FC Barcelona awansowaa do finau Superpucharu Hiszpanii ze zwycistwem 20 nad Athletic Bilbao - Szczesny w bramce

FC Barcelona zdobyła finał Superpucharu Hiszpanii po pokonaniu Athletic Bilbao 2:0. Polscy fani cieszyli się z występu Wojciecha Szczęsnego w bramce Barcelony. Mecz odbył się w Arabii Saudyjskiej, gdzie piłkarze Athleticu i Barcelony rywalizowali o finał Superpucharu Hiszpanii. Pierwsza meldowała się tam drużyna z Katalonii. Pod wodzą Hansiego Flicka drużyna wygrała 2:0, a bramki strzelili Gavi i Laumine Yamal. Na boisku pojawiło się dwóch Polaków - Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Mimo że Lewandowski nie zdobył gola, Szczęsny ponownie zachował czyste konto. Mecz był pechowy dla Athletic Bilbao, któremu anulowano gola. Ekspert Rafał Wolski z Canal+ stwierdził, że lepszy zespół wygrał, chociaż nie był w optymalnej formie. W artystycznym widowisku druga połowa należała do Szczęsnego - ocenił Mateusz Ligęza z Radia Zet. Ligęza zażartował z sytuacji Polaka w przerwie meczu. Trener oddelegował Szczęsnego na boisko w miejsce spóźnionego gracza. Iñaki Pena opóźnił się i został ukarany grą Polaka. Z kolei Łukasz Wiśniewski z FootTruckTv skomentował niesubordynację Peny i obecność Szczęsnego. Błażej Łukaszewski z Canal+ był pod wrażeniem gry Szczęsnego, podkreślając skuteczność bramkarza. Lewandowski dostał doskonałe podanie, ale spudłował. Kibicuj 'Lewemu' i Barcelonie na Eleven Sports!