Ukraincy uderzyli w rosyjski gaz. Atak dronow zatrzyma produkcje w Astrachaniu

Zakład przetwórstwa gazu w Astrachaniu na południu Rosji będzie zapewne musiał zawiesić produkcję paliwa na kilka miesięcy po poniedziałkowym ataku ukraińskich dronów - poinformowała we wtorek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła z branży gazowej. fot. Bumble Dee / / Shutterstock Kompleks w Astrachaniu – jeden z największych na świecie - został zaatakowany przez kilkadziesiąt dronów, co wywołało pożar w dużej rafinerii ropy naftowej i zakładzie przetwórstwa gazu. Według źródeł agencji w wyniku ataku w płomieniach stanął zakład przetwarzania kondensatu gazowego, który mógł rocznie przerobić 3 mln tonów kondensatu. „Odnośnie zakładu wszystko przedstawia się źle. Będzie przypuszczalnie zamknięty przez trzy miesiące” – powiedziało jedno ze źródeł. Another week begins with fire for Russia’s oil industry, as overnight, drones strike the Astrakhan gas plant and the Lukoil refinery in Volgograd. The refinery has already been hit before. Multiple explosions are heard at the sites. The fire rages. pic.twitter.com/IaObEizIEM — KyivPost (@KyivPost) February 3, 2025 Inne źródło podało, że zakład może wznowić pracę w lipcu. Handlowcy powiadomili, że międzynarodowa giełda handlowa w Petersburgu zawiesiła sprzedaż oleju napędowego i benzyny z tego zakładu. Źródła branżowe poinformowały, że zakład w Astrachaniu przetwarzał 1,8 mln ton kondensatu gazowego, produkował 800 tys. ton benzyny, 600 tys. ton oleju napędowego i 300 tys. ton oleju opałowego. Szef ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) Andrij Kowałenko, informując o ataku na zakład w Astrachaniu, podkreślił, że to „jeden z kluczowych obiektów energetycznych Rosji, zajmujący się przetwarzaniem kondensatu gazowego oraz produkcją benzyny, oleju napędowego i innych paliw". Według niego zakład ma istotne znaczenie dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, ponieważ przemysł zbrojeniowy zależy w dużej mierze od sektora paliwowo-energetycznego. (PAP) mw/ kar/ Źródło: PAP