Fatalne wiesci od rywalki Swiatek. Nagle zrezygnowaa teraz tumaczy decyzje

Tuż przed meczem Igi Świątek w finale United Cup świat tenisa obiegły smutne dla wielu kibiców wieści. Z występu w Australian Open nagle zrezygnowała Barbora Krejcikova, która jeszcze kilka tygodni temu zagrała w półfinale WTA Finals. Czeszka zaskoczyła swoich fanów, dlatego postanowiła wytłumaczyć się w mediach społecznościowych. Poznaliśmy dokładną przyczynę, dlaczego triumfatorki ostatniej edycji Wimbledonu nie zobaczymy na kortach w Melbourne. Polscy kibice tenisa od kilku godzin znajdują się w złych humorach ze względu na porażkę naszej kadry z reprezentacją Stanów Zjednoczonych w finale United Cup . Najpierw Iga Świątek nie dała rady Coco Gauff, a następnie Hubert Hurkacz okazał się minimalnie gorszy od Taylora Fritza . "Biało-Czerwoni" znów więc uznali wyższość przeciwników w batalii kończącej imprezę i musieli zadowolić się takim samym miejscem jak rok temu. Nieco wcześniej odpadli Czesi, w składzie których zabrakło Barbory Krejcikovej. Wydawało się, że triumfatorka Wimbledonu 2024 po prostu odpoczywa przed Australian Open i zaprezentuje się przed szerszą publicznością na pierwszym tegorocznym turnieju wielkoszlemowym. Niestety o poranku nadeszły przykre wieści związane z wycofaniem się czołowej rakiety globu z rywalizacji . Kibice niemal od razu zaczęli zachodzić w głowę, co było przyczyną takiej, a nie innej decyzji. W końcu w mediach społecznościowych głos zabrała sama zainteresowana. "Chciałam podzielić się krótką aktualizacją dotyczącą mojego wycofania się z Australian Open. Niestety, kontuzja pleców, która dokuczała mi pod koniec zeszłego sezonu, nadal nie jest w pełni wyleczona. To naprawdę rozczarowujące, ponieważ uwielbiam grać w Melbourne i mam wspaniałe wspomnienia z dotarcia do ćwierćfinału w zeszłym roku. Dziękuję wam wszystkim za wsparcie . Ciężko pracuję, aby wrócić do pełni zdrowia i nie mogę się doczekać, aby wkrótce zobaczyć was na korcie" - napisała utytułowana tenisistka. Dla organizatorów Australian Open brak 29-latki to ogromna strata. W końcu mowa o niedawnej półfinalistce WTA Finals. Obywatelka naszych południowych sąsiadów wystąpiła w batalii o finał kosztem Igi Świątek, którą prześcignęła w grupie. W fazie pucharowej lepsza od przedstawicielki naszych południowych sąsiadów okazała się Qinwen Zheng . Kto jednak wie, jak zakończyłoby się wspomniane starcie, gdyby nie kłopoty z plecami dziesiątej obecnie zawodniczki świata. Oświadczenie jasno wskazuje, że ból towarzyszy jej nie od dziś. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.