Blogs
Home/entertainment/"To nie moj film" i Batyk jakiego w polskim kinie dotad nie byo

entertainment

"To nie moj film" i Batyk jakiego w polskim kinie dotad nie byo

Plaze w Mielnie Ustce Orzechowie Debkach Uniesciu i na Helu - to tylko czesc lokacji na polskim wybrzezu w ktorych umiejscowiona zostaa akcja "To nie moj film". Nagradzany w Polsce i na swiecie debiut Marii Zbaskiej to filmowy hod dla Batyku i jego zimowej aury. Tytu trafi na ekrany kin 25 grudnia

"To nie mój film" i Bałtyk, jakiego w polskim kinie dotąd nie było
December 23, 2024 | entertainment

"To nie mój film": morze jest trzecim bohaterem tej opowieści Wanda i Janek są ze sobą "od zawsze". Jednak po latach ich związek przypomina kabel od ładowarki, który pogryzł pies - niby jeszcze ładuje, ale to nie ma prawa działać. Po kolejnej kłótni, właściwie nie wiadomo o co, podejmują decyzję - udają się na wyprawę ostatniej szansy. Kupują sanki, ładują na nie tylko niezbędne rzeczy i ruszają brzegiem zimowego Bałtyku. Jeśli nie zejdą z plaży i nie złamią zasad podróży - zostaną ze sobą na zawsze. Jeśli im się nie uda, nigdy więcej się już nie zobaczą. Zobacz zwiastun filmu . " Wybrzeże Bałtyckie to najpiękniejsze miejsce na świecie. Szczególnie zimą . Morze i jego porażające, ascetyczne piękno jest tym trzecim bohaterem mojego filmu . Ono zmusza do zmiany perspektywy patrzenia. Na bezkresną" - mówi Maria Zbąska , reżyserka, scenarzystka i autorka zdjęć do "To nie mój film" . "Człowiek w swojej niezamierzonej pysze i próżności skłonny jest wierzyć, że może żyć w oderwaniu od natury i jej praw, zmieniać je i bezkarnie buntować się przeciw nim. Chcieliśmy pokazać, że wciąż jesteśmy jej nieoderwalną częścią. Dzikie zwierzę może się wydać często bliższe niż człowiek. Lepiej pomyśleć o swoim partnerze jak w tle za nim jest morze, niż zapchany zlew. To potrafi wiele zmienić" - dodaje. Bałtyk to wciąż miejsce niepoznane, bo mieni się w każdej minucie. Morze daje zawsze poczucie obecności, nawet jeśli czujemy się tam małymi kropkami na horyzoncie Podobnie jak Wanda i Janek, przebyła drogę ze Świnoujścia na wschód w poszukiwaniu kolejnych lokacji, które rezonować będą z emocjami Janka i Wandy wędrującymi w poszukiwaniu utraconego szczęścia. Klify, pustynie i śnieżnobiałe piaski. "Odkryliśmy na nowo Bałtyk" "Podczas pisania scenariusza przeszliśmy drogę, którą podążają bohaterowie i odkryliśmy na nowo Bałtyk. Różnorodność zmieniającego się z każdym kilometrem krajobrazu jest fascynująca. Są klify, pustynie i śnieżnobiałe piaski jak na Karaibach, a także mroczne pejzaże powyrywanych konarów czy cmentarzyska starych budowli obronnych. Czasem las dotyka morza, a czasem plaża rozciąga się na kilkaset metrów. Przez dziesiątki kilometrów można nie spotkać żywej duszy. Zupełnie jak w wieloletnim związku, który przechodzi przez wiele przeróżnych faz, pięknych i tragicznych, pełnych życia, ale i też czasem nieludzko samotnych" - opowiada . O tym, jak wygląda Bałtyk zimą można przekonać oglądając "To nie mój film", który od tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie zdobył Złoty Pazur im. Andrzeja Żuławskiego za "odwagę formy i treści", podbija serca publiczności kolejnych międzynarodowych imprez. Debiut Marii Zbąskiej jest laureatem Smart7 - prestiżowego konkursu tworzonego przez siedem europejskich festiwali: od polskich Nowych Horyzontów przez Kino Pavasaris IFF (Litwa), IndieLisboa IFF (Portugalia), Filmadrid (Hiszpania), Transilvania IFF (Rumunia), Reykjavik IFF (Islandia) i Thessaloniki IFF (Grecja). Reżyserkę wyróżniono także Nagrodą Young Talents na Festiwalu CinEast w Luksemburgu, Grand Prix Festiwalu Kina Środkowoeuropejskiego 3Kino FilmFest w Pradze oraz Nagrodą za Najlepszą Reżyserię na Ekran - Toronto Polish Film Festival w Kanadzie. Film trafi na ekrany polskich kin 25 grudnia 2024 roku.

SOURCE : interiafilm
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS