Blogs
Home/sports/Wilander zabra gos ws. Swiatek. "To bya moja wina"

sports

Wilander zabra gos ws. Swiatek. "To bya moja wina"

- Mojego przypadku nie mozna porownywac z przypadkiem Jannika Sinnera czy Igi Swiatek. To zupenie rozne sytuacje - powiedzia wprost Mats Wilander. On rowniez w przeszosci mia problem z dopingiem dlatego tez postanowi odniesc sie do ostatnich gosnych afer ktore wstrzasney tenisem. Zwroci uwage na jeden zasadniczy problem ktorego zawodnicy nie sa w stanie wyeliminowac.

Wilander zabrał głos ws. Świątek. "To była moja wina"
By Agnieszka Piskorz | February 02, 2025 | sports

Końcówka poprzedniego roku była trudna dla Igi Świątek. Opuściła trzy azjatyckie turnieje, w tym WTA 1000 w Pekinie, gdzie miała bronić tytułu, przez co straciła prowadzenie w rankingu. Jak się później okazało, nie mogła wystąpić w tych imprezach, bo była... zawieszona za doping. W jej organizmie wykryto śladowe ilości trimetazydyny, którą zanieczyszczony był jeden z leków, branych przez Polkę. 23-latka przyjęła zakazaną substancję nieświadomie, więc skończyło się na tylko miesięcznym zawieszeniu. I choć od tej sprawy minęło już kilkanaście tygodni, to wciąż nie milkną jej echa. Wielu ekspertów, a także tenisistów wprost rzuciło oskarżenia o stosowanie podwójnych standardów wobec Świątek czy Jannika Sinnera, w którego organizmie w marcu 2024 także wykryto zakazany środek. Znaleźli się jednak i tacy, którzy broni tej dwójki. Teraz głos w sprawie zabrał Mats Wilander. Były numer jeden tenisa w przeszłości również został złapany na dopingu. W 1995 roku podczas Roland Garros w jego organizmie, a także jego partnera deblowego Karela Kovacka wykryto obecność kokainy. Panowie początkowo odwoływali się, ale później wycofali wnioski. - Mojego przypadku nie można porównywać z przypadkiem Świątek czy Sinnera. To zupełnie różne sytuacje. W mojej sprawie to była moja wina... - zaczął w rozmowie z "Relevo". Podkreślił jednak, że obecnie trudno uchronić się przed ewentualnym dopingiem. Ten może pojawić się wszędzie i niedozwolone substancje mogą zostać dostarczone do organizmu sportowca bez jego wiedzy, tak jak do tego doszło w przypadku Świątek. Zobacz też: Rennae Stubbs wydała wyrok ws. Świątek. O tych słowach będzie głośno . - W obecnych realiach zawodnicy dosłownie nie powinni nawet wychodzić do restauracji. Dlaczego? Istnieje bowiem ryzyko, że w jedzeniu jest coś, co jest niedozwolone. Tylko że nie jesteś w stanie uchronić się przed absolutnie wszystkim na tym świecie - podkreślał. Jak zauważył, teraz ten problem jest o wiele większy, niż w czasach, gdy sam występował. - Są szkoleniowcy bądź przedsiębiorstwa, które dostarczają suplementy i witaminy. A przecież ta firma może jednocześnie produkować substancje, które nie są legalne dla profesjonalnych zawodników. Chodzi mi o to, że jest wiele innych rzeczy, na które tenisiści muszą uważać - zaznaczał. Jego zdaniem jednak "tenis nie ma problemu z dopingiem". Świątek solidnie zaczęła sezon 2025. Razem z reprezentacją Polski dotarła do finału United Cup, ale tam ulegli USA. Następnie samodzielnie awansowała do półfinał u Australian Open . Tyle tylko, że na tym etapie rywalizacji zatrzymała ją Madison Keys, późniejsza triumfatorka. Teraz przed nią dwa ważne turnieje. W dniach 9-15 lutego będzie bronić tytułu w Dosze, a już od 16 lutego wystartuje w Dubaju. Tam będzie walczyć o obronę punktów za zeszłoroczny półfinał.

SOURCE : sport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS