Blogs
Home/business/Gosowanie powszechne nie zawsze rozstrzyga

business

Gosowanie powszechne nie zawsze rozstrzyga

Niniejszy tekst do papierowego wydania PB pisany by kilka godzin przed podaniem chociazby wstepnych wynikow wyborow prezydenta USA z pierwszych stanow poozonych w najblizszej Europie strefie czasowej nad Atlantykiem.

November 05, 2024 | business

Notabene w USA również nastąpiła zmiana czasu na zimowy (nie we wszystkich stanach), ale tydzień później niż w Europie, w nocy 2/3 listopada – w związku z tym Warszawa znowu ma do Nowego Jorku sześć godzin, a do Los Angeles dziewięć. W oczekiwaniu na komplet głosów elektorskich z 50 stanów i stołecznego Dystryktu Columbia na szczęście nie trzeba czekać na wyniki z dwóch najdalszych i zarazem najmłodszych – trzy z republikańskiej duchowo Alaski otrzyma z definicji Donald Trump, zaś cztery z demokratycznych Hawajów równie automatycznie zasilą konto Kamali Harris. Większość swingujących stanów znajduje się bliżej Atlantyku – w zachodniej części USA jedynie Arizona i Newada – zatem ich rozstrzygnięcia będą znane relatywnie wcześnie. W strefie atlantyckiej leży przede wszystkim strategiczna Pensylwania z 19 elektorami, ale wydaje się – przynajmniej w momencie zamykania tego tekstu – niemożliwe, by na podstawie exit polls po zamknięciu lokali ustalić zwycięzcę przejmującego wspomniane 19 głosów. Przypuszczalnie Pensylwanię zaliczy sobie publicznie Donald Trump, ponieważ postanowił ogłosić się od razu w wyborczy wieczór 47. prezydentem USA bez względu na wyniki rzeczywiste. Według uśrednionych sondaży wynik elektorski może ustanowić rekord równości. Warunkiem wywalczenia prezydentury jest zdobycie ponad połowy głosów w 538-osobowym kolegium elektorskim, czyli co najmniej 270. No i właśnie całkiem realnie zapowiadał się rezultat nawet... 270:268. Przy czym nie byłby to rekord absolutny, teoretycznie wchodzi przecież w grę remis 269:269. Zgodnie z Konstytucją USA z 1787 r. w takim wypadku wybór prezydenta przechodzi do kompetencji Izby Reprezentantów, natomiast wiceprezydenta wybiera Senat. W całych dziejach USA zdarzyło się tak tylko raz, dokładnie dwa wieki temu – w 1824 r. O konstytucyjnym zastrzeżeniu przywołanym w tytule trzeba zawsze pamiętać, zwłaszcza że 5 listopada 2024 r. całą Izbę Reprezentantów wybierano od nowa, zaś Senat w jednej trzeciej. W czasach po drugiej wojnie światowej najbardziej wyrównane były wybory prezydenckie w 2000 r. Republikanin George W. Bush pokonał wtedy demokratę Alberta Gore’a elektorsko zaledwie 271:267 (formalnie 266, ponieważ jeden wiarołomny elektor demokratyczny nie zagłosował). Liczenie głosów na Florydzie rozciągnęło się na wiele tygodni, ostateczną decyzję o jego przerwaniu i przyznaniu pakietu głosów elektorskich Bushowi podjął... Sąd Najwyższy USA, w którym przewagę mieli konserwatyści. Tak się składa, że obecnie również mają, zatem jeśli zapowiedziana przez Donalda Trumpa walka sądowa do ostatniej kropli politycznej krwi – jeśli z wyników stanowych wyjdzie, że elektorsko znowu przegrał – dotrze aż do najwyższej instancji, to może być różnie...

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS