Blogs
Home/business/No landing w USA szalenstwa bitcoina i zombiogospodarka Niemiec. 10 najwazniejszych wydarzen w swiecie pieniadza w 2024 roku

business

No landing w USA szalenstwa bitcoina i zombiogospodarka Niemiec. 10 najwazniejszych wydarzen w swiecie pieniadza w 2024 roku

To by bardzo spokojny rok na rynkach finansowych. Praktyczniewszystkie klasy aktywow day zarobic w ramach nowej odsony hossy wszystkiegobazujacej na luzniejszej polityce bankow centralnych.

December 31, 2024 | business

To był bardzo spokojny rok na rynkach finansowych. Praktyczniewszystkie klasy aktywów dały zarobić w ramach nowej odsłony „hossy wszystkiego”bazującej na luźniejszej polityce banków centralnych. Nie obyło się jednak bezekonomicznych niespodzianek. fot. Marzena Hmielewicz / / FORUM Rok 2024 był drugim tak spokojnym rokiem z rzędu. Przerwanazostała burzliwa seria z lat 2020-2022. Drugi rok z rzędu inwestorzy zarabiali naprawie każdej klasie aktywów, a wiele rynków przyniosło bardzo soczyste stopyzwrotu. Pojawiło się jednak kilka zaskoczeń, które zapewne będą miały swojekonsekwencje w roku 2025 lub w latach następnych. Co ciekawe, dwie pierwsze pozycje tegorocznegorankingu są identyczne jak te sprzed roku. 10. Hossa na złocie. Banki centralne i NBP w rolach głównych W roku 2024 doczekaliśmy się nowych nominalnych rekordów narynku złota. Za uncję „barbarzyńskiego reliktu” podkoniec października płacono niemal 2 800 USD . Oczywiście to tylkorekordy w ujęciu nominalnym, gdyż szczyt ze stycznia 1980 roku (850 USD) wdzisiejszym pieniądzu wynosiłby 3 445 USD - wynika z oficjalnego kalkulatora inflacyjnego Biura Statystyki Pracy. I choć końcówka roku przyniosła korektę, todolarowa stopa zwrotu ze złota w wysokości 25% i tak była imponująca. Licząc wpolskiej walucie, ceny pierwszy raz w historii sięgnęły 11 000 zł/oz., ażółty metal dał zarobić 31%. Był to także siódmy z rzędu rok aprecjacji złotawobec polskiego złotego. Trend ten chyba odnotowano także w Narodowym Banku Polskim,który w 2024 roku był jednym z liderów pod względem zakupów królewskiego metalu . Na koniec listopada NBP posiadał ponad448 ton złota , przez 11 miesięcy kupując blisko 90 ton kruszcu. Stawiato Polskę na 14. miejscu na świecie . W 2025 roku NBPzapewne wyprzedzi pod tym względem Europejski Bank Centralny , realizującpolitykę osiągnięcia udziału 20% złota w rezerwach walutowych. Bankier.pl na podstawie NBP To właśnie banki centralne były głównym motorem wzrostupopytu na złoto inwestycyjne. Przez pierwsze trzy kwartały 2024 kupiły przeszło 909 ton królewskiego metalu. W samym III kwartale to właśnieNBP był największym kupującym w sektorze oficjalnym. Aktywne na rynku były także banki centralneWęgier, Indii oraz Azerbejdżanu. Wlistopadzie do tego grona powróciłLudowy Bank Chin, który dorzucił do skarbca blisko 5 ton żółtego metalu . Państwo Środka stałosię w 2023 r. największym nabywcą złota wśród banków centralnych z zakupamirzędu 225 ton. Drugim największym kupującym bankiem był polski NBP, który dodał130 ton królewskiego kruszcu. Równocześnie do złota nadal nie przekonał się sektorfinansowy, inwestujący za pośrednictwem ETF-ów. Tutaj przezprawie cały rok napływ kapitału był albo niewielki, albo wręcz notowano odpływy . 9. Wielka dziura budżetowa w Polsce stała się jeszczewiększa Rok2024 przyniósł gigantyczną dziurę budżetową w Polsce . Tegoroczny budżet byłdwukrotnie zmieniany. Nowelizacjalistopadowa podniosła i tak już ogromny deficyt o ponad 56 mld zł dopoziomu 240,3 mld zł. Na koniec listopadazadłużenie Skarbu Państwa sięgnęło 1,57 biliona złotych . Generalnieproblemem był fakt, że szybko pęczniejące dochody podatkowe rosły wolniej odgalopujących wydatków publicznych. Aleto i tak małe piwo w zestawieniu z budżetem na rok 2025 , w którymzapowiedziano absolutnie rekordowe (w ujęciu nominalnym) manko w kasie państwai kolejny rok mocno nadmiernej relacji deficytu do PKB (grubo ponad 5%). W rezultacie wroku 2026 najprawdopodobniej przekroczymy konstytucyjny limit zadłużenia wwysokości 60% PKB . W budżecie nie przewidziano żadnych oszczędności (tj.cięć wydatków), ani też realizacjisztandarowych postulatów przedwyborczych tj. przywrócenia starych zasad składki zdrowotnej dla przedsiębiorców , podwojeniakwoty wolnej od PIT czy wprowadzenia kwoty wolnej od podatku Belki . Równocześnie przyszłoroczny budżet opartyjest o bardzo optymistyczne założenia makroekonomiczne i podobnie jak w tymroku grozić nam będzie jego nowelizacja. 8. Afery finansowe w Polsce Rok 2024 stał pod znakiem pasma afer finansowo-inwestycyjnychw Polsce. Jesienią na wierzch wypłynęłyproblemy płynnościowe internetowego kantoru wymiany walut Cinkciarz.pl . Wieluklientów do dziś nie może odzyskać swoich pieniędzy. - Na obecnym etapie prowadzonego postępowaniado Prokuratury Regionalnej w Poznaniu wpłynęło ponad 800 zawiadomień od osóbpokrzywdzonych, które dokonały przelewu środków pieniężnych na konta spółkiCinkciarz.pl w celu ich przewalutowania, i wobec których usługa ta nie zostałazrealizowana – poinformowałapoznańska prokuratura . Przeczytaj także Palikot nie opuści aresztu przed świętami. Nie udało się zebrać 2 mln zł poręczenia majątkowego Zakratki trafił wreszcie Janusz Palikot , który nieoddał inwestorom przeszło 200 milionów złotych . Na razie nad byłympolitykiem PO wiszą zarzuty oszustwa na kwotę 70 mln zł i na szkodę ponad 5tysięcy osób. JanuszPalikot obiecał, że pieniądze odda, choć zdaniem prokuratury oszukał inwestorów . Do takichsamych wniosków jeszcze w sierpniu doszedł UOKiK . W tle toczy się sprawajeszcze większegoszwindlu HRE Investments, gdzie kwota wierzytelności przekracza miliard złotych na szkodę 4 tys. poszkodowanych. Takżew tej sprawie jeszcze w styczniu interweniował UOKiK . To tylko najbardziejznane sprawy, przysłaniającetysiące „drobnych” oszustów , w wyniku których poszkodowani nierzadko tracą oszczędności życia . Dopóki nie wyeliminujemy wPolsce tej przestępczej patologii, to możemy zapomnieć o budowaniu powszechnegorynku kapitałowego. 7. Bunt polskiego konsumenta. Rozczarowujące ożywienie wPolsce W styczniu większość ekonomistów spodziewała się, że rok2024 przyniesie boom konsumpcyjny w Polsce. Tak się jednak nie stało. Statystyki sprzedażydetalicznej przez prawie cały rok stały w miejscu, ajesienią jeszcze się pogorszyły . Nieco lepiej wyglądały dane z sektorausług, ale nawet tam popyt nie urywał portfela. Zatem rację mieli ci analitycy, którzyobstawiali scenariusz odbudowy oszczędności przez gospodarstwa domowe. Wlistopadowych danych GUS wskaźnik odzwierciedlający deklarowane przyszłeoszczędności wzrósł do najwyższego poziomu w historii. Narrację o chęci odbudowy oszczędności zdają się też potwierdzaćnajnowszy raport Narodowego Banku Polskiego . Dopiero w grudniu GUSodnotował delikatną poprawę nastrojów konsumenckich , które pogarszały sięprzez prawie cały 2024 rok. Polskiemu konsumentowi doskwierały drakońskie podwyżkitaryf na energię (czyli częściowe urynkowienie cen), wzrost VAT-u na żywnośćczy coroczne podwyżki akcyzy. Dlatego też, pomimobardzo silnego realnego wzrostu wynagrodzeń , konsumpcja ledwo drgnęła i nienapędziła PKB w takim stopniu, w jakim tego oczekiwano . 6. Bitcoin wkracza do głównego nurtu po 100 000 dolarów Kryptowaluty były bezapelacyjnym inwestycyjnym hitem roku2024. Trzycyfrowe stopy zwrotu nie były w tym sektorze wyjątkiem. Najwięcejatencji skupił oczywiście bitcoin, którego dolarowe notowania wzrosły o 122% i wgrudniu po raz pierwszy w historii sięgnęły stu tysięcy dolarów . 24 grudniakapitalizacja najstarszej kryptowaluty wynosiła blisko 1,86 biliona dolarów, a wartośćrynkowa całego sektora kryptowalutowego sięgała 3,3 bln USD. TradingView Katalizatorem nowych rekordów kursu bitcoin była zmianawładzy w Stanach Zjednoczonych. Prezydent-elekt Donald Trump dał się poznaćjako kryptowalutowy neofita i na czele nadzoru finansowego zamierza postawićludzi przyjaznych branży blockchainowej. Powstały 3 stycznia 2009 roku bitcoinmiał być swoistym manifestem niezależności od państwa, sprzeciwu wobec banków,a także ostoją anonimowości. W 2024 roku wszedł do finansowego głównego nurtu, przyciągająckapitał wielkich funduszy inwestycyjnych . Było to możliwe dzięki zatwierdzeniuprzez SEC pierwszego ETF-u typu spot na bitcoin , co stało się w styczniu 2024 roku . Był to kamień milowy dla całego rynku kryptowalutowego. - Jesteśmy świadkami zmiany paradygmatu. Po czterech latachpolitycznego czyśćca bitcoin i cały system aktywów cyfrowych są u progu wejściado głównego nurtu finansowego – powiedział Mike Novogratz, CEO Galaxy Digital,w wywiadzie dla CNBC. 5. Hossa na Wall Street: Nvidia i Siedmiu Wspaniałych Takiego rajdu bitcoina zapewne by nie było, gdybynie skrajna chciwość, jaka zapanowała na rynkach finansowych. IndeksS&P500 urósł o przeszło 25%, w końcówce roku seryjnie ustanawiając nowe rekordywszech czasów. Dodajmy do tego, że w roku ubiegłym S&P500 zyskał 24,2%. Poraz ostatni dwa lata z rzędu z przeszło 20-procentową stopą zwrotu przydarzyłysię temu benchmarkowi w latach 1997-1998. Blisko 20% zakręcił się też niemieckiDAX, który po raz pierwszy w dziejach dotarł do granicy 20 000 punktów. Rekordhossy po 35 latach ustanowił nawet japoński Nikkei225 , który na początku sierpnia zaliczyłteż jeden z największych krachów w swojej historii . Na Wall Street rządziła Siódemka Wspaniałych, na czele zNvidią – czylinajważniejszą (w tym roku) spółką na planecie Ziemia . Ale po dwóch latachmarazmu za Atlantykiem przebudził się także szeroki rynek. Indeks S&P500nawet bez uwzględnienia spółek technologicznych zyskał prawie 20%. Azrzeszający mniejsze spółki Russell2000 poszedł w górę o 8,5%, w listopadziewyrównując rekord z 2021 roku. 4. Kryzys Niemiec i stagnacja w Europie. Nieudany stymulansw Chinach Faktyczny brak ożywienia gospodarczego w Europie byłjednym z największych makroekonomicznych zaskoczeń A.D. 2024. Europejski –a w szczególności niemiecki – przemysłleżał trupem i nie widać w nim żadnych oznak życia . To już nie tylko zwykłacykliczna recesja, ale poważny kryzys gospodarczy, u którego podstaw leżytrwała utrata konkurencyjności przez wyroby „made in EU”. Złożyły się naniego horrendalnie droga energia, będąca pochodnąobłąkanej unijnej polityki klimatycznej i odcięcia dostaw gazu z Rosji, jakrównież wyczerpujący się zasób siły roboczej, najwyższe na świecie podatki ibiurokracja blokująca nowe technologie. To wszystko odbiło się czkawką także wPolsce, gdzie po raz pierwszy w historii III RP doświadczyliśmyexodusu zagranicznych inwestorów i fali zamykania fabryk. Oproblemach unijnej gospodarki na europejskich salonach mówi się już otwarcie,czego przejawem był głośny„Raport Draghiego” dość trafnie diagnozujący europejskie problemy , ale proponującyrozwiązania, które nas do nich doprowadziły (czyli jeszcze większy etatyzm iwięcej władzy dla KE). Z równie poważnym – choć nieco odmiennym – kryzysem gospodarczymzmaga się też druga gospodarka świata. Podobnie jak w przypadku Niemiec, takżew Chinach dotychczasowe motory wzrostu gospodarczego uległy wyczerpaniu . Władze ChRL od kilku lat usiłują rozbroićtykającą bombę na rynku nieruchomości , który przez poprzednią dekadęnapędzał wzrost PKB. Zamiast tego dotują sektor produkcyjny, ale ten nie magdzie sprzedawać swoich wyrobów. Główne rynki zbytu – czyli Europa i USA –pogrążone są w stagnacji lub blokująchiński import cłami i restrykcjami handlowymi . Doszło dotego, że inwestorzy już nawet nie ekscytują się tak bardzo chińskimiprogramikami stymulującymi aktywność gospodarczą . Wielu uważa, że dolewaniebilionów juanów do niesprawnej maszyny i tak nie wprawi jej w ruch . 3. Wolta banków centralnych i poluzowanie politykipieniężnej. Ale nie w Polsce i Japonii Rok 2024 stał pod znakiem luzowania polityki monetarnejprzez większość dużych banków centralnych świata. Było to odwrócenie polityki zlat 2022-2023, gdy stopy procentowe zostały podniesione z rekordowo niskich poziomóww rejon 20-letnich maksimów. Woltę bankierów centralnych dość nieoczekiwanierozpoczęli Szwajcarzy, którzyna pierwszą obniżkę stóp procentowych zdecydowali się jeszcze w marcu . Później poszło już szybko. Wczerwcu na pierwsze cięcie odważył się Europejski Bank Centralny . Wewrześniu doakcji ruszyła Rezerwa Federalna, tnąc stopy od razu w „trybie awaryjnym”, bo ażo 50 pb . Łączna skala cięć wSNB wyniosła 125 pb ., w EBC 110 pb., wFedzie 100 pb ., alew Banku Anglii tylko o 50 pb . Bez zmian stopy procentowe pozostały m.in. wAustralii oraz w Polsce, gdzie Rada Polityki Pieniężnej dopiero za kilkamiesięcy rozpocznie debatę na temat monetarnego poluzowania. BIS Ostrecięcia zafundowali rynkom także bankierzy centralni ze Szwecji , jak równieżci z Nowej Zelandii, Kanady, Meksyku czyKorei Płd. Cięto także w naszym regionie, gdzie na redukcje ceny kredytudecydowali się Czesi, Węgrzy i Rumuni. Niewszędzie jednak stopy procentowe szły w dół. W Brazylii po początkowychobniżkach jesienią nadeszły podwyżki ratujące kurs reala. Nadwie podwyżki odważył się Bank Japonii , który w ostatnich latach robiwszystko odwrotnie niż reszta głównych banków centralnych świata. Redukcje stóp procentowych wsparły wielką giełdową hossę narynkach rozwiniętych. Nie zaszkodziły też dolarowi, gdyż nominalne stopy wRezerwie Federalnej na tle ostatniej dekady wciąż nie należą do niskich. Nienapędziły za to hossy na rynku obligacji skarbowych – na długoterminowym długu rządu USA inwestorzy ponieśli straty czwartyrok z rzędu! 2. Wielki powrót Donalda Trumpa i „czerwona miotła” wKongresie Donald Trump nigdy nie był faworytem sondażowni i byłintensywnie zwalczany przez media głównego nurtu. Ale lipcowyzamach na byłego prezydenta zmienił wszystko . Centymetry dzieliły tutajśmierć od zwycięstwa. Dzięki nim kandydat Republikanów zyskał epickie zdjęcie izmiótł z planszy aż dwóch kandydatów Partii Demokratycznej (tj. Joe Bidena iKamalę Harris). W listopadzie Donald Trump wygrał we wszystkich stanach „wahadłowych”,ale też uzyskał więcej głosów niż Kamala Harris, czego nie zakładał żadensondaż. Ponadto Republikanie odzyskali większość w Senacie i utrzymali większośćw Izbie Reprezentantów. Mają więc pod kontrolą i Biały Dom, i Kapitol, i większośćsędziów w Sądzie Najwyższym. Za Atlantykiem mówią na to „czerwona miotła” (ang.red sweep), która w najbliższych dwóch latach może wymieść część lewicowychporządków z ostatnich lat. Wall Street i świat kryptowalut przyjął to zentuzjazmem, w listopadzie generując „hossę Trumpa”. 1.”No landing” w USA i monstrualny dług supermocarstwa Rok temu ekonomiści zastanawiali się, czy największą gospodarkęświata czeka recesja (tzw. hard landing), czy też tylko spowolnienie (tzw. softlanding). Zamiast tego pierwsza połowa 2024 roku przyniosła wręcz...przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych. W I kwartaleroczna dynamika PKB USA (tj. rdr, a nie annualizowana) sięgnęła 3,0%, by w IIkw. obniżyć się do 2,5%, a w trzecim do 1,9% rdr. Było to zatem „no landing” –czyli brak pogorszenia koniunktury gospodarczej. Co prawda rynek pracy radziłsobie wyraźnie gorzej niż w latach 2022-2023 i wsierpniu nawet postraszył sygnałem recesyjnym w myśl reguły Sahm . Później jednak sygnał ten został anulowany (agdyby się dokładniej przyjrzeć, to nawet się nie pojawił, bo dane zrewidowano). Zatem (przynajmniej na razie) mamy dopiero drugi przypadek whistorii, aby inwersja krzywej terminowej nie poprzedziła recesji w USA i abytak gwałtowne zacieśnienie polityki monetarnej przez Fed nie doprowadziło dojakiegoś kryzysu gospodarczego i finansowego.Trzymamy kciuki, aby takpozostało. Ale może być różnie. Tym bardziej, że w inwestycyjnym pokoju rozrabia „ szarynosorożec” w postaci gargantuicznego długu publicznego StanówZjednoczonych. Ameryka od kilku lat „jedzie” na deficytach fiskalnych rzędu 6+%produktu krajowego brutto. Tylko dzięki im udało się uniknąć (odroczyć?)recesję. Konsekwencjąjest 36,2 bln dolarów długu publicznegoStanów Zjednoczonych (czyli ok. 120% PKB) i ponad bilion dolarów roczniekosztów jego obsługi. Nie wygląda to dobrze i rok 2025może nam w tym względzie wystawić słony rachunek . Źródło:

SOURCE : bankier

LATEST INSIGHTS