Home/business/Czarne chmury nad polska motoryzacja

business

Czarne chmury nad polska motoryzacja

Motoryzacja jest jeszcze stabilnie pracujacym silnikiem polskiej gospodarki. Niestety powoli obniza obroty. Na koniec roku prognozowana jest redukcja predkosci.

September 30, 2024 | business

W pierwszym półroczu 2024 produkcja sprzedana pojazdów samochodowych, przyczep i naczep w firmach zatrudniających więcej niż dziewięć osób wyniosła aż 121,4 mld zł, o 4,9 proc. więcej niż w tym samym okresie 2023 r. To pozornie dobry wynik. Pozornie, bo ostatnie miesiące półrocza nie napawają optymizmem. W grupie firm średnich i dużych (powyżej 49 osób) produkcja sprzedana sięgnęła 113,5 mld zł (+4,8 proc.). Za 53,7 proc. tej wartości odpowiadają producenci części i akcesoriów. Sytuacja wygląda nieco gorzej, jeśli spojrzeć na nią z perspektywy zatrudnienia. Na koniec półrocza producenci aut, przyczep i naczep zatrudniali 202,4 tys. osób. — W ciągu 12 miesięcy liczba miejsc pracy wzrosła co prawda o ponad 1,4 tys., jednak zatrudnienie w przemyśle motoryzacyjnym już zaczyna spadać. Po I kw. wynosiło 203,4 tys., a więc aż 1 tys. więcej niż kwartał później — mówi Rafał Orłowski, partner w AutomotiveSuppliers.pl. Producenci części i akcesoriów zatrudniali na koniec czerwca 146,7 tys. osób — o 1,2 proc. więcej niż przed rokiem, ale o 0,2 tys. mniej niż w na koniec I kw. Więcej osób niż przed rokiem pracowało także dla wytwórców nadwozi — 12,3 tys. osób to wynik o 0,2 proc. wyższy niż zeszłoroczny i o 300 osób niż w I kw. Spadło natomiast zatrudnienie u producentów pojazdów i silników — na koniec czerwca pracowało dla nich 34,9 tys. osób, o 1,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Po latach bicia rekordów wyraźnie spadł eksport polskiego przemysłu motoryzacyjnego. W pierwszym półroczu za granicę wyjechał towar za 23,7 mld EUR. To prawie o 17,9 proc. (5,1 mld EUR) mniej niż rok temu. — W II kw. spadek eksportu był jeszcze wyższy i wyniósł 29,2 proc. Szczególnie wysoki procentowy spadek nastąpił w eksporcie baterii litowo-jonowych [o 56,5 proc. w pierwszym półroczu — red.] i silników wysokoprężnych [o 72 proc. — red.] — podkreśla Rafał Orłowski. Pogarszające się wyniki nie oznaczają, że obyło się bez rekordów. Taki odnotowano w eksporcie części i akcesoriów — wynik blisko 9,1 mld EUR (+2,6 proc. r/r) jest najwyższy dla pierwszego półrocza w historii pomiarów. — Należy jednak podkreślić, że i w maju, i w czerwcu wartość miesięczna eksportu była niższa niż przed rokiem — odpowiednio o 5,4 i 4,9 proc. — mówi Rafał Orłowski. W wyniku osłabienia popytu w UE na auta elektryczne spada eksport baterii litowo-jonowych. — Nie tylko w I kw., ale także w kolejnym postępuje drastyczny spadek eksportu tej grupy towarów. W każdym miesiącu spadek przekraczał co najmniej 50 proc. Najwyższy nastąpił w maju [o 66,5 proc. — red.]. Łącznie w pierwszych sześciu miesiącach tego roku wartość eksportu akumulatorów litowo-jonowych wyniosła niespełna 2,8 mld EUR, o 56,5 proc. mniej niż rok wcześniej — mówi Rafał Orłowski. Każdy kolejny miesiąc tego roku pokazuje, jak silne są powiązania między przemysłem motoryzacyjnym w Polsce a sytuacją branży w całej UE. Wysokie koszty działalności oraz niższe zamówienia powodują ograniczenie rentowności, zwiększanie wolnych mocy produkcyjnych przy jednoczesnej nadwyżce zatrudnienia. — Obserwujemy dawno niewidziane w Europie, w tym także w Polsce redukcje miejsc pracy w motoryzacji, a także decyzje o zamykaniu zakładów. Proces, który niestety będzie nabierał na sile w kolejnych miesiącach — uważa Rafał Orłowski. Dodaje, że na eksport przemysłu motoryzacyjnego negatywnie wpływa coraz bardziej obniżający się popyt na auta elektryczne. Ponadto niemal zastopowany został eksport silników wysokoprężnych — w każdym miesiącu II kw. spadek wyniósł powyżej 82 proc. po wygaszeniu produkcji w zakładzie w Bielsku-Białej. Negatywnie na eksport wpłynęło też zakończenie produkcji aut segmentu A w fabryce w Tychach. — Podtrzymujemy wcześniejszą prognozę, że w całym 2024 r. wyniki zarówno produkcji sprzedanej, przeciętnego zatrudnienia, jak też eksportu będą niższe niż w ubiegłym roku — mówi Rafał Orłowski

SOURCE : pb

LATEST INSIGHTS