Home/business/Rozbity gang podrabiaczy wina. Szefowa mu Rosjanin

business

Rozbity gang podrabiaczy wina. Szefowa mu Rosjanin

We wspolnej akcji policja woska i francuska rozbiy miedzynarodowa szajke wyspecjalizowana w podrabianiu najdrozszych francuskich win. To by dopiero poczatek ich dziaalnosci ale i tak zdazyli sporo zarobic.

By Danuta Walewska | October 16, 2024 | business

Szefemliczącej sześć osób grupy przestępców był 40-letni Rosjanin.Wszyscy zostali aresztowani w skoordynowanej akcji w Paryżu,Mediolanie i Turynie — pisze BBC. Głównymi odbiorcami bardzodrogich trunków byli przede wszystkim Chińczycy, z którychwiększość nie miała wcześniej styczności z winami wysokiejjakości. Czytaj więcej Włoskie wino musujące - pochodzące z północno wschodniej części prowincji Veneto w Europie wielkością sprzedaży przewyższa już szampana. Tani trunek, droga etykieta Przestępcywlewali do butelek wina kiepskiej jakości i naklejali etykietybardzo drogich trunków, z których niektóre (prawdziwe)kosztują nawet po 15 tys. euro za sztukę. Zniezwykłą starannością podrabiali etykiety, przyklejali je na wyselekcjonowane butelkii sprzedawali wyspecjalizowanym hurtowniom, które rozprowadzały jena świecie. Jak ustalili francuscy prokuratorzy, gang Rosjaninazarobił na tym przynajmniej 2 mln euro. Jakpoinformował Europol w komunikacie prasowym, w zorganizowanej akcjipolicyjnej zabezpieczono „dużą liczbę butelek pochodzącychze słynnych francuskich win, etykiety trunków najwyższejjakości, urządzenia do nalewania, sprzęt do butelkowania orazsprzęt elektroniczny”. Cały zajęty majątek gangu wyceniono na1,4 mln euro. Oprócz tego znaleziono jeszcze ponad 100 tys. euro wgotówce. Europolnie podaje nazw winnic, które zostały w ten sposób oszukane, zewzględu na możliwość szkód wizerunkowych. Czytaj więcej Setki tysięcy konsumentów w Europie, a także na świecie, kupiło podrobione „francuskie” wina. To kolejny tego typu przekręt, który w ostatnim czasie wykryła francuska policja. Na czym polegało oszustwo? Francuskiewina są podrabiane od lat Oszustwa na winach znane są praktycznieod czasu, kiedy rynek się umiędzynarodowił. Tyle, że kiedyś nie byłyto duże ilości. Proceder rozwinął się w ciągu ostatniejdekady, bo ceny najdroższych win zostały tak wywindowane, żepodrabianie trunku stało się bardzo opłacalne. Według informacjiEuropolu, centrum handlu takimi podróbkami znajduje się weWłoszech. W tym kraju mieszkają rzemieślnicy, którzy są w stanieodtworzyć etykiety nawet najbardziej prestiżowej winnicy, astarych butelek jest bez liku. W tym kraju funkcjonuje takżekryminalne podziemie, które chętnie inwestuje w takieprzedsięwzięcia. Czytaj więcej Francuski przedsiębiorca wymyślił oszustwo niemal idealne: podrabiał markowe francuskie wina. Do butelek lał tani alkohol, ale etykieta głosiła, że to produkt premium. Mowa o setkach tysięcy butelek, które trafiły do sklepów w wielu krajach Europy. Najdroższychwin się nie pije Jakprzyznają teraz osoby handlujące najdroższymi trunkami, na wielkichaukcjach podrabiane butelki bardzo trudno jest odróżnić odprawdziwych, bo są tak doskonale wykonane. Często zdarza sięnawet, że podróbek nie są w stanie rozpoznać właścicielewinnic. Przytym win, które kosztują po kilkanaście tysięcy euro za butelkęsię nie pije, tylko przechowuje w specjalnych warunkach. To jestdobro inwestycyjne, więc najprawdopodobniej nabywca nie ma nawetszansy na to, aby sprawdzić co tak naprawdę ma wbutelce. Aproceder podrabiania win w Europie znacznie przyspieszył, kiedy narynku pojawili się Chińczycy. Klienci z tego kraju bez problemu są wstanie z czystego snobizmu zapłacić nawet 20 tys. euro za butelkę.

SOURCE : rp

LATEST INSIGHTS