Trump grzmi ws. pogromczyni Szeremety. Pady oskarzenia o zmiane pci stanowcza odpowiedz

Po finale zmagań w boksie w kat. do 57 kg na igrzyskach olimpijskich nie brakowało plotek i sprzecznych informacji ws. pogromczyni Julii Szeremety - Lin Yu-ting. Wielu kibiców i ekspertów piekliło się, że z uwagi na wykrycie w jej organizmie męskich chromosomów nie powinna ona była zostać dopuszczona do rywalizacji. Donald Trump niedawno ogłosił, że Tajwanka przeszła operację zmiany płci, na co błyskawicznie zareagowały tamtejsze media. Trudno opisać wręcz kontrowersje, jakie towarzyszyły zmaganiom w boksie kobiet w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Poza Julią Szeremetą, w centrum zainteresowania medialnego błyskawicznie znalazły się Imane Khelif i Lin Yu-ting, jednak w przeciwieństwie do Polki, nie tylko ze względu na wyniki sportowe. Zawodniczkom zarzucano, że nie są kobietami i nie powinny były zostać dopuszczone do rywalizacji. Prawdziwa burza wybuchła, gdy na jaw wyszło, Międzynarodowa Federacja Bokserska (IBA) zdyskwalifikowała obie panie w 2023 roku podczas mistrzostw świata . Podobno nie zdały testu mającego na celu ustalenie płci. Międzynarodowy Komitet Olimpijski jest jednak z IBA na wojennej ścieżce i sam organizował bokserskie zawody w Paryżu. Ustalono, że testy przeprowadzone przez IBA były bezprawne i pozbawione wiarygodności i dopuszczono panie do rywalizacji. Każda wróciła do domu ze złotym medalem. Khelif okazała się najlepsza w kategorii do 69 kilogramów, a Yu-ting pokonała w finale Julię Szeremetę w kat. do 57 kg. Na przestrzeni ostatnich miesięcy pojawiało się wiele sprzecznych, a nierzadko fałszywych informacji dotyczących sytuacji pięściarek i ich możliwej dyskwalifikacji . Medali ostatecznie im nie odebrano , choć za takim rozwiązaniem optowało wielu ekspertów. Burza w mediach rozgorzała na nowo po jednej z ostatnich wypowiedzi Donalda Trumpa. Zaskoczenie w debiucie Wacha, wiadomość do Pudzianowskiego nadał znienacka. "Pudzian" wyzwany Podczas podpisywania rozporządzenia mającego na celu zakazanie udziału transpłciowych kobiet w sportach kobiecych, nowozaprzysiężony prezydent USA ogłosił, jakoby Khelifk i Yu-ting przeszły operacje zmiany płci. - Kto mógłby zapomnieć igrzyska w Paryżu, gdzie męski bokser ukradł złoty medal w rywalizacji kobiet po brutalnym pokonaniu swojej przeciwniczki, która musiała zrezygnować po 46 sekundach. W rzeczywistości były dwie zawodniczki, które przeszły operację zmianę płci i obie zdobyły złote medale - deklarował Trump. Na te słowa błyskawicznie zareagowały tamtejsze media, zarzucając Trumpowi kłamstwo i szerzenie nieprawdy. Weryfikacja faktów: Trump powtarza kłamstwo, że mistrzynie olimpijskie w boksie kobiet przeszły transformację ~ czytamy w serwisie cnn.com "Deklaracja Trumpa są kłamstwem. Dwie mistrzynie olimpijskie, Imane Khelif z Algierii w kat. do 66 kg i Lin Yu-ting z Tajwanu w kat. do 57 kg nigdy nie przeszły tranzycji. Obie indentyfikują się jako kobiety od urodzenia i zawsze rywalizowały jako kobiety" - prostował z kolei słowa prezydenta USA portal "abc17news.com". Polski olbrzym nokautuje w Ameryce, "nowy" Tomasz Adamek. Promotor z USA ogłasza ws. Knyby i "Górala" Mimo doniesień o podwyższonym poziomie testosteronu, a także męskich chromosomach płciowych XY, jakie wykryto zarówno u Imane Khelif, jak i Lin Yu-ting, nie ma obecnie podstaw by sądzić, że zawodniczki przeszły operację zmiany płci. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.