Andrzej Piaseczny nie kry emocji. Najpierw wycaowa obie donie a potem mia zy w oczach

Sobotni odcinek " The Voice Senior " był niezwykle istotny dla układu drużyn, gdyż właśnie wtedy odbyły się ostatnie przesłuchania w ciemno. W ich trakcie dużą aktywność wykazywał Andrzej Piaseczny , który w ciągu dwóch odcinków obrócił fotel kilkukrotnie. Nie zawsze skończyło się to dla niego dołączeniem nowej osoby, ale tak akurat było w przypadku 76-letniej Emanueli Nowak . Uczestniczka wykonała "Tango Kat", które oprócz uwagi Andrzeja Piasecznego przyciągnęło również zainteresowanie Tatiany Okupnik. Od początku było jednak widać, że pani Nowak jest zdecydowanie bardziej skłonna wybrać 54-latka. — Jest pani kompletna, jest w pani poczucie humoru, miłość do muzyki... No widzisz, do Andrzeja... — zaczęła swoje namowy trenerka, lecz od razu zobaczyła miny wysłane między uczestniczką a Piasecznym. Andrzej Piaseczny najpierw wycałował rączki, a potem... Spotkanie Emanueli Nowak z Andrzejem Piasecznym na środku sceny okazało się pełne emocji, ale też zaskoczenia. 76-latka szczególnie zaskoczoną minę zrobiła tuż po tym, jak piosenkarz wycałował kolejno obie jej dłonie. Aż z wrażenia spadł jej mikrofon, co wywołało małe zamieszanie i ogólną wesołość. W dalszej części pierwszego z dwóch odcinków Andrzej Piaseczny dosyć niespodziewanie podzielił się wzruszającą opowieścią o Krzysztofie Krawczyku , do której zainspirowało go wykonanie utworu "Piosenka o mojej Warszawie" Mieczysława Fogga. Wyjawił w niej, że Fogg przed śmiercią udzielił "błogosławieństwa" Krawczykowi, ale mu z kolei nie udało się pożegnać przed śmiercią mistrza sceny w 2021 r. — Przekazał mu coś w rodzaju – wielkimi słowami mówiąc – błogosławieństwa: "Krzysiu, ty jesteś moim następcą". Dlaczego znam tę historię? Bo ja nie zdążyłem się pożegnać z Krzyśkiem, ale wiem, że dzwonił do mnie... Postanowiłem opowiedzieć Wam tę historię, bo ten program, poza tym, że jest rozrywkowy, poza tym, że jest dużym uśmiechem między nami wszystkimi, którzy tutaj jesteśmy, to jest też emocją, jest rozedrganiem serca. Wydaje mi się, że to właściwe miejsce, żeby taką historię opowiedzieć" — mówił Andrzej Piaseczny z wyraźnymi łzami w oczach. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: [email protected] .