Blogs
Home/sports/"Daj numer do agenta". Tak wygladay kulisy transferu Kovacevicia do Legii

sports

"Daj numer do agenta". Tak wygladay kulisy transferu Kovacevicia do Legii

Goncalo Feio potwierdzi ze Vladan Kovacevic jest juz w Warszawie i przechodzi testy medyczne przed przyjsciem do Legii. To portugalski trener wykona pierwszy krok i zadzwoni do byego bramkarza Rakowa Czestochowa.

"Daj numer do agenta". Tak wyglądały kulisy transferu Kovacevicia do Legii
February 06, 2025 | sports

Goncalo Feio potwierdził, że Vladan Kovacević jest już w Warszawie i przechodzi testy medyczne przed przyjściem do Legii. To portugalski trener wykonał pierwszy krok i zadzwonił do byłego bramkarza Rakowa Częstochowa. W tym artykule dowiesz się o: Legia Warszawa finalizuje wypożyczenie Vladana Kovacevicia ze Sportingu. Były bramkarz Rakowa Częstochowa nie ma szans na regularne występy w Sportingu i najbliższe pół roku spędzi w drużynie Goncalo Feio. Co prawda nic nie zostało jeszcze oficjalnie ogłoszone, ale Feio potwierdził na konferencji prasowej, że jest to kwestia czasu. - Nie przywykłem wypowiadać się na temat piłkarzy, którzy nie są w Legii, natomiast nie ma sensu ukrywać, że Vladan jest na badaniach, ale jeszcze niczego nie podpisał - przyznał Feio. I przy okazji zobrazował, jak wyglądał cały proces pozyskania Kovacevicia. - W poniedziałek popołudniu wziąłem telefon i zadzwoniłem do Vladana - mówi Feio. ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią - Vladan, nie bronisz tam. Chcesz? - Chcę. - Daj numer do agenta. - Pytam go ile będzie nas to kosztować. Mówi, że tyle i tyle - opowiada Feio. - Nie stać nas. - Sporting pomoże? - Pomoże. A dalej potoczyło się to bardzo szybko. - Wieczorem spotkaliśmy się z zarządem, przedstawiłem to, co przygotowałem i od tego momentu zarząd sprawnie ciągnął ten temat ze Sportingiem - wyjaśnia Feio. - Vladana nie trzeba przedstawiać, natomiast nie powiem za dużo na temat przyszłości innych naszych bramkarzy, szczególnie Tobiasza i Kobylaka. Jestem po rozmowie z jednym i z drugim. Zobaczymy co się pojawi w następnych dniach. Dopuszczam - dla ich dobra - by jeden z nich odszedł, ale drugi zostanie i będzie walczył o skład - przyznał trener Legii. Trudno nie odnieść wrażenia, że Feio wbił szpilkę w dział skautingu, skoro sam musiał dzwonić do Kovacevicia i pytać go o możliwość przejścia do Legii. Z drugiej strony - kto miał to robić, skoro w klubie nie ma obecnie dyrektora sportowego. Jednocześnie Feio zaprzeczył, że jego decyzja była spowodowana błędem Gabriela Kobylaka w meczu z Koroną Kielce, który doprowadził do utraty gola. - Decyzja jest spowodowana rzeczami, które widzę na co dzień od paru miesięcy - powiedział Feio.

SOURCE : sportowefakty
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS