Dolar wspiera zotego. Walka o przeamanie kluczowego poziomu wobec euro

We wtorkowy wieczór Donald Trump oświadczył, że jego administracja rozważa nałożenie 10-procentowego cła na towary importowane z Chin od 1 lutego. To ten sam dzień, w którym wcześniej zapowiedział możliwość wprowadzenia 25-procentowych ceł na import z Meksyku i Kanady. Prezydent zapowiedział również opłaty celne na europejskie towary, choć nie podał szczegółów. Pomimo tych zapowiedzi brak konkretnych działań ze strony Donalda Trumpa od pierwszego dnia jego urzędowania spowodował, że kurs dolara rozpoczął tydzień od spadku o 1,2 proc. wobec koszyka głównych walut. We wtorek sytuacja się unormowała, a dolar zakończył dzień bez większych zmian, mimo nieudanej próby odbicia. Indeks dolara, mierzący jego wartość wobec sześciu głównych walut, spada w środę o 0,1 proc., osiągając poziom 108 i zbliżając się do dwutygodniowego minimum z wtorku, wynoszącego 107,86. W poniedziałek Donald Trump podpisał szereg dokumentów , zlecając federalnym agencjom przeprowadzenie kompleksowych przeglądów szeregu kwestii handlowych do 1 kwietnia. Kurs dolara wzrósł o 0,13 proc. do poziomu 155,715 jena, nieznacznie odbijając się od miesięcznego minimum osiągniętego dzień wcześniej. Kurs euro utrzymuje niemal niezmieniony poziom w relacji do dolara wynoszący 1,0428 USD, pozostając blisko dwutygodniowego szczytu z wtorku. Kurs funta brytyjskiego, który w poprzedniej sesji osiągnął najwyższy poziom w stosunku do amerykańskiej waluty od półtora tygodnia, spadł nieznacznie do poziomu 1,235 USD. Analitycy wskazują, że polityka Donalda Trumpa w zakresie imigracji, podatków i ceł prawdopodobnie przyczyni się do wzrostu gospodarczego, ale może też wywołać presję inflacyjną. Jednak bardziej ostrożne podejście do ceł daje nadzieje na ograniczenie ryzyk inflacyjnych. Inwestorzy przewidują, że Fed obniży stopy procentowe o 0,25 punktu procentowego do lipca, a szanse na kolejną redukcję przed końcem roku wynoszą około 50 proc. Jak donosi Bankier.pl, na polskim rynku walutowym toczy się intensywna walka o utrzymanie kluczowego poziomu wsparcia, który zapobiega spadkowi kursu euro do najniższego poziomu od pięciu lat. Umocnieniu złotego sprzyja słabnący dolar. W środę o godzinie 10:49 kurs euro wynosił 4,2456 zł, a od 24 godzin trwa rywalizacja o przełamanie strefy wsparcia na poziomie 4,24-4,25 zł. W 2024 roku każda próba dalszego wzmocnienia złotego kończyła się właśnie w tym przedziale. Z punktu widzenia analizy technicznej spadek kursu EUR/PLN poniżej poziomu 4,24 zł otworzyłby drogę do osiągnięcia wartości 4,20 zł. Byłby to ruch odpowiadający szerokości zimowej konsolidacji, ponieważ od początku grudnia kurs euro porusza się w przedziale 4,24-4,28 zł. Poziom 4,20 zł za euro był ostatnio widziany dokładnie pięć lat temu – w styczniu 2020 roku. Od początku tygodnia osłabienie dolara wspiera waluty rynków wschodzących, w tym także złotego.