Blogs
Home/entertainment/Cezary Pazura o stracie ojca czuje tesknote i nieskonczona pustke ktorej nic nie wypeni

entertainment

Cezary Pazura o stracie ojca czuje tesknote i nieskonczona pustke ktorej nic nie wypeni

Cezary Pazura w ksiazce "Meskie gadanie" Beaty Biay opowiedzia o surowym wychowaniu ktorego doswiadczy w rodzinnym domu. Ojciec wychowywa aktora twarda reka nie szczedzac mu takze kar cielesnych. "Po smierci mamy byo mi ciezko ale po smierci taty bol by jeszcze gebszy. Dopiero teraz naprawde tesknie za jego dotykiem przytuleniem poklepaniem po plecach" wyzna Cezary Pazura.

Cezary Pazura o stracie ojca: czuję tęsknotę i nieskończoną pustkę, której nic nie wypełni
January 20, 2025 | entertainment

Cezary Pazura pod koniec czerwca ubiegłego roku pożegnał swojego tatę. Zdzisław Pazura odszedł w wieku 87 lat . Aktor w książce "Męskie gadanie" autorstwa Beaty Biały, opowiedział o tym, jak zapamiętał rodzinny dom i relacje z rodzicami. W obszernych fragmentach cytowanych przez serwis "Zwierciadło" artysta mówi wprost: Do dziś czasem odczuwam wielki deficyt poczucia bliskości. Tata wychowywał nas twardą ręką . Przy każdym laniu, które jego zdaniem się należało, powtarzał: "mój ojciec był bity przez dziadka, dziadek przez swojego ojca, więc i ja będę bił, bo to jedyna skuteczna metoda wychowawcza . Mnie to wyszło na dobre, to i tobie wyjdzie. "Często mawiał, że »du*a nie szklanka, od lania nie pęknie«. (...). Taki właśnie był świat mojego dzieciństwa. Życie pełne surowych zasad i chłodnych relacji, gdzie uczucia nie miały miejsca . Wychowywany jako dziecko zadaniowe rzadko doświadczałem ciepła ze strony ojca. Wspomnienia tamtych lat to mieszanka surowości i braku czułości, gdzie miłość ojca wyrażała się w twardości i dyscyplinie . Dopiero teraz, z perspektywy czasu, doceniam wartość bliskości, której mi tak brakowało" – tłumaczy Cezary Pazura. Cezary Pazura o surowym wychowaniu w domu: gdy potrzebowałem bliskości i wsparcia, mogłem liczyć jedynie na matkę Aktor podkreślił w tej samej rozmowie, że trudne doświadczenia, które wyniósł z domu, uświadomiły mu, że czułość wobec wobec bliskich jest bardzo ważna. Należy ją okazywać nawet w najmniejszych gestach. W chwilach, gdy potrzebowałem bliskości i wsparcia, mogłem liczyć jedynie na matkę . Mama była moją główną ostoją ciepła, choć i ona miała swoje ograniczenia. " W moim domu brakowało czasu na czułość , ale bardzo dobrze pamiętam swoją chrzestną, ciocię Tolę. Gdy rodzice szli na zabawę, ona zajmowała się mną. (...) Kiedy patrzę na swoje życie z perspektywy lat, widzę, że choć jestem odporny psychicznie, to potrzeba bliskości i czułości we mnie pozostała " – wyznał 62-latek. Cezary Pazura o stracie ojca: czuję tęsknotę i nieskończoną pustkę, której nic nie wypełni Cezary Pazura podkreślił w tej samej rozmowie, że ból po stracie ojca jest w nim ciągle żywy. Choć tata traktował go surowo, doskonale wiedział, że go kocha. Tęsknota i cierpienie po jego odejściu nie ustaje. Rozmawiamy tuż po śmierci mojego taty, co jest dla mnie szczególnie trudne . Był człowiekiem zadaniowym, chłodnym, nie rozpieszczał nas. Teraz, gdy go już nie ma, mam w pamięci tylko krótkie flesze. Po śmierci mamy było mi ciężko, ale po śmierci taty ból był jeszcze głębszy. Dopiero teraz naprawdę tęsknię za jego dotykiem, przytuleniem, poklepaniem po plecach. "Myślę sobie: »Przecież gdy go odwiedzałem, mogłem poprosić, żeby mnie poklepał «, a teraz żałuję, że tego nie zrobiłem . Przytulałem go na dzień dobry i na do widzenia, ale mogłem przecież spędzić na przytuleniu kilka godzin. Dlaczego tego nie zrobiłem? Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo jest mi to potrzebne. Teraz czuję tęsknotę i nieskończoną pustkę, której nic nie wypełni " – powiedział Cezary Pazura, który kiedyś zapytał tatę wprost o chłodne okazywanie uczuć. "Tak, miałem taką rozmowę. Długo nie wiedziałem, jak się do niej zabrać. (...) I rzeczywiście doszło do niej. Była dla mnie bardzo ważna i oczyściła moją duszę. Tata powiedział, że nie zdawał sobie sprawy z tego, co robił . Był przekonany, że skoro był obecny, troszczył się o nas, dbał o rodzinę, to spełniał swoją rolę . Zapytał: »to czego ty chcesz ode mnie? Przecież troszczyłem się, dbałem«. Wtedy zrozumiałem, że on nigdy nie nauczył się okazywać uczuć . Może nie miał od kogo się tego nauczyć, bo takie metody wychowania były przekazywane z pokolenia na pokolenie" – podsumował mąż Edyty Pazury , zapewniając przy tym, że rodzina zapewnia mu obecnie wyjątkowe poczucie bliskości. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .

SOURCE : plejada
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS