Blogs
Home/sports/Sabalenka otworzya sie jak nigdy dotad. Od tej strony jej nie znalismy

sports

Sabalenka otworzya sie jak nigdy dotad. Od tej strony jej nie znalismy

Aryna Sabalenka korzysta z przerwy miedzy turniejami. Ostatnio nawiazaa wspoprace z jednym z magazynow w ramach ktorej nie tylko wcielia sie w role modelki ale i szczere porozmawiaa o zyciu. Poruszya m.in. watek smierci ojca. Wyjawia co zaczea robic po jego nagym odejsciu. - Musze cos powiedziec - zaczea.

Sabalenka otworzyła się jak nigdy dotąd. Od tej strony jej nie znaliśmy
By Agnieszka Piskorz | February 01, 2025 | sports

Wygrać po raz trzeci z rzędu i utrzymać prowadzenie w rankingu - takie były cele Aryny Sabalenki przed tegorocznym Australian Open. Ostatecznie plan zrealizowała, ale tylko połowicznie. To do niej nadal należy miano pierwszej rakiety świata, ale kolejnego triumfu nie dopisała. W zatrzymała ją Madison Keys. Następnie wokół Białorusinki wybuchł spory skandal. Miał związek z jej zachowaniem po odebraniu nagrody za turniej w Melbourne, kiedy to wraz z zespołem udawała, że... oddaje mocz na paterę. . I wydaje się, że w ostatnich dniach 26-latka starała się nieco ocieplić wizerunek. Aryna Sabalenka zaczęła mówić o ojcu. "Był taki szczęśliwy" . Wzięła udział w sesji zdjęciowej, której efekty są naprawdę spektakularne, a także udzieliła obszernego wywiadu. Zdobyła się w nim na bardzo szczere wyznania. Wróciła m.in. wspomnieniami do śmierci ojca. Sergey dość niespodziewanie zmarł w 2019 roku. Powodem było zapalenie opon mózgowych. Tenisistka już w przeszłości wielokrotnie powtarzała, że tata był dla niej źródłem inspiracji i nauczył ją, by nigdy nie rezygnować z marzeń. Wspomniała o tym również w rozmowie z "Flaunt". - Miałam może siedem albo dziewięć lat. Pamiętam, jak urządziliśmy przyjęcie w domu, spojrzałam na niego, a on był taki zabawny. Był tak szczęśliwy. Ludzie go uwielbiali. I wówczas pomyślałam tylko jedno: "Chcę mieć taką osobowość, jak dorosnę". Zawsze poświęcał uwagę tym pozytywnym rzeczom, a nie negatywnym - podkreślała. Sabalenka ujawnia. "Od czasu do czasu..." Sabalenka była mocno zżyta z ojcem, dlatego też jego śmierć mocno na nią wpłynęła. I ma wpływ do dzisiaj. Zazwyczaj pogodna i uśmiechnięta, ma też chwilę zadumy i robi coś, czego wcześniej nie praktykowała. Od tej strony fani jej nie znali. - Jestem bardzo otwartą osobą, ale muszę coś powiedzieć. Kiedy straciłam tatę, od czasu do czasu, idę do kościoła i zapalam świecę dla uczczenia jego pamięci, a także pamięci dziadka. To coś, czego nigdy nie pokazuję w moich social mediach. Nie chce być tą osobą w kościele, która coś nagrywa - dodawała. Teraz przed Sabalenką WTA 1000 w Dosze, a także w Dubaju. Białorusinka nie ma tam aż tak wielu punktów do obrony. W poprzednim sezonie nie wystartowała w Katarze, a w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odpadła już po jednym spotkaniu. Ma więc dużą szansę, by powiększyć przewagę nad Świątek. Ta będzie bronić tytułu w Dosze, a w Dubaju punktów za półfinał.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS