11 proc. rocznie powyzej inflacji. Analiza inwestycji w spoki dywidendowe

business

Srednio 11 proc. rocznie powyzej inflacji. Analiza inwestycji w spoki dywidendowe

Nie mamy zamiaru wystawiac rekomendacji w ktore spoki inwestowac brak nam takich uprawnien. Celem tego tekstu jest sprawdzenie jaka stope zwrotu mozna zrealizowac inwestujac we wszystkie polskie spoki dywidendowe notowane na giedzie w Warszawie. Chodzi o wyrobienie pogladu czy spoki dywidendowe jako takie to dobra alternatywa inwestycyjna w porownaniu z tym co oferuje rynek. No i czy w ogole da sie w ten sposob samodzielnie zarobic wiecej niz wynosi inflacja.

Średnio 11 proc. rocznie powyżej inflacji. Analiza inwestycji w spółki dywidendowe
February 01, 2025 | business

Sprawdźmy, czy inwestycja we wszystkie spółki z GPW i NewConnect, które w poprzednich pięciu latach płaciły dywidendę przynajmniej w trzech z nich, daje zyski i jakie są to zyski. Porównaliśmy z inflacją i zmianami indeksu WIG. WIG jest wskaźnikiem mierzącym całkowitą stopę zwrotu (total return), więc uwzględnia dywidendy i zmiany kursu. Obejmuje cały rynek i wchodzą w jego skład wszystkie akcje notowane na GPW, więc jest to idealny materiał porównawczy. A inflacja to wiadomo, chcemy przecież , czyli na koniec roku chcemy kupić za nasz kapitał przynajmniej nie mniej niż rok wcześniej. Czy kupienie akcji spółek dywidendowych da nam założony cel? Zaczynamy inwestycje , płacąc . W przypadku akcji LPP zrobiliśmy wyjątek, bo trzeba było kupować jedną akcję za od 8 do 15 tys. zł, bo po takich cenach są notowane na giełdzie. Dlaczego wybraliśmy akurat styczeń na kupno akcji? To miesiąc, w którym dywidendy rzadko są wypłacane, a przy tym ten miesiąc na giełdzie w Warszawie zwykle jest "tańszy", tj. indeks WIG właśnie w styczniu najczęściej miał roczne minimum. Rozpiszemy to tak, jakbyśmy zarówno kupowali, jak i wyprzedawali w kolejnym roku wszystkie akcje w styczniu, a potem kupowali od nowa. To zabieg formalny, żeby rozbić zyski na poszczególne lata. Normalnie można by sprzedać tylko te akcje, które już nie spełniają podstawowego kryterium (trzy lata z dywidendą w ostatnich pięciu latach), a dokupić te, które zaczęły je spełniać, zaoszczędzilibyśmy wtedy na prowizjach maklerskich na kupnie i sprzedaży tego samego. Prowizji maklerskich nie uwzględniamy w wyliczeniach ani podatku od zysków kapitałowych (liczony po sprzedaży akcji, a przecież niekoniecznie musimy wyprzedawać cały portfel akcji co roku), więc trzeba te koszty mieć jeszcze z tyłu głowy. Uwzględniamy natomiast podatek od dywidend. Oto efekty modelu. Jak widać, nasz portfel w roku 2024 pokonał WIG, który wzrósł o zaledwie 1,4 proc. rok do roku, dając łącznie +4,2 proc. stopy zwrotu. Z tego 3,6 pkt proc. stanowiły dywidendy, a 0,6 pkt proc. wzrost cen akcji. Portfel nie pokonał jednak inflacji, która w grudniu wynosiła 4,7 proc. rok do roku. To drugi rok dla portfela, w którym inflacja nie została pobita, ale w przeciwieństwie do 2022 r. nie brakowało tym razem wiele, bo zaledwie 0,5 pkt proc. Sumując za sześć lat, wychodzi jednak średnio 11,0 proc. powyżej inflacji rocznie z zastrzeżeniem, że trzeba jeszcze odliczyć podatek od zysków kapitałowych i prowizje maklerskie. To bardzo dobry wynik jak na portfel pasywny. Wskaźnik WIG przebity w tych sześciu latach został aż pięciokrotnie, z wyjątkiem 2023 r., kiedy akcje niedywidendowe odbijały na giełdzie w górę po wielkich stratach w roku 2022. Sumując stopy zwrotu za wszystkie badane lata, wychodzi jednak przewaga portfela dywidendowego o 11,1 pkt proc. nad stopą zwrotu z WIG. Oto po pięć najlepszych i najgorszych inwestycji z portfela z 2024 r. Na 2025 r. portfel obejmowałby 187 spółek w porównaniu do 179 w 2024 r. W związku z niepłaceniem dywidend lub wyjściem z giełdy z portfela wypadło 13 spółek (od największej do najmniejszej wartości rynkowej): PULAWY, TIM, WIELTON, OEX, MFO, PEPEES, APSENERGY, DROZAPOL, PTWP, TREX, CARPATHIA i BIOFACTOR. W zamian pojawiło się 20 spółek: ORANGEPL, VERCOM, RAINBOW, BORYSZEW, VRG, DMGROUP, ZUE, CREEPYJAR, ATREM, PANOVA, GETIN, CASPAR, MUZA, JWWINVEST, AQUAPOZ, BALTICON, FOREVEREN, GRUPAREC, SEVENET i SUNTECH. Na koniec zastrzeżenie, że portfel nie do końca jest pasywny, czyli nie możemy kupić i nic nie robić do przyszłego roku. Trzeba w trakcie roku obserwować, czy któraś ze spółek nie jest wyprowadzana z giełdy i zareagować na ewentualne wezwanie. Nawet jeśli tego nie zrobimy, ostatecznie spółka się z nami skontaktuje w celu wykupienia resztki akcji, ale w ten sposób wydłużymy sobie czas do odzyskania pieniędzy. Wreszcie trzeba mieć świadomość, że zyski spółek zależą od kondycji gospodarki czy danej branży. Nie jest powiedziane, że skoro spółka wypłaciła dywidendę w ubiegłym roku, to w tym też wypłaci. Potrzebne są do tego realne zyski i decyzja akcjonariuszy. Fakt, że spółka w poprzednich latach jednak płaciła, daje jednak prawdopodobieństwo, że kolejnymi zyskami też będzie chciała się dzielić z akcjonariuszami.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS