Izraelskie mysliwce miay czekac na znak iranskiego agenta. Potem rozpocza sie atak

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Źródła "Le Parisien" wskazują, że Nasrallah uczestniczył w pogrzebie dowódcy jednostki dronów Hezbollahu, Mohammada Surura, który padł ofiarą izraelskiego ataku dzień wcześniej. W trakcie tego spotkania izraelskie myśliwce F-35 były już w pełnej gotowości do przeprowadzenia operacji, oczekując na sygnał od irańskiego agenta, który miał dać znać, kiedy wszyscy uczestnicy zebrania znajdą się w podziemnym bunkrze Hezbollahu. Zobacz także: Konflikt na Bliskim Wschodzie. Chiny wzywają "głównie Izrael" do uspokojenia sytuacji Atak, który nastąpił po przybyciu Nasrallaha do kwatery głównej organizacji, określony został jako "największy atak, jaki widzieliśmy od 2006 r." W wyniku uderzenia, które spowodowało powstanie trzydziestometrowego krateru, kompleks został całkowicie zniszczony. Atak na przywódcę Hezbollahu. Podano możliwą przyczynę śmierci Oprócz Nasrallaha, wśród ofiar znalazł się również Abbas Nilforuszan, wysokiej rangi dowódca irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. W odpowiedzi na tę akcję Teheran wydał oświadczenie, w którym zapowiada odwet za "okropną zbrodnię syjonistycznego reżimu". Przeczytaj: Iran i Liban w żałobie po śmierci przywódcy Hezbollahu. Ostra reakcja na izraelski atak Agencja Reutera, powołując się na swoje źródła, informuje, że ciało Nasrallaha zostało odnalezione, jednak obrażenia nie wskazują na to, aby śmierć nastąpiła bezpośrednio w wyniku eksplozji. Przypuszcza się, że przyczyną zgonu były urazy spowodowane fala uderzeniową.