Decyzja WADA w sprawie Swiatek Melatonina a doping w tenisie

Organizacja WADA przeprowadziła gruntowną analizę sprawy skierowanej związanej z decyzją ITIA, która została ogłoszona w listopadzie. Specjaliści z zakresu naukowego WADA potwierdzili, że opisany przez zawodnika przypadek z melatoniną jest prawdopodobny i nie ma podstaw naukowych do kwestionowania go przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu (CAS). W oświadczeniu zaznaczono, że WADA zwróciła się o radę do zewnętrznego doradcy prawnego, który pozytywnie ocenił dokumentację dotyczącą skażenia podawanego przez sportowca i zgodność decyzji ITIA z Międzynarodowym Kodeksem Antydopingowym. Polska Agencja Antydopingowa (POLADA) ogłosiła, że nie planuje składania odwołania do CAS, co zostało potwierdzone 30 grudnia. Sprawa skandalu dopingowego związana z Urszulą Świątek wyszła na jaw pod koniec listopada. Polska tenisistka przyznała, że pod koniec sierpnia odnotowano pozytywny wynik testu na substancję zabronioną - trimetazydynę (TMZ), który był skutkiem błędów laboratoryjnych. Dodatkowo ustalono, że melatonina, którą stosowała, była skażona lekiem, którego używała na problemy snu. Ostatecznie zostały nałożone na nią dyskwalifikację, ale po dogłębnych analizach i wywiadach z tenisistką oraz weryfikacji ekspertyz i analiz WADA, ustalono, że naruszenie nie miało charakteru celowego. WADA podkreśliła rozbieżność w podejściu do różnych przypadków dopingowych, na co uwagę zwrócono, odnosząc się również do analogicznych przypadków, w tym sytuacji lidera rankingu Jannika Sinnery. W tym kontekście WADA ma zastrzeżenia dotyczące braku spójności w wymiarze kar dla zawodników, co stawia pod znakiem zapytania obiektywizm i zgodność z wytycznymi antydopingowymi.