Symboliczne odbicie na amerykanskich giedach

Wśród inwestorów giełdowych nadal jednak dominowały dosyć pesymistyczne nastroje podgrzewane doniesieniami z Bliskiego Wschodu, gdzie coraz mocniej eskaluje konflikt między Izraelem a Iranem. Z drugiej strony, dane z rynku pracy nieco podkopały nadzieje na mocniejsze obniżki stóp procentowych, gdyż ograniczyły potrzebę bardziej akomodacyjnej polityki pieniężnej Fed. Na finiszu jednak wszystkie trzy indeksy świeciły na zielono. Jednak ich zyski można uznać za symboliczne. Szczególnie w przypadku S&P500, który zdrożał o 0,01 proc. Z kolei prestiżowa średnia przemysłowa Dow Jones zyskała 0,09 proc. a technologiczny Nasdaq Composite umocnił się o 0,08 proc. Raport ADP o zatrudnieniu zaskoczył. Według badania, sektor prywatny poza rolnictwem w Stanach Zjednoczonych stworzył we wrześniu 143 tys. miejsc pracy wobec 103 tys. miesiąc wcześniej. Tymczasem spodziewano się wartości na poziomie 120 tys. Taki odczyt sugeruje, ze rynek pracy choć się schładza nadal jednak pozostaje silny i wykazuje się odpornością na działania Fed. W raporcie podkreślono jednak, że na szczęście dla władz monetarnych, większej liczbie zatrudnionych nie towarzyszyła zwiększona presja płacowa. Raport podgrzał atmosferę i zwiększył niepewność przed zaplanowanymi na piątek oficjalnymi danymi rządu o stanie rynku pracy. Prognozy zakładają, że sektor prywatny poza rolnictwem zatrudnił 140 tys. pracowników we wrześniu, a stopa bezrobocia pozostała na poziomie z sierpnia, czyli 4,2 proc. A co ważniejsze z punktu widzenia decydentów, presja płacowa mierzona płacą godzinową ma osłabnąć z 0,4 do 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym i utrzymać się na pułapie 3,8 proc. jak miesiąc wcześniej. Inwestorzy podtrzymywali swoje zainteresowanie akcjami spółek energetyczno-paliwowych, co było pokłosiem rosnącej wyceny ropy. W miarę stabilnie, po osiągnięciu dzień wcześniej rekordowego poziomu zachowywał się sektor producentów uzbrojenia, w tym spółek lotniczych i obronnych. Do łask zdaje się powracać segment producentów półprzewodników. Stawce spółek zajmujących się wytwarzaniem chipów przewodziła Nvidia, której udziały drożały w okolicach 1,7 proc. Pod kreską handlowano akcjami Tesli. Spółka rozczarowała część graczy wynikami sprzedaży w III kwartale, choć udało się jej pierwszy raz w tym roku odnotować jej wzrost. Inwestorzy i analitycy mieli jednak większe apetyty. Zapikowały notowania papierów Nike. Momentami przecena sięgała ponad 7,5 proc. Powodem tak drastycznej korekty było porzucenie prognozy rocznych przychodów przez jednego z gigantów segmentu sprzętu i odzieży sportowej.