Tajemniczy majatek Rosji. "Rezerwy w cieniu" moga dodac ogromnego rozpedu jej gospodarce. Siegaja miliardow dolarow

Od początku 2022 r. mieszkańcy Rosji zgromadzili 180 mld dol. (ok. 689 mld zł) na rachunkach zagranicznych — tak wynika z obliczeń opartych na statystykach Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej przeprowadzonych przez Janisa Kluge, badacza z Niemieckiego Instytutu Spraw Bezpieczeństwa Międzynarodowego. W danych banku centralnego pieniądze te uwzględnione są w pozycjach: "inne inwestycje", "pożyczki, kredyty, gotówka i depozyty" oraz "pozostałe zadłużenie". Rosja straciła ponad 10 tys. czołgów i pojazdów opancerzonych. Putin zużył w Ukrainie prawie całą radziecką broń Kluge uważa, że te "rezerwy w cieniu" reprezentują najprawdopodobniej pieniądze dużych firm eksportujących. W 2022 r. Rosja uzyskała rekordowe przychody z surowców (591,5 mld dol, 2,3 bln zł) i rekordową nadwyżkę bilansu płatniczego (227,4 mld, 870,9 mld zł). Choć w 2023 r. się ona zmniejszyła, wciąż pozostała znacząca (118,3 mld dol., 453 mld zł). Waluta obca w takich ilościach nie trafiła ani na rosyjskie konta, ani do rezerw objętego sankcjami banku centralnego. Tajemnicze "rezerwy w cieniu" Wielkość rosyjskich środków zgromadzonych za granicą jest równa połowie rosyjskiego budżetu federalnego (406 mld dol., ok. 1,6 bln zł), porównywalna z całą rezerwą złota rosyjskiego banku centralnego (188 mld dol, 720 mld zł) i prawie dwukrotnie większa niż jego własne rezerwy walutowe. Chociaż sam bank informuje, że posiada 613 mld dol. (2,3 bln zł) rezerw walutowych, w tym 396 mld dol. (1,5 bln zł) w walucie obcej, w rzeczywistości ponad 300 mld dol. (ok. 1,1 bln zł) jest zablokowanych przez sankcje. Wszystko, co posiada regulator, to ok. 100 mld dol. (ok. 383 mld zł) w chińskich juanach. Jak podkreśla Kluge, bardzo niewiele wiadomo na temat "rezerw w cieniu". Tajemnicą pozostaje zarówno ich wielkość, jak i to, w jakich krajach są one ulokowane. Ekspert zauważa, że statystyki krajów zachodnich nie pokazują tych pieniędzy, co oznacza, że waluta jest najprawdopodobniej ukryta w krajach, które Kreml nazywa "przyjaznymi". Może to być na przykład Turcja lub Indie, które mają duży deficyt w handlu z Rosją — odpowiednio 3 mld dol. (11,4 mld zł) i 6 mld dol. (23 mld zł) miesięcznie. Pieniądze te zostały rozliczone w formie depozytów lub kredytów eksportowych poza rozwiniętymi gospodarkami i głównymi światowymi centrami finansowymi — napisali w kwietniu eksperci z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i Banku Rozrachunków Międzynarodowych. Koło ratunkowe dla Kremla "Rezerwy w cieniu" mogą stać się kołem ratunkowym dla rosyjskiej gospodarki, jeśli ceny ropy i przychody z eksportu spadną, a napływ obcej waluty nie będzie już wystarczający do opłacenia importu — twierdzi Kluge. Ekspert przyznaje jednak, że nie jest jasne, na ile są one płynne i jaką ich część można sprowadzić do Rosji. Pieniądze te mogą obejmować na przykład rupie indyjskie — Rosja otrzymała je jako zapłatę za ropę, ale trudno było jej je następnie wydać. Czołowy rosyjski socjolog obnaża słaby punkt Putina: to upokorzyłoby go nawet bardziej niż ofensywa Ukraińców Większość "rezerw w cieniu" Moskwa zgromadziła w 2022 r. Kluge szacuje jednak, że ich wartość nieustannie rośnie. Od stycznia do lipca 2024 r. rosyjskie firmy zwiększyły aktywa zagraniczne o 44,6 mld dol. (170,8 mld zł). Znaczna część tej kwoty wynika z "komplikacji międzynarodowych łańcuchów rozliczeniowych", co powoduje, że firmy tworzą "należności" — czyli nawis środków, które nie wpłynęły na czas — napisał w lipcu rosyjski bank centralny.