Donald Trump tylko online Mark Zuckerberg wcale. Kogo nie zobaczymy w Davos

"Davos jest wyjątkowe, ponieważ gromadzi blisko 3 tys. przedstawicieli rządów, biznesu i społeczeństwa obywatelskiego, aby stawić czoła wyzwaniom świata w głębokiej transformacji" — powiedział Klaus Schwab, założyciel i przewodniczący zarządu powierniczego Światowego Forum Ekonomicznego. "Pomimo rozbieżnych stanowisk i dużej niepewności, doroczne spotkanie 2025 będzie sprzyjać duchowi współpracy i konstruktywnemu optymizmowi, mając na celu ukształtowanie nadchodzącej inteligentnej ery w bardziej zrównoważony i inkluzywny sposób" – dodał. Udział w wydarzeniu zapowiedzieli m.in. Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ding Xuexiang, wicepremier Chińskiej Republiki Ludowej, Olaf Scholz, kanclerz federalny Niemiec, Pedro Sánchez, premier Hiszpanii, Matamela Cyril Ramaphosa, prezydent Republiki Południowej Afryki, Alexander De Croo, premier Belgii, Mostafa Madbouli, premier Egiptu, Abdulatif Rashid, prezydent Iraku czy Volodymyr Zelenskyy, prezydent Ukrainy. Trudny wybór Globalni liderzy mają w tym roku nie lada orzech do zgryzienia. Tegoroczne, 55. Światowe Forum Ekonomiczne zbiega się terminem z zaprzysiężeniem Donalda Trumpa na prezydenta USA. Sam prezydent USA weźmie udział w wydarzeniu w Davos online. Z uczestnikami Forum połączy się 23 stycznia w godzinach popołudniowych. Organizatorzy zapowiadają, że będzie to "szczególny moment, który pozwoli poznać priorytety polityczne nowej administracji". Trudnego wyboru nie miał Andrzej Duda. Prezydent nie został zaproszony na zaprzysiężenie Donalda Trumpa, dlatego wybiera się do Davos. Do USA poleci natomiast Mateusz Morawiecki. Ale wyboru dokonać musiało wielu przedstawicieli biznesu. Z dostępnych informacji wynika, że do Davos nie wybiera się Samuel Harris Altman, amerykański przedsiębiorca, inwestor i programista, współzałożyciel Loopt i dyrektor generalny OpenAI. Na Forum nie pojawi się także właściciel Mety Mark Zuckerberg. Na Światowym Forum Ekonomicznym zabraknie również Dara Khosrowshahi z Ubera. Wszyscy ci przedsiębiorcy wezmą natomiast udział w uroczystości zaprzysiężenia Trumpa. Według komentatorów decyzja ta odzwierciedla zmianę priorytetów wśród amerykańskich liderów biznesu, którzy widzą większe znaczenie w dostosowywaniu się do władzy politycznej w kraju niż w debatowaniu o globalnych problemach za granicą. Pokazuje to też finansowe zaangażowanie liderów. Prezes Apple Tim Cook, prezes Microsoft Satya Nadella i prezes Google Sundar Pichai przekazali po milionie dolarów na fundusz inauguracyjny, aby okazać poparcie dla Trumpa i włączyć się do nowej administracji. Trump na swój fundusz inauguracyjny zebrał rekordowe 170 mln dol. — prawie trzy razy więcej niż Joe Biden. Nie tylko zaprzysiężenie Ale nie tylko przez wydarzenie w USA skład w Davos będzie okrojony. Na Forum nie pojawi się Władimir Putin ani żaden inny rosyjski przedstawiciel. W 2022 r. organizatorzy Forum w Davos ogłosili, że zamrażają wszystkie swoje relacje z rosyjskimi podmiotami po inwazji na Ukrainę. Prezydent Rosji Władimir Putin ostatni raz uczestniczył w wydarzeniu na wirtualnym spotkaniu "Agenda Davos" w styczniu 2021 r. Wcześniej pojawiał się osobiście. Ani do USA, ani do Davos nie wybiera się chiński przywódca Chin Xi Jinpinga. Chiny na Światowym Forum Ekonomicznym reprezentować będzie wicepremier Ding Xuexiang. Z dostępnych informacji wynika również, że do Szwajcarii nie wybiera się prezydent Francji Emmanuel Macron. Za to w piątek, 24 stycznia, planuje przyjąć na lunch w Pałacu Elizejskim około 20 liderów biznesu i innych osobistości ze świata biznesu. Zdaniem Pałacu Elizejskiego Emmanuel Macron chce wykorzystać to spotkanie, aby "omówić globalną sytuację gospodarczą" i "potwierdzić priorytety polityki gospodarczej", którą realizuje od 2017 r. "na szczeblu francuskim i europejskim".