Tak Karola Nawrockiego wspominaja na uczelni. "Zarzuci mi ze daje studentom lewacka propagande"

Karol Nawrocki studia magisterskie i doktoranckie ukończył na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Gdańskiego. — Pamiętam, jak zarzucił mi, że daję im jakąś lewacką propagandę do czytania — wspomina jeden z wykładowców Jak przypominają jego koledzy, uczestniczył w rocznicach obalenia rządu Jana Olszewskiego, pikietując przed domem Lecha Wałęsy — Na studiach sprawiał wrażenie pewnego siebie, choć nie zawsze znajdowało to odzwierciedlenie na egzaminach — słyszymy od jednego z nich Więcej podobnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu W niedzielę PiS ogłosiło, że w przyszłorocznych wyborach prezydenckich jako kandydata wystawi Karola Nawrockiego . Obecny szef IPN pochodzi z Trójmiasta. To na Uniwersytecie Gdańskim obronił magisterium oraz przewód doktorski. Z tą uczelnią powiązani są m.in. Donalda Tusk, Lech Kaczyński oraz Aleksander Kwaśniewski. Porozmawialiśmy o tym, jak kandydata partii Jarosława Kaczyńskiego zapamiętali wykładowcy oraz studenci gdańskiej uczelni. Karol Nawrocki kandydatem PiS Mimo że od obrony doktoratu przez Nawrockiego minęło 11 lat (tytuł pracy: "Opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim"), to wykładowcy nadal dobrze go pamiętają. — Był moim studentem, siedział w tylnej ławce i żarliwie uczestniczył w dyskusji. Dobrze przygotowany. Pamiętam, jak zarzucił mi, że daję im jakąś lewacką propagandę do czytania. Doceniłem zaangażowanie, miał u mnie piątkę — mówi Onetowi jeden z wykładowców, który prowadził zajęcia z Nawrockim. Jak dodaje, później na Nawrockiego natknął się na jednej z konferencji naukowych. Przyszły szef IPN, jako jeden z pierwszych, zajął się tematyką przestępczości zorganizowanej w PRL. — Opowiadał ciekawie o gangsterach i przemytnikach. Okazało się, że z częścią z nich zetknął się jako student, pracując na bramce w jednym z trójmiejskich lokali, stąd referat był tak barwny — dodaje wykładowca UG. Kulisy drugiego ślubu kościelnego Jacka Kurskiego. Jak byłemu prezesowi TVP pomógł abp Głódź "Kierowanie się prywatnymi poglądami dominowało w działaniach Nawrockiego" W podobnym tonie wypowiadają się też inni pracownicy naukowi Uniwersytetu Gdańskiego. — Naukowo po doktoracie nie był aktywny, co zrozumiałe przy obowiązkach administracyjnych. Zarządzanie Muzeum II Wojny Światowej, a później IPN to zupełnie co innego, niż praca badawcza — mówi jeden z profesorów UG. — Obawiam się, że kierowanie się prywatnymi poglądami i przekonaniami dominowało i dominować będzie w jego działaniach niezależnie od pełnionych funkcji — dodaje historyk. Koledzy z uczelni o Karolu Nawrockim Nieco inny obraz Nawrockiego się rysuje w oczach studentów. — Studentem był bardzo przeciętnym. Podczas obrony był bardzo mocno zestresowany i ciężko mu było formułować myśli — słyszę od jednego z jego kolegów ze studiów. Politycy PiS krytyczni wobec swojego kandydata na prezydenta. "Mogło być lepiej" — Na studiach sprawiał wrażenie pewnego siebie, choć nie zawsze znajdowało to odzwierciedlenie na egzaminach — kontynuuje mój rozmówca. Jak dodaje jeden z nich, jeśli chodzi o działalność polityczną, to Nawrocki zawsze był bardzo aktywny. Uczestniczył w czerwcowych rocznicach obalenia rządu Jana Olszewskiego, pikietując przed domem Lecha Wałęsy. Studenci o Karolu Nawrockim Nawrocki, już po obronie doktoratu, pojawiał się na UG z okazjonalnymi wykładami. Dotarliśmy do studentów, którzy słuchali jego wystąpień. — Jako badacz i historyk na mnie, jako młodym studencie jeszcze na studiach licencjackich, sprawił wrażenie dobrego i rzetelnego badacza i ciekawej osoby. Czy to wystarczyłoby, żebym na niego zagłosował? Raczej nie — słyszę od absolwenta historii na gdańskiej uczelni. Ma powstać nowy "superurząd". Będzie miał jedno konkretne zadanie Do tej pory walkę w wyścigu o urząd prezydenta zadeklarowało pięciu kandydatów — Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Sławomir Mentzen, Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski.