apowki w Korei Ponocnej podrozay. Kim Dzong Un mowi "dosc"

Koreańczycy nie chcą, aby ich dzieci jechały walczyły w Rosji Mieszkańcy "raju Kima" twierdzą, że najłatwiej zwolnienie pozyskać od lekarzy i pielęgniarek, którzy są odpowiedzialni za wystawianie fałszywych zaświadczeń o chorowaniu na gruźlicę. Posiadanie takiego kwitu pozwala odroczyć pobór do następnego badania, które zazwyczaj odbywa się raz w roku. Kim Dzong Un mówi "dość" lewym zwolnieniom Mieszkańcy Korei Północnej w rozmowie z rozgłośnią przyznają, że istnieje powszechny lęk przed wysłaniem młodych mężczyzn na wojnę, z której mogą nie wrócić. Nie jest to bezpodstawny lęk. Z wysłanego w październiku kontyngentu, liczącego 12 tys. żołnierzy, Korea Północna straciła 4 tys. wojskowych. Reżim Kim Dzong Una wydał walkę nielegalnym praktykom. Zmusił osoby kwalifikujące się do poboru do częstszych badań na gruźlicę. Zamiast raz w roku, testy przeprowadzane są co trzy miesiące. Jak wygląda obowiązkowa służba wojskowa w Korei Północnej? Obowiązkowa służba wojskowa w Korei Północnej trwa 10 lat dla mężczyzn i 7 lat dla kobiet. W związku z doniesieniami o wysyłaniu żołnierzy do Rosji, by uczestniczyli w konflikcie na Ukrainie, rodziny obawiają się o bezpieczeństwo swoich bliskich. Wojsko w Korei Północnej nie ogranicza się jedynie do szkolenia. Żołnierze często są wykorzystywani do darmowej pracy na farmach, budowach czy w projektach rządowych. W obliczu ryzyka wysłania na front rodziny desperacko szukają sposobów na ochronę swoich synów.