Blogs
Home/entertainment/Ujawniono nagranie ktore miao dowodzic ze Lively MINEA SIE Z PRAWDA ws. pozwu dot. molestowania przez Baldoniego. Aktorka juz zabraa gos

entertainment

Ujawniono nagranie ktore miao dowodzic ze Lively MINEA SIE Z PRAWDA ws. pozwu dot. molestowania przez Baldoniego. Aktorka juz zabraa gos

Serwis "Daily Mail" udostepni wideo ukazujace krecenie sceny podczas ktorej wedug Blake Lively doszo do molestowania ze strony Justina Baldoniego. Choc prawnicy rezysera uwazaja film za dowod na jego niewinnosc przedstawiciele aktorki sa innego zdania.

Ujawniono nagranie, które miało dowodzić, że Lively MINĘŁA SIĘ Z PRAWDĄ ws. pozwu dot. molestowania przez Baldoniego. Aktorka już zabrała głos
January 22, 2025 | entertainment

Serwis "Daily Mail" udostępnił wideo ukazujące kręcenie sceny, podczas której według Blake Lively doszło do molestowania ze strony Justina Baldoniego. Choć prawnicy reżysera uważają film za dowód na jego niewinność, przedstawiciele aktorki są innego zdania. Konflikt między a rozpoczął się na planie filmu O tym, że aktorzy nie dogadywali się podczas nagrań, mówiło się już w sierpniu minionego roku. W grudniu zaś okazało się, że aktorka oskarżyła kolegę z planu o oraz o zorganizowanie kampanii oszczerstw mających na celu zniszczyć jej reputację. Złożony przez nią pozew ujawnił szereg zarzutów, w tym oraz nadużywanie władzy. Baldoni odpowiedział jej Mężczyzna twierdzi, że to on jest ofiarą i zarzuca Lively oraz jej mężowi Pokazano nagranie z planu "It Ends With Us". Blake Lively minęła się z prawdą? Częścią materiału dowodowego w sprawie są zarówno dokumenty sądowe, jak i rozmowy SMS czy nagrania z planu. Zespół Baldoniego opublikował właśnie ujęcia ze sceny tanecznej, podczas której według żony doszło do molestowania. Z zeznań aktorki wynika, że Justin Lively była przekonana, że podczas nagrań sceny głos nie był włączony. "Daily Mail" opublikowało jednak wideo, na którym wyraźnie słychać, co mówią do siebie i jak zachowują się filmowi partnerzy. Materiał został przekazany serwisowi przez firmę produkcyjną aktora Wayfarer i jego prawnika , który wcześniej zapewniał, że Baldoni "nie ma nic do ukrycia". Nie da się nie zauważyć, że nagrania ukazują raczej przyjacielskie relacje gwiazd, które Ona mówi, że z Reynoldsem "cały czas" rozmawiają, a on wyznaje, że z żoną raczej preferują wpatrywanie się w siebie nawzajem. Następnie aktorka wybucha śmiechem, a Baldoni komplementuje koleżankę i jej męża, nazywając ich Słyszymy też, że ​​komentarz na temat "ładnego zapachu" 37-latki był odpowiedzią na jej wypowiedź o tym, że Rozmowa wydaje się być swobodna, a gwiazda nie wygląda na skrępowaną uwagą dotyczącą tego, jak pachnie. Blake Lively odpowiada na wideo z Justinem Baldonim. Prawnicy aktorki są nieugięci Ukochana Reynoldsa zdążyła już zareagować na opublikowane we wtorek wideo. Zespół prawny aktorki twierdzi, że materiał jest kolejnym dowodem na to, że podczas kręcenia tanecznej sceny nie czuła się ona komfortowo. - pisze przedstawicielstwo gwiazdy w oświadczeniu nadesłanym do "Daily Mail". Prawnik wskazuje, że na filmie widać, jak reżyser "wielokrotnie pochyla się w stronę pani Lively, próbuje ją pocałować, całuje ją w czoło, pociera twarz i usta o jej szyję, muska jej wargę kciukiem, pieści ją, mówi jej, jak dobrze pachnie" Reprezentant aktorki wskazuje, że to, co widzimy na nagraniu, nie zostało wcześniej z nią omówione. - czytamy. Przypomina też o silnej pozycji Justina. Zespół prawny Blake twierdzi, że jej "odchylanie się" od Baldoniego w trakcie sceny nie było grą aktorską, a klipy pokazują, jak "wielokrotnie prosiła, żeby po prostu rozmawiali". - wskazuje adwokat. Według przedstawicieli żony Ryana udostępnienie nagrań mediom e - kwituje w oświadczeniu prawnik. Po czyjej jesteście stronie?

SOURCE : pudelek
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS