Blogs
Home/entertainment/Wylew by szokiem dla Munka Staszczyka. Leza w kauzy krwi

entertainment

Wylew by szokiem dla Munka Staszczyka. Leza w kauzy krwi

Muniek Staszczyk w jednym z wywiadow wspomina o dniu w ktorym dozna wylewu. Znalaza go obsuga hotelowa w Londynie. Brytyjscy lekarze byli zaskoczeni jego przypadkiem.

By Marcin Wolniak | December 31, 2024 | entertainment

Muniek Staszczyk przebywał w Londynie, gdy doszło do sytuacji, która zmieniła jego życie. 15 lipca 2019 roku frontman grupy T.Love trafił do jednego ze szpitali na Wyspie ze stwierdzonym wylewem. O całej sytuacji menadżment grupy poinformował w mediach społecznościowych. Artysta został znaleziony w kałuży krwi. Muniek Staszczyk wybrał się na Wyspy Brytyjskie, żeby zobaczyć koncert Boba Dylana i Neila Younga. Do kraju miał wracać 14 lipca, ale jego lot został odwołany. Na lotnisku spędził ponad osiem godzin. - Wpół do pierwszej pisałem jeszcze ostatnie SMS-y do żony i menedżera . Wkurzony, że zmarnowałem czas na lotnisku, że dopiero teraz idę spać, a jestem zmęczony i boli mnie głowa - wspominał później Muniek w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" . Staszczyk czuł się źle w nocy. Mówi o silnych bólach głowy. - Tamtego wieczoru też nie czułem się źle, może przy schylaniu głowa mnie trochę bardziej bolała. Nie na tyle, żeby nie zasnąć. Myślę, że około pierwszej. Tu film się skończył - podkreślił. Artystę znalazła obsługo hotelowa. Leżał cały we krwi. - Ten hotel ma duże obłożenie, potrzebowali pokoju. A tu leży facet we krwi . Obsługa nie wiedziała , co robić, czy to nie zabójstwo . Wezwali policję (...). Dzięki Bogu poszło nosem, nie zalało mi mózgu. Tylko dlatego żyję - dodał Muniek. PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Muniek Staszczyk zabrał głos po aferze. Żałuje, że poszedł do TV Republika? Okazuje się, że Muniek Staszczyk miał dużo szczęścia w nieszczęściu. Brytyjscy lekarze byli zaskoczeni jego przypadkiem. - Byli zdziwieni, że w ogóle żyję po tylu godzinach od wylewu , ale doszli do wniosku, że skoro organizm sobie radzi, to nie będą operować. Dostałem morfinę. Ruszałem kończynami, więc wyglądało na to, że mi się udało - powiedział "Gazecie Wyborczej". Powrót do normalności był jednak długi i wymagał wiele pracy ze strony artysty. - Nie chodziłem, wymagałem stałej opieki lekarskiej. Przejęli mnie na Sobieskiego, gdzie spędziłem kolejny miesiąc. Tam już zaczęła się rehabilitacja. Nie wyobrażasz sobie, jakim przeżyciem było dla mnie pozbycie się pampersa i pierwsza samodzielna wyprawa do toalety - wyznał Muniek.

SOURCE : plotek
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS