business
Rzad zaoszczedzi na waloryzacji dzieki danym GUS Liczymy mozliwe warianty
"Inflacja w grudniu kolejny raz ponizej prognoz" cieszy sie minister finansow Andrzej Domanski w swoim wpisie na platformie X. To oznaka nie tylko samej satysfakcji z normalizacji sytuacji w polskiej gospodarce ale minister z racji swojej funkcji moze cieszyc sie tez potencjalnymi oszczednosciami dla budzetu panstwa. O ile nie zmienia sie zasady waloryzacji.
Zacznijmy od drugiego, czyli wzrostu realnego PKB. Im wyższy PKB, tym większy jest limit długu, który państwo może zaciągnąć. Według unijnych kryteriów konwergencji naszym limitem jest 60 proc. PKB, więc wyższy PKB oznacza większe możliwości finansowania deficytu bez groźby zaostrzenia restrykcji Komisji Europejskiej w . Kryterium konstytucyjne 60 proc. jest tu mniej niebezpieczne dla szefa resortu finansów, bo definicja ustawowa długu (PDP) powoduje, że jest on wyliczany jako dużo niższy od tego prawdziwego. Ale tym, co mogło szczególnie ucieszyć Andrzeja Domańskiego, są potencjalnie niższe kwoty, jakie trzeba będzie wydać na waloryzację emerytur i rent. Okazało się, że do waloryzacji będzie brany wskaźnik 3,6 proc. inflacji emeryckiej, zresztą równy średniorocznej inflacji CPI, zamiast prognozowanych w budżecie 4 proc. Budżet zaoszczędzi te 0,4 pkt proc. Ile zaoszczędzi budżet na niższej inflacji? Przypomnijmy, że waloryzacja jest uzależniona od inflacji (wyższa z ogólnej inflacji średniorocznej lub średniorocznej inflacji emeryckiej) i wzrostu realnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej (20 proc. wzrostu płac ponad inflację). Policzmy, ile może zaoszczędzić budżet na niższej od założeń inflacji. I tak w ciągu 12 miesięcy kończących się w listopadzie łączne wydatki na emerytury i renty wyniosły . Przeciętnie idzie na to 34 mld zł miesięcznie. W 2023 r. było to 358 mld zł, w 2022 r. 302 mld zł, a w 2021 r. 277 mld zł. Do podwojenia kwoty trzeba było tylko dziesięciu lat, bo jeszcze w 2014 r. wydatki wynosiły 200 mld zł. Rząd przewidywał jeszcze niedawno, że inflacja emerycka wyniesie 4 proc., a realny wzrost wynagrodzeń miał wynieść 9,1 proc. (tj. nominalny o 13,5 proc.), czyli (4 proc. plus 20 proc. z 9,1 proc., czyli 1,82 pkt proc.). No ale inflacja wyniosła jednak 3,6 proc. — podał GUS. Przy utrzymaniu prognoz nominalnego wzrostu wynagrodzeń 13,5 proc. mamy realny ich wzrost o 9,5 proc. 20 proc. z tego to 1,9 pkt proc. Dodając to do inflacji 3,6 proc., , a nie 5,82 proc., jak zakładano w budżecie. 0,38 pkt proc. zostaje w budżecie. Gdyby wskaźnik wynosił 5,82 proc., to finanse państwa musiałyby się liczyć ze , abstrahując od obserwowanego wzrostu liczby emerytów. No ale skoro przy inflacji 3,6 proc. waloryzacja będzie sięgać ok. 5,5 proc., to państwo (włącznie z FUS i KRUS) . Tu jest jednak jeszcze jeden niuans — prognoza rządowa mówiła o wzroście nominalnych wynagrodzeń o 13,5 proc. (realnych o 9,1 proc.), a tymczasem analitycy bankowi stawiają na 13,7-13,8 proc. (realnie 9,7-9,8 proc.), a ZUS prognozuje nawet 14,6 proc. (realnie 10,6 proc.), więc "oszczędność na wskaźnikach" może być niższa od wyliczonych 1,3 mld zł, bo niedoszacowano prawdopodobnie dynamiki płac w gospodarce. Alternatywna waloryzacja. Oto koszt Resort rodziny kierowany przez ministrę Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk optuje jednak za podniesieniem waloryzacji. Choć budżet ma problemy — — to rok wyborczy ma swoje prawa. Nie wiadomo jeszcze, jak na to zareaguje resort finansów, tj. czy przy nowej waloryzacji uda mu się spiąć, to co już spina się bardzo trudno. Tak czy inaczej, ze strony MRPiPS pojawiły się jednak trzy opcje do wyboru: waloryzacja kwotowo-procentowa, czyli np. podwyżka o jakiś procent, ale nie mniej niż dajmy na to 200 zł oraz zrównanie waloryzacji emerytur z realnym wzrostem płac. To ostatnie oznacza albo, że zamiast 20 proc. wzrostu realnego płac dodawane miałoby być do inflacji 100 proc. realnego wzrostu płac, czyli de facto wzrost byłby o wzrost płacy nominalnej, albo inflacja nie byłaby brana pod uwagę, a tylko realny wzrost płac — w 2025 r. byłoby to ok. 9,5 proc. Ale póki nie ma szczegółów, to skupmy się na tych 50 proc., które zresztą rekomenduje do wyboru Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Do waloryzacji zamiast 1,9 pkt proc. wzrostu realnego płac dodane byłoby więc ok. 4,8 pkt proc., czyli Według naszych szacunków zamiast wzrostu wydatków na emerytury i renty rzędu planowanych w budżecie 24 mld zł przy waloryzacji 5,82 proc. Czyli z "oszczędności wskaźnikowej" nie zostałoby już nic, a dziura w budżecie, zamiast spaść, .
PREV NEWS500 plus dla seniora. Przez nowe zasady oni moga stracic pieniadze
NEXT NEWSNajem krotkoterminowy zostanie uregulowany. Wkrotce gotowy projekt
Plus Minus w nowych szatach. Metamorfoza weekendowego wydania Rzeczpospolitej
Od 1 lutego Plus Minus weekendowy magazyn Rzeczpospolitej ukazywac sie bedzie w odswiezonej postaci. Okadka drukowana bedzie na uszlachetnionym papierze zmieniono jej makiete wprowadzono zmiany w typografii i ukadzie graficznym caego magazynu.
By Redakcja „Rz”Nastepca WIBOR-u bedzie nazywa sie POLSTR
Komitet Sterujacy Narodowej Grupy Roboczej KS NGR ds. reformy wskaznikow wybra nazwe POLSTR Polish Short Term Rate dla propozycji indeksu funkcjonujacego dotychczas pod techniczna nazwa WIRF ktory ma docelowo zastapic WIBOR.
Nowy wskaznik zastapi WIBOR. Komitet podja decyzje
Nowy wskaznik ktory zastapi WIBOR bedzie nazywa sie POLSTR - zdecydowa Komitet Sterujacy Narodowej Grupy Roboczej ds. wskaznikow referencyjnych. Prace nad zmiana wskaznika referencyjnego trway od 2022 roku.
Prezydent Finlandii mowi o terminie zawieszenia broni w Ukrainie. "Putin rozumie tylko twardy jezyk"
Prezydent Finlandii Alexander Stubb powiedzia w czwartek ze mozna mowic o 3-6-miesiecznym horyzoncie czasowym kiedy nastapi zawieszenie broni na wojnie Rosji przeciwko Ukrainie. Jest tez "umiarkowanym optymista" jesli chodzi o Donalda Trumpa i jego plany.
"Nieprawdzie informacje". Obajtek odpowiada Hennig-Klosce
Premier Donald Tusk wzia udzia w wydarzeniu towarzyszacemu rozpoczeciu budowy farmy wiatrowej Baltica 2. Do inwestycji odniosa sie minister klimatu i srodowiska Paulina Hennig-Kloska. Byy prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zarzuci jej jednak podawanie nieprawdziwych informacji.
Rozpad rzadu w Norwegii. Powodem spor o relacje z UE
Ludowcy z Senterpartiet opuscili w czwartek centrolewicowy rzad premiera Jonasa Gahra Stoere reprezentujacego Partie Pracy. W ocenie Stoere powodem konfliktu jest brak zgody eurosceptykow z Senterpartiet na pogebienie relacji Norwegii z Unia Europejska w zakresie polityki energetycznej.