Kuba Wojewodzki uszczypliwie o aferze z Englertami ignoranci i amatorzy nie wiedza ze...

W świecie teatru nieustannie wrze. Jan Englert , ikona polskiego teatru i dyrektor artystyczny Teatru Narodowego, wywołał burzę decyzją o obsadzeniu najbliższych w swoim pożegnalnym spektaklu. "Hamlet" Szekspira, który ma być ostatnią reżyserią Englerta na tej prestiżowej scenie, stał się przyczynkiem do dyskusji o nepotyzmie. Legendarny aktor od kilku tygodni musi mierzyć się z ogromną krytyką . Jan Englert w cieniu zarzutów o nepotyzm. Kuba Wojewódzki zabrał głos Krzysztof Torończyk, dyrektor Teatru Narodowego, broniąc decyzji Englerta, przywołał przykład Jerzego Grzegorzewskiego, który również pożegnał się ze sceną narodową w osobisty sposób. W oświadczeniu Teatru Narodowego na Facebooku czytamy, że inscenizacja "Hamleta" jest autorskim rozrachunkiem artysty z teatrem, a obsada wynika z tego założenia, co czyni zarzuty nepotyzmu nieuzasadnionymi. Z kolei Beata Ścibakówna , pytana przez nas o kontrowersje, stwierdziła jedynie, że mimo krytyki, prace na "Hamletem" trwają . Ironicznie do sprawy Englertów odniósł się z kolei Kuba Wojewódzki , który w swojej rubryce w "Polityce" zwrócił uwagę, że reżyser, obsadzając kluczowe role w rodzinie, realizuje niejako zamysł Szekspira. Szok w Teatrze Narodowym. Jan Englert, dyrektor i reżyser, zatrudnił w "Hamlecie" własną córkę Helenę oraz małżonkę Beatę. Ignoranci i amatorzy nie wiedzą, że "Hamlet" rozgrywa się w gronie najbliższych – skomentował w swoim stylu Kuba Wojewódzki. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .