Kliczko kontra Zeenski. Za kulisami konfliktu ktory rozsadza Ukraine od srodka. Powazne oskarzenia

Wewnętrzne napięcia polityczne w Ukrainie nasilają się na tle oczekiwania na zawieszenie broni , które może doprowadzić do wyborów. W tym tygodniu wybuchł nowy kryzys — a wszystko przez publiczne upomnienie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przez mera Kijowa. Zdaniem Kliczki, byłego mistrza wagi ciężkiej w boksie, który zbudował bazę polityczną w stolicy, a który od kilku lat jest zaangażowany w spór z Zełenskim, prezydent próbuje uzurpować sobie władzę w mieście. W swoim oświadczeniu Kliczko oskarżył Zełenskiego o mianowanie wojskowego administratora miasta, który jego zdaniem próbował przejąć uprawnienia wybranej Rady Miejskiej. W Kijowie wrze. Ukraińcy znaleźli nowego wroga. "Nasze miasto jest okupowane" Administrator, Tymur Tkaczenko, został mianowany szefem na czas stanu wojennego w Kijowie 31 grudnia. Była to część rundy nominacji w regionach i miastach w całej Ukrainie. Akcja rozpoczęła się w 2022 r. i miała na celu wzmocnienie obrony poprzez nadanie władzy oficerom w wojskowym łańcuchu dowodzenia nad samorządami lokalnymi . "Ludzie są zaangażowani w intrygi polityczne" Kliczko powiedział, że Tkaczenko nie ma doświadczenia wojskowego, co jego zdaniem "wskazuje na polityczne motywy tej nominacji". Oskarżył Tkaczenkę o "ingerowanie i blokowanie działalności gospodarczej" w stolicy poprzez opóźnianie decyzji dotyczących infrastruktury i budownictwa niezwiązanego z wojną. "Podczas gdy ty, jako naczelny dowódca, koncentrujesz się na wojnie i obronie Ukrainy, ludzie wokół ciebie są niestrudzenie zaangażowani w intrygi polityczne" — powiedział Kliczko w nagraniu wideo skierowanym do Zełenskiego. Kancelaria prezydenta nie odpowiedziała od razu w czwartek na prośbę o komentarz w sprawie oskarżeń. Tkaczenko wydał bojową odpowiedź, mówiąc, że nie widzi możliwości konstruktywnego dialogu z Kliczką i że administracja wojskowa "rozwiąże problemy miasta i pomoże mieszkańcom Kijowa". Spór nasilił się w niezręcznym momencie dla Ukrainy , która czeka na to, czy prezydent Donald Trump będzie kontynuował wsparcie USA dla Kijowa, czy też spróbuje wypracować warunki zawieszenia broni z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, które mogłyby być korzystne dla Kremla. "Nie ma odwrotu". Ta jedna kwestia zdecyduje o losie Ukrainy. Kijów liczy, że Putin zirytuje Donalda Trumpa Spory o władze w czasie wojny Zgodnie ze stanem wojennym wprowadzonym po inwazji rosyjskich sił w lutym 2022 r. miasta i miasteczka na linii frontu w Ukrainie są zarządzane wyłącznie przez administrację wojskową . Wiele z tych położonych dalej od frontu ma zarówno władze cywilne, jak i wojskowe. Grupy społeczeństwa obywatelskiego w Ukrainie od dawna wyrażają obawy, że rząd centralny wykorzystuje wojskowych administratorów do zapewnienia sobie silniejszej władzy , nawet w kwestiach niezwiązanych bezpośrednio z obronnością. Posunięcie to ma miejsce w kontekście przedinwazyjnej porażki partii politycznej Zełenskiego w wyborach lokalnych, które pozostawiły polityków opozycji pod kontrolą większości miast i władz regionalnych, w tym w Kijowie. W ostatnich wyborach partia prezydenta, Sługa Ludu , nie zdobyła ani jednego stanowiska mera w Ukrainie. Jednak dziś, w czasie wojny, jedna trzecia szefów lokalnych i regionalnych administracji wojskowych, którzy zostali mianowani w czasie stanu wojennego w Ukrainie, ma powiązania ze Sługą Narodu. Oczekuje się, że jeśli zawieszenie broni zostanie osiągnięte, Ukraina zniesie stan i przeprowadzi wybory . Ostatnie głosowanie na prezydenta odbyło się w 2019 r., kiedy Zełenski objął urząd. Kliczko jest uważany za potencjalnego konkurenta Zełenskiego w wyborach prezydenckich, choć nie zadeklarował zamiaru kandydowania. Zełenski oskarżony o nadużycia Kliczko pozostaje merem Kijowa od 2014 r. W swoim filmie oskarżył Tkaczenkę o brak przeglądu dokumentów dotyczących "nakazów odbudowy budynków, rekompensat dla właścicieli za zniszczone obiekty, odbudowy infrastruktury i wielu innych rzeczy". Dodał, że główne zadania administracji wojskowej powinny dotyczyć rekrutacji mężczyzn do służby w armii, obrony cywilnej, bezpieczeństwa publicznego i ochrony infrastruktury krytycznej . Władze Ukrainy mówią "nie" wyborom prezydenckim. W kuluarach padają nazwiska Konflikt w Kijowie pojawia się w obliczu krytyki ze strony opozycyjnych ustawodawców, że Zełenski wykorzystał uprawnienia stanu wojennego do wzmocnienia władzy bliskiego kręgu doradców , a także do usunięcia przeciwników politycznych z władz lokalnych. Na przykład w 2022 r. po inwazji na pełną skalę wybrany mer miasta Czernihów powiedział, że biuro prezydenckie próbuje go usunąć i mianować na jego miejsce administratora wojskowego. Analitycy polityczni twierdzą, że napięcia między merem, Władysławem Atroszenką, a administracją Zełenskiego sięgają czasów sprzed wojny, kiedy to burmistrz zdecydował się współpracować z opozycyjną partią polityczną Kliczki, Udar, "Uderzenie". Atroszenko został później pozbawiony uprawnień decyzją sądu w sprawie oskarżającej go o konflikt interesów. Największy problem ukraińskich władz W grudniu ubiegłego roku pełniący obowiązki mera Czernihowa Ołeksandr Łomako podał się do dymisji, a także zamieścił skierowane do Zełenskiego wideo, oskarżając mianowanego wojskowego o nadużywanie władzy. Powiedział, że administrator wziął miasto jako zakładnika. Analitycy twierdzą, że największym problemem w relacjach między administracją wojskową i cywilną jest dublowanie się uprawnień. Nie zawsze tak było. Zapowiada się symboliczna zmiana w ukraińskiej polityce. Ma zapewnić Wołodymyrowi Zełenskiemu drugą kadencję Początkowo, gdy w lutym 2022 r. Zełenski utworzył Wojskową Administrację Miasta Kijowa, Kliczko jako mer automatycznie został jej szefem. Ale później, aby "poprawić obronność stolicy", jak powiedział prezydent, te dwie role zostały rozdzielone . Kliczko pozostał na stanowisku mera, a gen. Mykoła Żernow przejął równoległe biuro administracji wojskowej dla miasta. Członkowie partii politycznej Kliczki, którzy zasiadają w Radzie Miejskiej, regularnie zadają pytania o zasadność prowadzenia oddzielnej administracji wojskowej w mieście po tym, jak Rosjanie zostali wyparci ze stolicy prawie trzy lata temu. Kijów stał się stosunkowo dobrze chroniony przed atakami rakietowymi za pomocą obrony powietrznej. Artykuł pierwotnie ukazał się w "The New York Times" . Możesz go przeczytać dzięki swojej subskrypcji Onet Premium.