"Nie dam sie zastraszyc". Prezydent Zamoscia zgasza grozby do prokuratury

"Ostatnie tygodnie pokazały, że mowa nienawiści i agresja wobec mnie, zwłaszcza w internecie, eskaluje. Granica krytyki została przekroczona" — napisał na Facebooku Rafał Zwolak. Prezydent Zamościa przytoczył jeden z wpisów, jaki pojawił się pod jego adresem. Ktoś miał napisać mu: "marzyłem o tym, by cię wybebeszyć nożem grzybiarskim". Samorządowiec dodał, że otrzymał też e-mail, a w nim groźby wobec niego i pracowników ratusza, "wzbudzające realne zagrożenie zdrowia i życia". Ktoś napisał w wiadomości, że "chce zamordować prezydenta miasta Rafała Zwolaka z pistoletu", a także, że "podłożył bomby w UM (Urzędzie Miasta — red.) Rynek Wielki". Groźby i szantaż na Woli. 31-latek w rękach policji Jak poinformował prezydent, sprawą zajmuje się już policja, a śledztwo prowadzi prokuratura. "Oświadczam, że wszystkie takie wiadomości, także hejterskie wpisy w internecie, będę zgłaszał do prokuratury. Bo osoby, które nękają, zastraszają, grożą, obrażają, szczują, powinny ponieść odpowiedzialność karną. I mylą się ci, którym wydaje się, że w internecie są anonimowi. Nie są! To tylko złudne poczucie bezkarności. Do czasu" — zapewnił Zwolak. Rzecznik prezydenta Jacek Bełz powiedział w rozmowie z TVN24, że hejt trwa niemal od początku kadencji. — Ktoś tworzy fałszywe konta na Facebooku, wysyła maile. Sytuacja eskaluje. Mieliśmy już chyba ze trzy maile o bombie – poinformował. Prokurator Rafał Kawalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, przekazał TVN-owi, że na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie i nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów. Poznał dziewczynę przez internet. Nagle pojawili się jej koledzy z kijami bejsbolowymi Źródło: Facebook, TVN24