Blogs
Home/entertainment/Karolina Pajaczkowska jest w remisji. Uderza w TVP i narzeczonego. Ostre sowa

entertainment

Karolina Pajaczkowska jest w remisji. Uderza w TVP i narzeczonego. Ostre sowa

Karolina Pajaczkowska pracowaa w TVP za czasow Jacka Kurskiego. Dwa lata temu zdiagnozowano u niej chorobe autoimmunologiczna. Prezenterka wyjawia prawde o zmaganiach ze schorzeniem. Gorzko podsumowaa byego pracodawce i eksnarzeczonego.

Karolina Pajączkowska jest w remisji. Uderza w TVP i narzeczonego. Ostre słowa
By Zuzanna Kwasek | February 05, 2025 | entertainment

Karolina Pajączkowska od dawna związana jest z polskim show-biznesem. Na początku drogi zawodowej próbowała swoich sił jako modelka. Mogliśmy ją zobaczyć w programie " Top Model ". Pojawiła się również na konkursie Miss Intercontinental. Następnie rozpoczęła karierę w telewizji. Najpierw pracowała w TVN24 BiS, a później związała się z Telewizją Polską - w czasach, gdy zarządzał nią Jacek Kurski . Pu bliczny nadawca zerwał umowę z prezenterką. W tym samym czasie rozpadł się też jej związek z Marcinem Nowakiem. Jakby tego było mało, wówczas Pajączkowska usłyszała diagnozę . Teraz dziennikarka opublikowała w sieci smutne przemyślenia na temat wszystkich tych sytuacji. Niegdyś Pajączkowska pracowała w serwisach informacyjnych, a teraz skupia się na karierze w sieci. Możemy ją zobaczyć na kanale "Super Ring" na YouTube. Prezenterka działa również prężnie w mediach społecznościowych. Na Instagramie wyznała prawdę o chorobie. Wspomniała również o dawnym pracodawcy, a także byłym narzeczonym. Miło nie było. " Dwa lata temu zachorowałam . Gdy przyszła diagnoza - choroba autoimmunologiczna, która w mojej rodzinie dotknęła wiele kobiet przede mną, rozpoczęłam leczenie. Zniknęłam. W tamtym czasie mój pracodawca i narzeczony porzucili mnie , a ja po prostu uciekłam. Mierzyłam się z chorobą za zamkniętymi drzwiami, czytając o sobie nierzadko ohydne komentarze " - napisała na InstaStories. - gorzko podsumowała Pajączkowska. Jej wypowiedź znajdziecie w naszej galerii na górze strony . W niedzielę 3 stycznia prezenterka udała się na mszę. To, co zastała po niej, bardzo ją oburzyło. "Boję się tego, że Kościół będzie przez pewną partię traktowany jako sposób na pozyskanie swojego elektoratu" – powiedziała na InstaStories. Chodzi o zwolenników Karola Nawrockiego , którzy zbierali podpisy poparcia dla kandydata na prezydenta. Pajączkowska wdała się w dyskusję z jednym z nich. "Kiedy zaczęłam nagrywać, podszedł do mnie jeden z tych mężczyzn i zapytał, dlaczego nagrywam. Więc się zapytałam, dlaczego zbierają podpisy i agitują politycznie przed kościołem . I on mówi, że mogą stać, gdzie chcą, dlatego że stoją za terenem posesji, że mogą stać też na bazarze i innym miejscu publicznym, że mogą wszędzie zbierać podpisy" - przekazała z oburzeniem. Zirytowana udała się na rozmowę do księdza. "Poszłam na zakrystię i tam rozmawiałam z klerykiem, który mi powiedział, że oni przychodzą tuż przed zakończeniem mszy i ustawiają się za terenem kościoła tak, że kiedy ta wielka grupa ludzi wychodzi z kościoła, to oni nawołują wprost do oddawania podpisów na Karola Nawrockiego" - dodała .

SOURCE : plotek
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS