sports
Wojciech Szczesny mog sie wygupic. Ale schowa dume do kieszeni OPINIA
Hansi Flick buduje Wojciecha Szczesnego. Polak juz nie bedzie musia wysuchiwac zasuzonej krytyki. W koncu przekona. Choc raz by bliski kompromitacji.
Hansi Flick buduje Wojciecha Szczęsnego. Polak już nie będzie musiał wysłuchiwać zasłużonej krytyki. W końcu przekonał. Choć raz był bliski kompromitacji. W tym artykule dowiesz się o: Polski bramkarz w meczu Ligi Mistrzów z Atalantą Bergamo, zremisowanym 2:2, pokazał, że uczy się na błędach. W jednej sytuacji już unosiły się nad Wojciechem Szczęsnym stare demony. Bramkarz było o krok od kolejnej "wtopy". Po błędach z Realem Madryt (5:2) czy Benfiką (5:4), zapowiadało się na sporą pomyłkę Polaka. Bramkarz dostał trudne podanie, mógł wikłać się w drybling, albo szukać kolegów do zagrania, ale to z góry "śmierdziało" stratą. W bardzo podobnych okolicznościach nasz bramkarz dał sobie strzelić gola jeszcze w barwach Juventusu. Ale nie tym razem. Szczęsny nie kombinował, nie chciał niczego udowodniać. Po prostu wybił piłkę na rzut rożny. Mogło to wyglądać komicznie, zachowanie Polaka stało się nawet "wiralem" w Internecie, ale nie ma to znaczenia. To była najlepsza decyzja w tej sytuacji. Szczęsny schował dumę do kieszeni. Jego kolejne interwencje stały na bardzo przyzwoitym poziomie. Ice cold skill from Szczęsny pic.twitter.com/WDCrftVR9f Hansi Flick buduje naszego zawodnika. Polak już nie będzie musiał wysłuchiwać zasłużonej krytyki. W każdym rozegranym do tej pory meczu brał udział w sytuacjach zapalnych. Z czwartoligowym UD Barbastro (4:0) w Pucharze Króla nie zrozumiał się z obrońcą, co prawie skończyło się golem samobójczym. W spotkaniu z Athletic Bilbao (2:0) w Superpucharze kraju mijał się z piłką za polem karnym. Z Realem Madryt dostał czerwoną kartkę, z Benfiką zawalił dwa gole, a z Valencią w lidze (7:1) sprokurował rzut karny, tyle że miał szczęście. Sędzia cofnął decyzję z powodu wcześniejszego faulu na Julesie Kounde. ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona Spotkanie z Atalantą było szóstym meczem Wojciecha Szczęsnego w barwach Barcelony i zdecydowanie najlepszym. Nasz zawodnik w końcu uniknął oczywistych błędów. Nie decydował się na lekkomyślne wyjścia z własnego pola karnego, a kiedy już musiał interweniować za szesnastką, robił to w odpowiednim tempie i czasie. Szczęsny miał trzy, cztery bardzo dobre interwencje. W pierwszej połowie prawie pokonał go Alejandro Balde. Ten duet nie kojarzy się ostatnio pozytywnie w Barcelonie, ale tym razem Szczęsny z bliskiej odległości odbił piłkę kopniętą przez kolegę, która zmierzała do jego bramki. Jak w Lizbonie Szczęsny musiał Balde przepraszać, że go staranował, tak po meczu z Atalantą powinien przyjąć podziękowania od defensora za uratowanie mu skóry. Do tego Szczęsny miał kilka udanych interwencji przy dośrodkowaniach, bronił uderzenia po ziemi graczy włoskiej drużyny. Przy dwóch golach dla Atalanty nie miał nic do powiedzenia. Polak w końcu przekonał, a decyzje Flicka zaczynają się bronić. Szczęsny potwierdził z Atalantą, że jest w stanie dać drużynie spokój, że nie są to jedynie czcze słowa trenera. Niemiec zaryzykował, podjął niepopularną decyzję i po serii błędów stawiał dalej na Szczęsnego. Po takim spotkaniu Polak na pewno utrzyma miejsce w bramce. Flick zwracał uwagę, że ze Szczęsnym w bramce Barcelona wygrywa wszystkie mecze. Polak stał się talizmanem zespołu. Teraz dalej można powtarzać, że z nim Barca nie przegrywa. Sytuacja ze Szczęsnym zmienia się błyskawicznie. Po kilku miesiącach bycia rezerwowym, nagle stał się graczem pierwszego składu. Mimo sporych błędów, już podnosi się temat jego pozostania w klubie na kolejny sezon. A on nawet się jeszcze nie rozkręcił. Kibice Barcelony nie zobaczyli jeszcze najlepszej wersji Szczęsnego, którą znamy choćby z ostatnich lat w reprezentacji Polski. Robert Lewandowski o meczu z Atalantą chciałby szybko zapomnieć. Wyraz twarzy kapitana kadry, gdy schodził z boiska, mówił wszystko. "Lewy" nie był pocieszony (rozegrał 69 minut), bo praktycznie nie brał udziału w grze. Napastnik jedyną szansę na gola miał tuż przed zejściem. Po ładnej kontrze i dobrym rozegraniu z Raphinią, zabrakło mu szczęścia. Wcześniej nie miał sytuacji, był "rozbijany" przez twardo grającą obronę Atalanty. Ale trzeba Lewandowskiemu oddać, że znakomitym podaniem rozpoczął akcję bramkową, po której Lamine Yamal trafił na 1:0. Z dwoma Polakami w składzie Barcelona jest dalej niepokonana. Mateusz Skwierawski, dziennikarz WP SportoweFakty Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany) Wielkie starcie FC Barcelony z Deportivo Alaves. Nie przegap - oglądaj na żywo w Eleven Sports 1 o 13:55 w Pilocie WP (link sponsorowany)
PREV NEWSWidzia to cay swiat. Trudno uwierzyc co zrobi "Lewy"
NEXT NEWSLiga Mistrzow. Wyniki srodowych meczow. Tabela koncowa
Sensacyjne informacje o Szczesnym. "Pojawiy sie oferty"
Wojciech Szczesny wywalczy sobie miejsce w podstawowym skadzie FC Barcelony ale wciaz nie jest jasna jego przyszosc w klubie. Wedug dziennika "El Nacional" Polak nie tylko negocjuje nowa umowe ale tez i rozpatruje oferty innych klubow.
Bolesne wyznanie rywalki Swiatek po rozpadzie mazenstwa. "Mielismy problemy"
Anastazja Potapowa i Aleksander Szewczenko w grudniu 2023 roku staneli na slubnym kobiercu i powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Ich szczescie nie trwao jednak dugo. Kilka miesiecy temu para przestaa sie obserwowac w social mediach a 23-latka daa do zrozumienia ze w ich zwiazku nie dzieje sie najlepiej. Teraz Rosjanka opowiedziaa o zakonczeniu mazenstwa i problemach z jakimi przyszo sie zmierzyc jej i jej byemu ukochanemu.
Nie tylko Pajor Kolejna Polka w pierwszym skadzie Barcelony
Emilia Szymczak doaczya do pierwszej druzyny Barcelony - takie informacje podaja hiszpanskie media. Wczesniej moda reprezentantka Polski wystepowaa w drugim zespole klubu ze stolicy Katalonii.
Tak Szczesny wyrzuci Pene ze skadu FC Barcelony. Oto caa tajemnica
Wszyscy ogaszaja Wojciech Szczesny wygra rywalizacje o pozycje numer 1 w bramce FC Barcelony. Obawiam sie jednak ze to wniosek zbyt daleko posuniety. Moze sie okazac ze tu wcale nie chodzio o rywalizacje i nie o umiejetnosci - pisze Micha Kiedrowski ze Sport.pl.
By Michał KiedrowskiBarcelona zabezpieczya swoj interes. Zaskakujaca klauzula w kontrakcie gwiazdy
Chociaz Ronald Araujo przeduzy kontrakt z Barcelona to zostawi sobie furtke do transferu w letnim oknie transferowym. "Marca" pisze o niecodziennej klauzuli ktora znalaza sie w nowej umowie Urugwajczyka.
52 lata i wciaz nie ma dosyc. Kasai zwyciezca konkursu nie da szans rywalom
Noriaki Kasai o ktorym smiao mozna powiedziec ze jest legenda skokow narciarskich ma na swoim karku juz 52 lata ale wciaz towarzyszy mu wielki god rywalizacji i wielka miosc do uprawianej przez siebie dyscypliny. Po niedawnych cakiem udanych wystepach w Pucharze Kontynentalnym weteran swiatowych skoczni pokaza wielka klase w nastepnych zawodach w swojej ojczyznie i... zaja pierwsze miejsce pewnie pokonujac rywali.