Blogs
Home/science/Puapka wielozadaniowosci. Oto najlepszy sposob na zepsucie sobie zycia

science

Puapka wielozadaniowosci. Oto najlepszy sposob na zepsucie sobie zycia

Czynnosci o niskiej intensywnosci to zadania w ktorych nie chcemy osiagnac niczego szczegolnego. Mozemy puscic sobie audiobook np. do mycia zebow. Jednak w przypadku dziaan o wysokiej intensywnosci chcemy osiagnac cos wyjatkowego. Chcemy byc najlepsi. W tym przypadku wielozadaniowosc tylko rozprasza nasza uwage.

September 30, 2024 | science

Chcesz osiągnąć jak najmniej w swoim życiu? Polecam tzw. multitasking . Zacznij od nauki: gdy się uczysz, pisz non-stop na różnych komunikatorach. W ten sposób nic nie utknie ci w głowie. Później, w pracy, będziesz wędrować przez swoje dni, wykonując tuzin zadań i projektów w tym samym czasie — zaczynając wszystko i nic, nigdy niczego nie kończąc. Tak, utkniesz w martwym punkcie! Pędząc od zadania do zadania, utkniesz w przeciętności . Czytasz wiadomości lub e-maile podczas połączeń Zoom. Nikt tego nie zauważa, ponieważ wszyscy inni robią to samo . Gdy odpowiadasz na e-maile, rozmawiasz przez telefon. Podczas kolacji wyciągasz telefon komórkowy i szybko przewijasz kilka wiadomości na WhatsAppie. Przecież to nadal dozwolone! O tak, i nie podróżuj, aby czegoś doświadczyć, ale aby to sfilmować i opublikować. "Wielkie przeprogramowanie". Profesor psychologii: jesteśmy świadkami masowego niszczenia kapitału ludzkiego w skali globalnej Dzięki multitaskingowi osiągniesz wiele — wiele powierzchownych, przeciętnych, zbędnych rzeczy. Najlepsze warunki do złego życia! Epidemia wielozadaniowości Nasze ciało robi tysiące rzeczy automatycznie i nieświadomie w tym samym czasie. Rośniemy, trawimy, naprawiamy komórki, zabijamy wirusy i bakterie, leczymy rany, widzimy, oddychamy, wąchamy, dotykamy i czujemy, balansując po świecie na dwóch nogach. Z biologicznego punktu widzenia każdy człowiek jest wielozadaniowym geniuszem . Problem zaczyna się od czynności, które wykonujemy świadomie. To właśnie tutaj padliśmy ofiarą epidemii wielozadaniowości. Nigdy wcześniej ludzie nie próbowali robić tak wiele w tym samym czasie. W przeszłości nie było to nawet możliwe . Oczywiście rolnik w średniowieczu mógł rozmawiać ze swoim wołem podczas prowadzenia pługa, ale nie mógł liczyć na odpowiedzi. Dziś, dzięki technologii, możemy robić wiele rzeczy w tym samym czasie. Możesz słuchać muzyki lub podcastu podczas jazdy. Jest to bezproblemowe, o ile nie słuchasz treningu hipnozy. Możesz też umówić się na spotkanie z fizjoterapeutą przez telefon podczas gotowania. Tylko nie zdziw się, jeśli twój sos okaże się odrobinę za słony. "Nie jesteśmy już w stanie zgodzić się co do podstawowych faktów". Jak telefony sprawiły, że zachorowało pokolenie Z Możemy "robić" rzeczy jednocześnie, ale nie możemy jednocześnie niczego "tworzyć". Istnieje ogromna różnica między robieniem a tworzeniem . Kiedy coś robimy, znajdujemy się w obszarze tak zwanych "działań o niskiej intensywności". Z drugiej strony, aby coś stworzyć, musimy pracować z dużą intensywnością. Czynności o niskiej intensywności to zadania, w których nie chcemy osiągnąć niczego szczególnego. Na przykład mycie zębów. To po prostu część codziennej rutyny . Jeśli puścisz audiobook do mycia zębów, będzie to wielozadaniowość, ale to żaden problem. Nikt nie chce zostać najlepszym na świecie czyścicielem zębów. Zapracowywanie się w Polsce stało się powodem do dumy. "Ludzie sami się w to wkręcili" "Działania o wysokiej intensywności" (nazwane "głęboką pracą" przez amerykańskiego informatyka Cala Newporta) to z kolei zadania, w których chcemy osiągnąć coś wyjątkowego . Powinno to być innowacyjne lub pierwszorzędne. Powinno być lepsze niż wszystko, co osiągnęliśmy w tej dziedzinie wcześniej. W idealnym przypadku nawet lepsze niż wszystko, co w tej dziedzinie osiągnął ktokolwiek inny na świecie. Tylko "głęboka praca" to droga do sukcesu Wielozadaniowość jest niemożliwa w przypadku "głębokiej pracy" . Dzieli ona uwagę, której absolutnie potrzebujemy, aby stworzyć coś nowego lub doskonałego. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ po każdym przełączeniu się na coś innego, pozostają resztki starego skupienia. Mało kto o tym wie. Szef kliniki mówi o największym błędzie przy zasypianiu. "Nie ma nic gorszego" Pracujesz nad rozwiązaniem trudnego problemu i robisz sobie jednominutową wycieczkę na stronę z wiadomościami — teraz potrzeba 10 minut, aby wrócić do swojego zadania . Z drugiej strony, jeśli konsekwentnie trzymasz się swojego zadania, może się wydawać, że trwa to wieczność — ale ostatecznie jesteś znacznie bardziej wydajny. Minimalizujesz deficyt uwagi. Najsilniejsze pozostałości uwagi pochodzą z niedokończonych zadań, które nieustannie wdzierają się do naszej świadomości . Psycholożka Sophie Leroy z University of Minnesota doszła do wniosku: "Ludziom trudno jest odwrócić uwagę od niedokończonego zadania". To nic innego jak naukowy dowód na to, co zawsze powtarzała babcia: "Rób jedną rzecz na raz!". Psycholog z 50-letnim stażem: moi klienci radość mogą znaleźć tylko na wakacjach. Ekspert radzi, jak wyjść z "trybu przetrwania" Nigdy nie sięgaj po konkretną kartkę papieru więcej niż raz. To samo dotyczy e-maili. W momencie, gdy otwierasz wiadomość e-mail, zawierasz ze sobą umowę: zobowiązujesz się odpowiedzieć na nią (lub ją usunąć) za jednym podejściem. Nawiasem mówiąc, z mojego doświadczenia wynika, że warto ustawić pocztę tak, aby ani jedna linijka treści nie była wyświetlana w podglądzie. W przeciwnym razie istnieje zwiększone ryzyko, że twoje myśli powędrują zupełnie gdzie indziej .

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS