Blogs
Home/sports/Polscy siatkarze gromia w Europie a tu taki cios. "Nie opaca sie grac"

sports

Polscy siatkarze gromia w Europie a tu taki cios. "Nie opaca sie grac"

Polskie kluby kapitalnie radza sobie w tegorocznej siatkarskiej Ligi Mistrzow - przedstawiciele PlusLigi w komplecie awansowali do cwiercfinaow nie przegrywajac po drodze zadnego spotkania. Rownie dobrze poczynaja sobie nasze rodzime zespoy w Pucharze CEV i Pucharze Challenge ale jak wynika z wyliczen eksperta Jakuba Balcerzaka nie moga liczyc na intratne nagrody. Premie za zwyciestwa i awanse sa tak mae ze moga nawet nie pokryc kosztow wyjazdow na mecze.

Polscy siatkarze gromią w Europie, a tu taki cios. "Nie opłaca się grać"
January 31, 2025 | sports

Polskie kluby kapitalnie radzą sobie w tegorocznej siatkarskiej Ligi Mistrzów - przedstawiciele PlusLigi w komplecie awansowali do ćwierćfinałów, nie przegrywając po drodze żadnego spotkania. Równie dobrze poczynają sobie nasze rodzime zespoły w Pucharze CEV i Pucharze Challenge, ale jak wynika z wyliczeń eksperta Jakuba Balcerzaka, nie mogą liczyć na intratne nagrody. Premie za zwycięstwa i awanse są tak małe, że mogą nawet nie pokryć kosztów wyjazdów na mecze. Polskie zespoły przyzwyczaiły nas do sukcesów w siatkarskiej Lidze Mistrzów - trzykrotnie po to trofeum sięgała ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, z kolei przed rokiem w finale zagrał Jastrzębski Węgiel, który uległ Itasowi Trentino. Nie do zatrzymania byli za to siatkarze Asseco Resovii Rzeszów, którzy sięgnęli po Puchar CEV oraz Projektu Warszawa, którzy wygrali Puchar Challenge. Również bieżąca kampania, póki co, jest niezwykle udana dla przedstawicieli PlusLigi. Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie i Projekt Warszawa zagrają w ćwierćfinałach , do których awansowały z... kompletem zwycięstw w fazie grupowej. Resovia z kolei jest w grze o obronę Pucharu CEV (jest już w ćwierćfinale), a Bogdanka LUK Lublin zapewniła sobie awans do półfinału Pucharu Challenge. Gdyby triumfy w europejskich pucharach w siatkówce przynosiły równie intratne zarobki jak jest to w przypadku piłki nożnej, śmiałoby można mówić o tym, że polskie kluby "rozbiły bank". Niestety, Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) gwarantuje nagrody, które można uznać po prostu za kuriozalne. Dokładne wyliczenia na swoim profilu w X (dawny Twitter) przedstawił siatkarski ekspert Jakub Balcerzak. Otóż, jak przekazał Balcerzak, nasi przedstawiciele w Lidze Mistrzów za komplet zwycięstw w fazie grupowej otrzymali po 60 tys. euro . Wcześniej musieli jednak zapłacić po 25 tys. euro za uczestnictwo w tych rozgrywkach, przez co ich zysk po pierwszych meczach wynosi 35 tys. euro, czyli nieco ponad 147 tys. zł. Do tego dochodzą zyski ze sprzedaży biletów na mecze domowe, ale odjąć należy ogromne wydatki na podróże (czyli bilety zarówno dla siatkarzy, jak i członków sztabu szkoleniowego) oraz zakwaterowanie. Każda z drużyn musiała do tej pory zorganizować trzy takie wyjazdy. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja Resovii. Wprawdzie drużyny walczące o Puchar CEV nie muszą wnosić tak dużych opłat za uczestnictwo jak w Lidze Mistrzów, ale też nie otrzymują premii za wygrane mecze. Za awans do ćwierćfinału klub z Podkarpacia zapewnił sobie zaledwie 10 tys. euro, czyli około 42 tys. zł. Wcześniej rozegrał wyjazdowe mecze w Holandii, Czechach i na Cyprze , co wiązało się z dużymi kosztami. B ogdanka zagra w półfinale Pucharu Challenge , który uznawany jest za trzeci, pod względem prestiżu, turniej w europejskiej siatkówce klubowej. Wilfredo Leon i spółka do tej pory zagwarantowali sobie nagrodę w wysokości 15 tys. euro, czyli około 63 tys. zł. Klub z Lublina po drodze musiał jednak zorganizować wyjazdy do Izraela, Francji i Hiszpanii, przez co nie wiadomo, czy w ogóle był w stanie wyjść "na plus" po dotychczasowych meczach. Sensacyjny ruch w polskiej siatkówce. Szykuje się "przeprowadzka" do USA "Nie. Nie opłaca się grać w europejskich rozgrywkach" - skwitował swoje wyliczenia Balcerzak, z czym zgadzają się komentujący jego wpis. "Te kwoty są szokujące, nie ma co porównywać oczywiście z piłka nożną czy koszykówka, ale pomysły na europejskie puchary moim zdaniem się wyczerpały i w tej formule nic już nie wymyślimy. Dlatego liczę, że uda się w siatce zrobić coś na wzór koszykarskiej Euroligi - 12/16 najlepszych zespołów rywalizuje ze sobą każdy z każdym. Żeby ograniczyć podróże można byłoby to robić w formie turniejów wtorek-czwartek " - stwierdził specjalizujący się w sportach olimpijskich Łukasz Gagaska. Tak jak w piłce Superliga to skok na kasę i walka z UEFA dwóch równie cwanych grup, tak tutaj to konieczność, bo CEV po prostu w to nie umie ~ ocenił Kuba Seweryn ze Sport.pl. "Jeden z prezesów (bodajże Resovii?) w zeszłym sezonie chyba wspomniał że taki zagraniczny wyjazd może kosztować około 100 tys. " - przypomniał kolejny z internautów. "Myślę że biorąc pod uwagę 3x wyjazdy zagraniczne to nie wiem czy się zwróci za przeloty + noclegi" - czytamy w kolejnym komentarzu. "Czyli mówimy tutaj o kwotach które są marginalne jeśli weźmiemy pod uwagę funkcjonowanie klubów, dojazdy, noclegi, suplementacje, treningi i cały sztab, kontrakty zawodników" - zauważył jeden z kibiców, odnosząc się do kwot, jakie trafiają na konta klubów za zwycięstwa i awanse w europejskich pucharach. Amerykański siatkarz zamieszkał w Polsce. Wyznał, co myśli o naszym kraju. "Znalazłem tutaj szczęście" Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS