Wadimir Putin sciaga ludzi z Zachodu do Rosji. Mowi o "pomocy humanitarnej"

Inwazja Rosji na Ukrainę, która zaczęła się w lutym 2022 r., wciąż trwa. Kraj agresora nieustannie działa też na polu propagandy. Władimir Putin 19 sierpnia podpisał dekret ułatwiający cudzoziemcom ubieganie się o pozwolenie na życie w Rosji. Chodzi o osoby, które popierają "tradycyjne rosyjskie wartości duchowe i moralne" i nie zgadzają się z polityką swojego kraju, "która narzuca destrukcyjne wytyczne". Nie muszą udowadniać, że mówią po rosyjsku i znają rosyjskie prawo. Putin nazwał zmienione prawo "pomocą humanitarną" dla imigrantów — informuje "The Telegraph". Dla niektórych ludzi z Zachodu okazało się to zachętą do przeprowadzki. Szokujący pomysł Kremla. Tak Putin chce podnieść wskaźnik urodzeń w Rosji Ekspert: szerzenie propagandy w całej Rosji Jak podkreśla serwis, na przeprowadzkę do Rosji decydują się nie tylko Brytyjczycy, swój kraj chcą opuścić też niektórzy Amerykanie. Przytacza przykład jednej rodziny. Leo Lionel i Chantel Felice przeprowadzili się do Rosji z USA wraz z trójką dzieci. — Osobiście chcę podziękować prezydentowi Putinowi za to, że pozwolił Rosji stać się dobrym miejscem dla rodzin w obecnej sytuacji na świecie — powiedział Lionel w rozmowie z "The Telegraph". Podkreślił, że w Rosji poczuł się bezpiecznie. Arend Feinstra z żoną i ośmiorgiem dzieci przeniósł się z kolei do Rosji z Kanady. On też powiedział "The Telegraph", że chodziło m.in. o poczucie bezpieczeństwa, ale nie tylko. Wspomniał też o "lewicowej" ideologii, ruchu LGBT i innych rzeczach, z którymi się w swoim kraju nie zgadza. — Czuliśmy, że Rosja jest najlepsza — podkreślił. Dlaczego Rosja boi się ogłosić kolejną mobilizację [ANALIZA] Nowe przepisy imigracyjne i przeprowadzki z Zachodu do Rosji skomentował dla "The Telegraph" ekspert — Marko Galeotti, profesor studiów wschodnioeuropejskich na University College London. Jego zdaniem z jednej strony może to być nowy sposób Putina na rekrutację obcokrajowców do walki z Ukrainą. Z drugiej — "szerzenie propagandy w całej Rosji, aby Rosjanie myśleli, że nigdy nie mieli tak dobrze".