science
Nieznane kulisy afery z czasow PiS. Ujawniamy jak zachowa sie Jarosaw Kaczynski
Kiedy na "Poufnej Rozmowie" wycieky pierwsze maile ze skrzynki Dworczyka Micha ktory by wtedy szefem Kancelarii Premiera spotka sie z Kaczynskim i Morawieckim. Od razu poozy gowe na stole "Skadam dymisje nie chce byc obciazeniem". I co Tamci sie nie zgodzili. Potem jeszcze dwa razy przychodzi i pyta czy ma odejsc. Za kazdym razem odpowiedz bya taka sama "Zostajesz" ujawnia w rozmowie z dziennikarzem Onetu Kamilem Dziubka wspopracownik Mateusza Morawieckiego.
Publikujemy fragment materiałów zebranych w trakcie pracy nad książką "Kulisy PiS". Znajomy Michała Dworczyka: — On to osobiście bardzo przeżył. To się łatwo mówi, że jest politykiem, więc powinien mieć twardą d... . Ale on ma rodzinę, dzieci. Nie jest przyjemnie żyć ze świadomością, że cała Polska ogląda wykradzione zdjęcie z tobą bez gaci, a przecież ta fotografia krąży po sieci. Kaczyński zablokował pomysł Dworczyka. "Później chyba czuł, że ma wobec niego dług" Poseł PiS: — W tych mailach widać było po prostu bebechy. To osłabiło premiera i prawie zabiło Dworczyka. Do momentu wybuchu tej afery był rosnącym w siłę politykiem. Zbudował się na pandemii, kilka rzeczy przeprowadził dość sprawnie. No i go uwalili. Minister: — Po wycieku maili Michał miał bardzo złe relacje z Mariuszem Błaszczakiem. Tamten go podejrzewał, iż Michał chce go zastąpić w MON. Ponoć sam Morawiecki miał taki pomysł. Chciał zdymisjonować Mariusza Kamińskiego, przesunąć Błaszczaka z MON z powrotem do MSWiA i na obronę wsadzić Dworczyka. Ale był na to za słaby. Kaczyński by się na to nie zgodził. Były minister: — Dworczyk to zaufany człowiek Morawieckiego, ale on w PiS już wcześniej budował swoją niezależną pozycję. Doradzał Jarosławowi, doradzał też Lechowi w Kancelarii Prezydenta. Po Smoleńsku szukał zajęcia. Pewnego dnia zadzwonił do niego Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. To było jeszcze za rządów Platformy. Okazało się, że Jagielle polecił go Morawiecki, któremu z kolei Dworczyka polecili jego znajomi, których on zatrudniał w swoim banku. A byli to ludzie z harcerstwa, czyli ze środowiska, z którego Michał się wywodzi. W taki sposób zaczął pracę w PKO. Czasem spotykał się też z Morawieckim. [Reklama] Książkę "Kulisy PiS" możesz zamówić tutaj Współtwórca kampanii wyborczych PiS: — Michał jest specyficzny. Na pewno pracowity, ale mam czasem wrażenie, że dwadzieścia razy taczką obróci, a dziesięć razy zapomni ją załadować. Pytanie, ile z tej pracy jest efektywne i co z niej wynika. Na pewno mocnym ciosem dla niego były wybory w 2011 r., kiedy nie udało mu się wejść do Sejmu. O włos wyprzedził go Przemysław Wipler. Dworczyk chciał wtedy pojechać do USA i agitować w dniu wyborów przed lokalem wyborczym, gdzie głosy oddawała amerykańska Polonia. PRZECZYTAJ: Prezes PiS wyrzuci Michała Dworczyka? Ekipa Morawieckiego pod ostrzałem Miał nawet dokument z Państwowej Komisji Wyborczej, który potwierdzał, że w USA jest to dozwolone. Wtedy sam Kaczyński zablokował mu tę możliwość, bo podpowiedział mu to Adam Hofman, który wspierał Wiplera. A Dworczyk naprawdę robił takie numery, że to się nie miało prawa nie udać. Puścił na przykład takie mobilne billboardy, które jeździły tam, gdzie głosował Jarosław, czyli na Żoliborzu. I jak zbliżała się cisza wyborcza, to parkował je bezpośrednio przed lokalami wyborczymi, bo to jest dozwolone, jeśli się to zrobi przed północą w piątek przed wyborami. I mimo to nie wszedł do Sejmu. Stało się to dopiero, kiedy w 2015 r., jeszcze przed wyborami, zwolniło się miejsce po Adamie Kwiatkowskim, który poszedł do Kancelarii Prezydenta. Wziął mandat na dwa miesiące przed kolejnymi wyborami. Znajomy Michała Dworczyka: — Wtedy szybko otworzył biuro poselskie w Wałbrzychu, choć był formalnie posłem z Warszawy. Ale już wiedział, że będzie startował z Dolnego Śląska. Mówił: "Teraz na plakatach będę mógł się podpisać już jako poseł. Będę miał bazę wyborczą". Sprytnie to rozegrał. Kamil Dziubka: — A skąd ten Wałbrzych? Znajomy Michała Dworczyka: — Szukał okręgu, który da mu pewny mandat w Sejmie. Jemu raz zabrakło 400 głosów, za drugim razem 200, żeby się dostać. Był sfrustrowany. Pewnego razu wracał z Ukrainy razem z Ryszardem Czarneckim. To był początek 2014 r., więc okres krwawej rewolucji na Majdanie. Polscy politycy nieustannie krążyli wtedy na linii Warszawa-Kijów. Czarnecki podsunął Michałowi pomysł z Wałbrzychem. Daleko od Warszawy, ale okręg idealny, bo tam nie było żadnego naturalnego kandydata na "jedynkę". Wcześniej startował tam Bogdan Święczkowski, którego mandat poselski wygasił w 2011 r. Bronisław Komorowski, za to, że ten chciał zostać posłem, będąc prokuratorem w stanie spoczynku. A Anna Zalewska, późniejsza minister edukacji, była wtedy szeregową posłanką. Dworczyk pojechał na Nowogrodzką z Adamem Lipińskim, który był szefem regionu dolnośląskiego PiS i z którym jednocześnie blisko współpracował przy sprawach wschodnich. Poszli do Jarosława i przedstawili mu pomysł tego Wałbrzycha. PRZECZYTAJ: Półprawdy i manipulacje ministra Bartoszewskiego. Odpowiadamy wiceszefowi MSZ Poseł: — Kaczyński chyba czuł, że ma dług wobec Dworczyka za to, że się wcześniej nie zgodził na tę agitację w Stanach. "Kupił" ten Wałbrzych i ogłosił to na komitecie politycznym. Anna Zalewska wpadła w popłoch. Ona go w ogóle nie kojarzyła. Prawda jest taka, że posłowie generalnie rzadko zwracają uwagę na polityczne małe żuczki, które coś tam sobie dłubią. Dworczyk był takim żuczkiem. Miał czas, żeby pojeździć po okręgu. Organizował wystawy, festiwal Żołnierzy Wyklętych, robił jakieś projekty edukacyjne. Dzięki temu poznawał ludzi. Pomogło mu też to, że w lokalnych strukturach PiS panował totalny rozp******. Zalewska pozbyła się wielu osób. Jeśli ktokolwiek wyrastał trochę ponad poziom murawy, był ścinany. Wielu sensownych ludzi w ten sposób trafiło później do Dworczyka. I trzeba przyznać, że stworzył sobie tam niezłą armię. Ale jednocześnie wyhodował sobie śmiertelnego wroga w postaci Zalewskiej, która wprawdzie wyjechała do Brukseli, ale cały czas walczy o wpływy w kraju. "To dlatego Morawiecki i jego ludzie pisali na prywatnych skrzynkach" Były minister: — Michał, kiedy awansował na szefa Kancelarii Premiera, został też człowiekiem od zadań specjalnych na Dolnym Śląsku. To on negocjował w 2018 roku regionalną koalicję PiS z Bezpartyjnymi Samorządowcami. A to jest bardzo trudny region, który kultywuje chlubne tradycje Piastów śląskich. Oni się nawzajem non stop zabijali. A jak się akurat nie wyrzynali, to więzili braci, siostry, wujków. Tam każdy z każdym walczył i trochę tak jest do dziś. A jak któraś z partii przejmie województwo, to wprowadza w pewnym sensie rządy autorytarne na tym terenie. ZOBACZ: Wydanie specjalne "Stanu Wyjątkowego". Politycy PiS na wojnie o Polsat. Morawiecki przygotowuje bunt przeciwko Kaczyńskiemu. Pakt o nieagresji między PiS a PSL A tam jednak trzeba ze sobą rozmawiać i się dogadywać. I Dworczyk tak dobrze wynegocjował, że jak do Roberta Raczyńskiego, prezydenta Lubina, który reprezentował Bezpartyjnych, przyszedł wtedy Schetyna, usłyszał: "K..., Grzesiek, co ty mi możesz dać, jak mi tu Dworczyk miliardy obiecuje?". Schetyna się potem odgrażał, że Raczyński będzie siedział za ten układ z nami. Urzędnik: — Wszyscy wiedzieli, że Morawiecki pisze na prywatnych skrzynkach do ministrów. Domyślaliśmy się, że w podobny sposób komunikuje się ze swoim najbliższym otoczeniem. Kamil Dziubka: — I nikt nie miał odwagi nic z tym zrobić? Urzędnik: — Oni się tłumaczyli, że to tak trochę z przypadku wyszło, bo duża część tej korespondencji miała charakter prywatny. Ale prawdziwe wytłumaczenie jest inne... Kamil Dziubka: — Bali się, że służby Mariusza Kamińskiego będą mieć stały podgląd na rządowe skrzynki? Urzędnik: — Nawet nie o to chodziło. Ja po prostu wiem, co się działo jak PiS w 2015 r. wchodził do ministerstw i innych urzędów. Odbywało się wielkie trzepanie serwerów, pod kątem tego, co na nich zostało po Platformie. Setki maili zostało przeanalizowanych. To samo było ze służbowymi laptopami, które poprzednicy oddawali. Każdy polityk woli unikać tego rodzaju sytuacji, ponieważ w dzisiejszym świecie bardzo łatwo zmanipulować, wykrzywić, w złym świetle przedstawić każdą opisaną informację. Poseł PiS: — Dworczyk ostatecznie przestał być szefem Kancelarii Premiera w wyniku przesilenia rządowego jesienią 2022 r. Morawiecki wtedy zachował stanowisko, ale jego oponentom potrzebny był jakiś trup. I to jakiś znaczący, a nie płotka. A takim w otoczeniu premiera był tylko Michał, który był wówczas jedynym bliskim współpracownikiem Morawieckiego posiadającym samodzielną pozycję polityczną. Ta dymisja była wygodna właściwie dla wszystkich. W tym czasie poleciał ze stanowiska również szef KGHM kojarzony z Dworczykiem, więc głód wrogów Mateusza został zaspokojony. Dworczyk też już miał dość. Potem tylko się żalił niektórym, że wielkiej kariery to on już w polityce raczej nie zrobi. CZYTAJ WIĘCEJ: "Podczas wieczoru wyborczego stało się coś przedziwnego. Do akcji wkroczyła żona Ziobry. Zaczęła krzyczeć"
PREV NEWS"Skandal w prokuraturze". Szef adwokatury domaga sie "pilnych wyjasnien"
NEXT NEWSPrzewidzia putinowski zamordyzm. Dzis twierdzi "Rosja jest kontrolowana przez ludzi o mentalnosci ulicznych bandytow"
Prezydent Andrzej Duda uczy sie jet surfingu. "No i pynie Andrzej pynie"
Andrzej Duda znany jest z zamiowania do sportow. Wielokrotnie pokazywa sie na stokach narciarskich skuterze wodnym a w ostatnim czasie da sie poznac jako fan siowni oraz joggingu. Teraz przyszed czas na nowa aktywnosc. Do sieci trafio nagranie ktore pokazuje jak prezydent uczy sie jet surfingu.
Od 18 lat ukrywa sie po bandyckim rozboju. Dopadli go "owcy gow"
Uderza szklana butelka bi drewnianymi sztachetami oraz rzuca kawakami betonu w swoja ofiare i samochod. Wszystko po to by zabrac pokrzywdzonemu 65 z i 150 euro. Lubelscy policjanci zatrzymali wasnie 43-latka poszukiwanego od 18 lat za rozboj z uzyciem niebezpiecznego narzedzia. "owcy gow" namierzyli go we Francji.
Jarosaw Kaczynski zapowiada nowa konstytucje. "Rzeczpospolita sie skonczya"
Prezes PiS w tygodniku "Sieci" oceni ze mamy "anarchie prawna na wielka skale i wadze ktora nie uznaje konstytucji ustaw wyrokow". Gdy zmieni sie wadza a geboko wierze ze tak sie stanie trzeba bedzie stworzyc system ktory nie bedzie tak atwy do podwazenia powiedzia.
Zgrzyty na Lewicy klub zaczyna pekac. Nie wiadomo co ze wspolnym kandydatem
Minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bak wcale nie jest pewnym kandydatem na prezydenta z ramienia Lewicy. - Mamy palete ministrow pan minister ktorzy mogliby startowac - mowi Interii pose Jacek Czerniak z Nowej Lewicy. Co wiecej formacja musi sie zderzyc z grozba rozamu klubu w parlamencie i odejscia Partii Razem. - Dzieja sie u nas cay czas procesy wewnetrzne wiec nie chciabym wyprzedzac faktow - powiedzia Maciej Konieczny.
"By upokorzony czerwony ze zosci". Dlatego sowacki premier Robert Fico nienawidzi Ukrainy
Robert Fico nowy premier Sowacji powiedzia ze nie wysle "kolejnego naboju" aby pomoc Ukrainie odeprzec rosyjska inwazje. Okazuje sie ze za jego sowami stoi cos wiecej niz tylko populizm. Szef sowackiego rzadu wciaz zywi uraze za to jak zosta potraktowany w Kijowie w 2009 r.
Seksuolozka podpowiada jak byc doskonaym kochankiem. Kluczowe jest szesc umiejetnosci
Masz rece masz sowa masz spojrzenie. Masz znacznie wiecej niz tylko to co miedzy nogami - przekonuje seksuolozka i trenerka seksualna Beatrix Roidinger autorka ksiazki "Najlepszy kochanek". Ekspertka z wieloletnim doswiadczeniem radzi panom w jakie umiejetnosci powinni sie uzbroic jesli chca byc dobrzy w ozku.