business
Kiedy peknie granica 3 tys. USD za uncje
Zoto wyrownao nominalny dolarowy rekord wszech czasow. W Polsce cena jest ponizej historycznego maksimum z listopada 2024 r.
Wraz z bitcoinem i Nvidią złoto okazało się inwestycyjnym hitem roku 2024. Zeszłoroczna dolarowa stopa zwrotu z królewskiego metalu sięgnęła 27,5 proc., co było wynikiem lepszym od wypracowanego przez amerykański rynek akcji (mierzonego indeksem S&P 500) oraz najwyższą roczną stopą zwrotu od 14 lat. Pod koniec października dolarowe notowania złota ustanowiły nowy nominalny rekord wszech czasów na poziomie niemal 2,8 tys. USD za uncję. Na tym się jednak nie skończyło. Po listopadowej korekcie notowania kruszcu ponownie ruszyły w górę i 25 stycznia nieznacznie przewyższyły zeszłoroczny szczyt. Rekordy na złocie (ang. ATH – All-Time High) padły pomimo bardzo mocnego dolara – w połowie stycznia indeks dolara znalazł się blisko najwyższych poziomów od ponad 20 lat. Zwykle notowania kruszcu wykazują ujemną korelację z amerykańską walutą. Jednak od pewnego czasu jest inaczej. Metal drożeje pomimo aprecjacji dolara. Dzięki temu w styczniu 2025 r. bezapelacyjne ATH zanotowano we wszystkich głównych walutach świata: w euro, funcie brytyjskim, franku szwajcarskim, jenie japońskim, chińskim juanie i rupii indyjskiej. Sama rupia może nie jest szczególnie ważną walutą, ale Indie są największym importem i obok Chin są największym rynkiem złota na świecie. Warto przy tym dodać, że nowe rekordy cen złota nie zostały odnotowane w Polsce. U nas nadal obowiązuje ATH z listopada 2024 r. na poziomie 11 328 zł za uncję trojańską. Styczniowa górka wyznaczona została o 34 zł niżej. To zasługa siły złotego, który w styczniu był najmocniejszy od niemal siedmiu lat. Należy też wziąć pod uwagę fakt, że niedawne nominalne rekordy cen złota po uwzględnieniu inflacji wciąż pozostają bardzo odległe od szczytu hossy ze stycznia 1980 r. Ówczesne 850 USD/oz po uwzględnieniu oficjalnej inflacji CPI dla Stanów Zjednoczonych w grudniu 2024 r. byłoby warte prawie 3,5 tys. współczesnych dolarów – wynika z kalkulatora inflacyjnego rządowego Biura Statystyki Pracy. Co napędza hossę? Trwająca od jesieni 2022 r. odsłona hossy na rynku złota jest dość specyficzna. Po pierwsze, nie obserwujemy zmasowanego zainteresowania ze strony tzw. ulicy, inwestującej w królewski metal za pośrednictwem funduszy ETF . Po drugie, trwa mimo realnie dodatnich stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Po trzecie, nominalnie rekordowemu złotu towarzyszy bardzo mocny dolar. Istnieją trzy główne silniki napędzające rajd cen złota. Pierwszym są zmasowane zakupy kruszcu przez banki centralne. Jednym z największych kupujących był Narodowy Bank Polski, który w 2024 r. powiększył rezerwy o ok. 90 ton , po zakupie ok. 13 ton rok wcześniej, i ma w swoich sejfach 450 ton kruszcu. Dla porównania, dysponujący gigantycznymi rezerwami walutowymi Ludowy Bank Chin oficjalnie zaraportował w ubiegłym roku zwiększenie zasobów o ok. 34 tony wobec 225 ton rok wcześniej. Widać wzmożoną chęć dywersyfikacji rezerw walutowych przez banki centralne krajów rozwijających się po tym, jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Unia Europejska zamroziły papierowe rezerwy walutowe Banku Rosji w marcu 2022 r. Po drugie, katalizatorem zeszłorocznej zwyżki notowań złota była zmiana polityki monetarnej w USA. Rezerwa Federalna rozpoczęła ostre cięcia stóp procentowych, mimo że inflacja utrzymuje się powyżej 2-procentowego celu. Oznacza to dwie rzeczy. Raz, że realne stopy procentowe dla dolara szybko topnieją. A dwa, że Fed zdaje się w ten sposób akceptować podwyższoną inflację w średnim i może nawet długim terminie. Przypomnijmy, że inflacja CPI w USA po raz ostatni mieściła się w celu prawie cztery lata temu. Po trzecie, w grę wchodzi coraz bardziej napięta sytuacja geopolityczna. Od niemal trzech lat trwa wojna rosyjsko-ukraińska, będąca de facto konfliktem pomiędzy wspieraną przez Chiny Rosją a Zachodem pod hegemonią Stanów Zjednoczonych. Cały czas tlą się konflikty na Bliskim Wschodzie, z potencjalnym ryzykiem wojny izraelsko-irańskiej. A wisienką na torcie jest groźba chińskiej inwazji na Tajwan wspierany przez Stany Zjednoczone. To wszystko trochę zaczyna przypominać świat lat 30. XX wieku. Analitycy karmią czarne łabędzie Przez większość ubiegłego roku bankowi analitycy ze sceptycyzmem podchodzili do złotej hossy. To się zmieniło jesienią, gdy banki inwestycyjne zaczęły gremialnie podnosić prognozy. I tak analitycy UBS prognozują 2,9 tys. USD/oz do końca 2025 r. oraz 2,95 tys. USD w roku 2026. Citigroup mówi o przedziale 2,8-3,2 tys. USD w ciągu kilku lat z szansą na realizację nawet w tym roku. Bank of America obstawia 3 tys. USD/oz, o ile inflacja i globalne napięcia będą się nasilać. Eksperci z Goldman Sachs na początku stycznia przesunęli prognozowany moment osiągnięcia przez złoto ceny 3 tys. USD za uncję z grudnia 2025 r. na pierwsze półroczne 2026 r. „Strukturalnie wyższy popyt ze strony banków centralnych pozostaje głównym czynnikiem napędzającym naszą byczą prognozę 14-procentowego potencjału wzrostowego do połowy 2026 r.” – napisali analitycy Goldmana. Raport GS odnotował przy tym schłodzenie spekulacyjnej pozycji netto na rynku kontraktów terminowych oraz tylko umiarkowany wzrost stanu posiadania przez podmioty typu ETF. Wsparciem dla popytu na złoto cały czas pozostawały za to banki centralne, dokonujące największych od ponad pół wieku zakupów kruszcu. Na rynku pojawiła się też nowa skrajna prognoza dla złota. W ramach corocznego zestawienia tzw. czarnych łabędz i ekonomiści duńskiego Saxo Banku wymienili złamanie notowań dolara na skutek nałożenia wysokich ceł importowych przez administrację Donalda Trumpa w połączeniu z jednoczesnym cięciem deficytu przy wsparciu Departamentu Wydajności Państwa (Department of Government Efficiency, DOGE) zarządzanego przez Elona Muska. To zdaniem analityków z Saxo Banku mogłoby skutkować spadkiem wartości dolara o 30 proc. względem złota, czyli wzrostem dolarowej ceny do ok. 3,64 tys. USD/oz. Nie wiadomo, jak będzie, lecz wiadomo, że portfel z udziałem złota jest zwykle bezpieczniejszy od portfela bez złota. Pełni ono funkcję swoistej polisy ubezpieczeniowej i kwestią drugorzędną jest, ile dolarów aktualnie kosztuje uncja kruszcu. Krzysztof Kolany
Zatrzeso rynkiem po decyzji Trumpa. Dolar wystrzeli ropa drozeje niepewnosc na giedach
Rynki finansowe gwatownie zareagoway na wprowadzenie przez Donalda Trumpa ce na towary z Kanady Meksyku i Chin. Dolar umacnia sie wzgledem gownych walut bitcoin traci na wartosci a ropa drozeje. Partnerzy handlowi USA zapowiadaja dziaania odwetowe.
Zoty i dolar reaguja na decyzje Donalda Trumpa. Polska waluta pod presja
Donald Trump w weekend zatwierdzi naozenie ce na Kanade Meksyk oraz Chiny. Objeto nimi m.in. kanadyjska rope i gaz. Po decyzji prezydenta Stanow Zjednoczonych dolar sie umacnia. Z kolei zoty sabnie zarowno wobec euro jak i amerykanskiej waluty.
Rosyjski przemys mocno pobudzony
Mimo pozostawania w stanie wojny i skierowania produkcji na tory wojenne rosyjski przemys odnotowa w styczniu najwieksza aktywnosc od po roku.
Akcje producentow aut na cenzurowanym
Azjatyckie koncerny motoryzacyjne sa jednymi z najbolesniej dotknietych poniedziakowa przecena na giedach. Wszystko przez wysokie ca naozone przez amerykanskiego prezydenta na towary i produkty z Kanady Meksyku i Chin. Moga one doprowadzic do ponownym problemow z ancuchami dostaw.
Wojna o handel rewolucja AI i budzet na obronnosc. PB BRIEF
W dzisiejszym PB BRIEF poruszamy temat handlowych wojen i europejskich przygotowan do wojny jak najbardziej realnej przedstawimy takze polityczne zapowiedzi w Niemczech. Usyszycie o nowym AI Act z karami do 35 mln euro oraz o programie dopat do samochodow elektrycznych.
To warto wiedziec przed sesja na GPW 3 II 2025
Dziesiec rzeczy ktore warto wiedziec przed rozpoczeciem sesji na GPW. Informacje ze spoek analizy i rekomendacje.