Home/business/Rzad przygotowuje program przeciwpowodziowy wart 6 mld z

business

Rzad przygotowuje program przeciwpowodziowy wart 6 mld z

Ministerstwo Infrastruktury liczy na wsparcie Banku Swiatowego w inwestycjach hydrotechnicznych. Chodzi nie tylko o odbudowe po niedawnym kataklizmie ale takze o projekty wieloletnie planowane w dorzeczach Wisy i Odry.

September 30, 2024 | business

Bank Światowy jest gotów uczestniczyć w finansowaniu inwestycji przeciwpowodziowych w Polsce. Z jego przedstawicielami spotkał się niedawno Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury. — W ostatnich miesiącach odbyliśmy serię spotkań z przedstawicielami Banku Światowego. Podczas ostatniego przedstawiliśmy raport dotyczący szkód po niedawnej powodzi na południu Polski i czekamy na odpowiedź dotyczącą możliwości zaangażowania się banku w finansowanie projektów związanych z odbudową — mówi Arkadiusz Marchewka. Szkody w infrastrukturze wodnej zostały wycenione na 3,5 mld zł, a w sieci dróg krajowych i kolei na 1,2 mld zł. Arkadiusz Marchewka zastrzega, że są to wstępne szacunki, które mogą się zmienić. Rozmowy z Bankiem Światowym dotyczą nie tylko rozwiązania bieżących problemów popowodziowych, ale także realizacji wieloletniego programu inwestycji mających na celu zabezpieczenie przed powodzią. — Przygotowujemy program o wartości 6 mld zł, w tym poziom finansowania z Banku Światowego przewidujemy na blisko 1,8 mld zł. Pozostała kwota może pochodzić z budżetu państwa oraz funduszy unijnych z przyszłej perspektywy — mówi Arkadiusz Marchewka. Projekty obejmą rewitalizację istniejącej infrastruktury oraz budowę suchych polderów, zbiorników przeciwpowodziowych itp. Mają być realizowane nie tylko w dorzeczu Odry, ale także Wisły. Do końca roku Wody Polskie mają przedstawić rozwiązania planowane do realizacji na odcinku Kraków—Zawichost. Pozwolą one na ochronę regionu przed taką powodzią, jaka wystąpiła w 2010 r. Dla obszaru od Zawichostu do zapory we Włocławku będzie przygotowany master plan dotyczący projektu planowanego z Bankiem Światowym, którego celem jest zabezpieczenie pobliskich miejscowości, w tym Warszawy, przed zalaniem. Pieniądze na inwestycje m.in. zapobiegające powodziom lub łagodzące ich skutki są dostępne w ramach programu Fundusze Europejskie na Klimat i Środowisko (FEnIKS). Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej właśnie rozpoczął nabór wniosków o dofinansowanie. W sumie beneficjenci mogą liczyć na 1,2 mld zł. 1 mld zł jest przeznaczony na dotacje na remont, budowę i rozbudowę urządzeń wodnych m.in. na terenach popowodziowych. Nabór trwa do końca marca 2025 r. O finansowanie mogą wystąpić Wody Polskie i urzędy morskie. Ponad 200 mln zł przeznaczone jest natomiast na renaturyzacje cieków wodnych przez Wody Polskie. W tym przypadku termin składania wniosków upływa za rok. W Kotlinie Kłodzkiej natomiast, w której wiele miejscowości zniszczyła powódź, już kilka lat temu Bank Światowy deklarował współfinansowanie budowy 16 zbiorników przeciwpowodziowych. Realizacja tych inwestycji oznaczała jednak konieczność wysiedlenia 1,2-2,3 tys. mieszkańców, co budziło protesty lokalnej społeczności i polityków. W 2019 r. ówczesny rząd zrezygnował więc z budowy tak dużej sieci zbiorników. Czy po niedawnej powodzi Ministerstwo Infrastruktury wróci do realizacji tych planów? — Zamierzamy wrócić do dialogu z mieszkańcami i samorządami na temat lokalizacji zbiorników. Zależy nam na znalezieniu rozwiązania win-win, czyli takiego, w którym każda strona będzie akceptowała przyjęty plan. Chcemy przekonać lokalną społeczność, że warto budować zbiorniki chroniące przed powodzią, jak w przypadku zbiornika Racibórz Dolny, który zyskał miano bohatera narodowego i pomógł ochronić przed zalaniem m.in. Opole i Wrocław — mówi wiceminister infrastruktury. Podkreśla także, że do zespołu pracującego nad planem inwestycji wrócił prof. Janusz Zaleski, który przed laty nadzorował budowę zbiornika w Raciborzu. — Będziemy pracować z gronem fachowców, by przygotować i zrealizować jak najlepszy program inwestycji — mówi Arkadiusz Marchewka. Część ekspertów uważa jednak, że zamiast rozbudowy systemu wałów i zbiorników przeciwpowodziowych większy nacisk należy położyć na renaturyzację dolin rzecznych. — Decyzje co do rodzaju inwestycji będziemy podejmowali na podstawie rekomendacji fachowców. Kluczowe jest zbilansowane podejście do budowy systemu zabezpieczenia przed powodzią. Na niektórych terenach zdecydujemy się na renaturyzację, na innych będziemy budować i rewitalizować zbiorniki, a na jeszcze innych budować lub podwyższać wały. Wszystko zgodnie z rekomendacjami najlepszych ekspertów w kraju — mówi Arkadiusz Marchewka. Oprócz budowy zbiorników retencyjnych i realizacji projektów renaturyzacyjnych konieczne jest także uszczelnienie działań administracyjnych dotyczących wydawania zezwoleń budowlanych np. w segmencie mieszkaniowym. W Polsce dość często zdarza się, że na terenach, dla których nie ma planów zagospodarowania przestrzennego, są wydawane warunki zabudowy, na podstawie których można realizować projekty budowlane m.in. na terenach zalewowych. Konieczne jest więc uszczelnienie przepisów, by takich obszarów nie zabudowywać. Kanalizacja deszczowa w miastach nie jest w stanie odbierać tak dużych ilości wody, jakie ostatnio często spadają podczas ulewnych deszczów. Dlatego też większy nacisk trzeba położyć na tzw. zieloną i niebieską infrastrukturę, zwiększając powierzchnię terenów zielonych i zbiorników miejskich gromadzących wodę. Nie zabezpieczy to w pełni przed taką powodzią, jaka wystąpiła na południu Polski, ale pozwoli uniknąć czy złagodzić wiele szkód.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS