Blogs
Home/entertainment/Maja Hyzy otworzya sie na temat swojej choroby. Jest bardzo rzadka

entertainment

Maja Hyzy otworzya sie na temat swojej choroby. Jest bardzo rzadka

Maja Hyzy od wielu lat zmaga sie z powazna bardzo rzadka choroba. Teraz udzielia wywiadu w ktorym opowiedziaa co dzieje sie z jej zdrowiem. Przesza juz osiem operacji a ostatnio na dodatek pojawiy sie nieoczekiwane komplikacje.

Maja Hyży otworzyła się na temat swojej choroby. Jest bardzo rzadka
February 03, 2025 | entertainment

Maja Hyży w bardzo młodym wieku zaczęła cierpieć na poważne bóle. Lekarze byli wówczas pewni, że dolegliwości wynikają z faktu, że jej kości jeszcze rosną. Dopiero po dłuższym czasie zdiagnozowali, co jej dolega - a wtedy jedno z jej bioder musiało już zostać usztywnione, a w drugim znalazła się endoproteza. Hyży zmaga się bowiem z chorobą Otto-Chrobaka. Problemy ze stawami biodrowymi to nie wszystko. Wokalistka przeszła do tej pory osiem operacji, bo po jednym z ostatnich pobytów w szpitalu wdały się bardzo nieprzyjemne komplikacje. Wtedy nie było nawet wiadomo, czy spędzi święta z bliskimi, czy w szpitalnym łóżku. Tuż po nowym roku wiedziała już, że przyczyną jest zakażenie bakteryjne. W grudniu Hyży przeszła siódmą operację. 3 stycznia była już na kolejnym zabiegu, tym razem mającym na celu oczyszczenie zakażonego miejsca. Na dodatek musiała tłumaczyć się przed internautami z nagrań, które publikowała wcześniej w sieci. "Jestem w szpitalu. Właśnie weszłam do sali i mam już przygotowaną piżamkę, bo jutro mam kolejną operację, żeby było śmieszniej. I to nie przez te obcasy, które założyłam na sekundę na rolkę, na których i tak nie stałam w sumie" - mówiła wczoraj Hyży na InstaStories. W lutym miała nadzieję na wymianę endoprotezy, tym razem na zaprojektowanej na miarę . Ale zakażenie wszystko skomplikowało. "Nawet nie spodziewałam się, że tak szybko się tutaj pojawię. Plan był, że wrócę do szpitala już po nową moją endoprotezę, która miała być przy dobrych wiatrach w lutym. Natomiast zaraziłam się bakterią. Nieważne jaką, nie będę tam opowiadać, żalić się i mieć pretensji... Stąd też operacja. Trzeba wyczyścić wszystko, co się dzieje aktualnie z moją nogą" - mówiła w sieci. Teraz udzieliła nowego wywiadu, w którym opowiedziała o swojej chorobie. Maja zjawiła się ostatnio w studiu "Pytania na Śniadanie", gdzie opowiedziała o początkach zmagań z chorobą Otto-Chrobaka. Dowiedziała się o niej w wieku 12 lat. Zazwyczaj dotyka ona osób starszych, już po 60. roku życia. Przypadków takich jak ona jest bardzo niewiele. "Choroba Otto-Chrobaka jest mało popularna. Lekarz powiedział mi, poczułam się wyjątkowo bardzo, że jest chyba z sześć osób na świecie w tym wieku, czyli 12 lat - ja miałam wtedy tyle - które miały to schorzenie. Ta choroba przeważnie trafia do osób 70 plus" - wyznała Hyży w "Pytaniu na Śniadanie". Przez rok miała wielkie problemy z chodzeniem. Nie tylko przez chorobę, ale też rehabilitację po zabiegu. Pociesza ją ogromne wsparcie rodziny i fanów, którzy nie są obojętni na jej troski. Niczego przed nimi nie ukrywa. "Wsparcie przeważało, naprawdę byłam w dużym szoku, bo to wsparcie było potrzebne. Wiadomo, rodzina wspierała, ale wsparcie takiej mojej publiczności z Instagrama, bo ja byłam wrakiem człowieka, zresztą to było widać. Stwierdziłam, że ja jestem autentyczną osobą - nie udaję, że wszystko tu jest cukierkowe" - zapewniła. Zobacz też: Najpierw pobyt w szpitalu, a teraz takie wieści Zalana łzami Maja Hyży ujawniła prawdę Maja Hyży przekazała nowe informacje ze szpitala

SOURCE : pomponik
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS