Home/science/Dramat w omzy. 96-wypada z balkonu. Prokuratura wskazuje winnego

science

Dramat w omzy. 96-wypada z balkonu. Prokuratura wskazuje winnego

Od trzech miesiecy do pieciu lat wiezienia grozi wascicielowi firmy remontowej ktora odpowiedzialna bya za remont jednego z blokow w omzy woj. podlaskie. W trakcie prac nie zabezpieczya bowiem otwartych krawedzi balkonow. Z jednego z nich w czerwcu 2023 r. wypada 96-letnia kobieta. Niedugo potem zmara w szpitalu.

September 30, 2024 | science

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Do dramatycznych wydarzeń doszło po południu 19 czerwca 2023 r. 96-latka wypadła z balkonu z trzeciego piętra na rusztowanie, które znajdowało się kilka metrów niżej, dokładnie na wysokości drugiego. Karetka przetransportowała ją do szpitala. 96-latka była w ciężkim stanie. Kilka godzin później zmarła. Jak się okazało blok, w którym doszło do dramatu, był w trakcie remontu, a balkony miały zdemontowane balustrady. Prokuratura wszczęła więc śledztwo w tej sprawie. Zobacz także: Dramatyczne wydarzenia przed kościołem we Wrocławiu. Jest nagranie Dramatyczne wydarzenia w Łomży. 96-latka wypadła z balkonu. Nie miał balustrad W poniedziałek 30 września zastępca prokuratora rejonowego w Łomży, Joanna Czaplicka, przekazała portalowi TVN24, że sporządzony został akt oskarżenia wobec właściciela firmy, która na zlecenie spółdzielni remontowała blok. Z opinii biegłego wynika, że właściciel nie dopełnił wymogów BHP oraz obowiązków w zakresie prawidłowego zabezpieczenia remontowanych balkonów. Chodziło o to, że nie zabezpieczył otwartych krawędzi balkonów — tłumaczy Joanna Czaplicka. Zobacz także: Atak nożownika w Warszawie. 66-latek rzucił się na 90-latkę, która stała na przystanku Zastępca prokuratora rejonowego w Łomży dodaje, że właściciel firmy remontowej odpowie teraz za czyn z art. 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślne spowodowanie śmierci. Za to grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Zobacz także: Policjanci zajrzeli do jego szafy. Ich uwagę od razu przykuły wieszaki To jednak nie koniec. Prokuratura badała również, czy właściciel firmy remontowej nie naraził na niebezpieczeństwo pozostałych mieszkańców bloku. Po jakimś czasie śledztwo zostało jednak umorzone z powodu "braku znamion czynu zabronionego".

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS