Home/science/Byli sledzeni i maltretowani. Polacy pracowali w Niemczech jak niewolnicy

science

Byli sledzeni i maltretowani. Polacy pracowali w Niemczech jak niewolnicy

W Duisburgu trwa proces w ktorym czonkowie grupy przestepczej sa oskarzeni o zniewolenie grupy Polakow. Chodzi o sprawe czterech mezczyzn i jednej kobiety z Polski ktorzy byli zakwaterowani w lokalach gdzie brakowao mebli i ciepej wody. Pracownicy byli monitorowani w dzien i w nocy a w ramach dyscypliny niektorzy z oskarzonych uzywali grozb i przemocy.

October 03, 2024 | science

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu O procesie informuje regionalny dziennik "Westdeutsche Allgemeine Zeitung" ("WAZ"). W relacji z 1 października br. gazeta pisze o trudnościach, jakie towarzyszą temu procesowi. Oskarżonymi są czterej mężczyźni w wieku 34-36 oraz 51 lat i 40-letnia kobieta, a zarzuty dotyczą handlu ludźmi z użyciem przemocy. W wielu przypadkach oskarżeni mieli wykorzystywać ludzi z Polski do niewolniczej pracy. Proces toczy się przed Sądem Krajowym w Duisburgu, ale nawet po sześciu dniach przesłuchań nie posunął się decydująco do przodu – czytamy w "WAZ". Jak niewolnicy Co najmniej 49 mężczyzn i kobiet za pośrednictwem kilku fikcyjnych firm zostało zwerbowanych do pracy w Niemczech. Obiecywano im dobre warunki. Wiele ofiar – jak twierdzi prokuratura – otrzymywało za pracę na budowie i w fabrykach jedynie kieszonkowe, a wynagrodzenie kasowali oskarżeni. Ofiary nie miały w rzeczywistości uprawnień do korzystania z utworzonych dla nich kont. Chwieje się niemiecki gigant stalowy. Pracownicy czują się zagrożeni Polacy byli zakwaterowani w kilku mieszkaniach w Duisburgu – po wielu w jednym lokalu, bez mebli i ciepłej wody. Nie mogli też opuszczać mieszkania bez pozwolenia. Byli monitorowani w dzień i w nocy, a w ramach dyscypliny niektórzy z oskarżonych używali gróźb i przemocy. Oskarżeni nie odnieśli się jeszcze do stawianych im zarzutów. Posłowie starli się w sprawie afery RARS. "Teraz stara się pan zamulić" Świadkowie nie pojawiają się w sądzie Jak relacjonuje "WAZ", wielu świadków w tym procesie jest nieobecnych. W szóstym dniu procesu mieli stawić się przed sądem dwaj świadkowie z Polski, którzy jeszcze prawdopodobnie przebywają w Niemczech. Nie pojawili się jednak, a próba doprowadzenia ich przez policję nie powiodła się – pisze "WAZ". Jedynym świadkiem tego dnia był policjant, który zeznał, że w lipcu 2022 roku zgłosił się mężczyzna, który złożył skargę w sprawie pozbawienia go wolności. Mówił, że został przywieziony do Niemiec z Polski, zakwaterowany z innymi osobami w mieszkaniu, w którym byli zamykani na noc i w którym klamki w oknach zostały usunięte. Niemcy uszczelniają swoje granice. "Nigdy nie wiesz, kiedy dojedziesz" Proces w Duisburgu miał się zakończyć w październiku, ale ze względu na trudności potrwa z pewnością do przyszłego roku – pisze "WAZ".

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS