business
Donald Trump chce wyladowac na Marsie. Zapytalismy eksperta czy to moze sie udac
Donald Trump w swoim przemowieniu inauguracyjnym nie zaskoczy moze watkami dotyczacymi imigracji czy tymi zwiazanymi z poszukiwaniem ropy. Ale jedna zapowiedz mozna traktowac jako nowosc prezydent chce by Amerykanie wyladowali na Marsie. Czy to realne Czy Donald Trump moze byc jak John F. Kennedy ktory zapowiedzia amerykanska misje na Ksiezyc Business Insider Polska zapyta o to znanego astronoma Jerzego Rafalskiego.
W 1969 r. amerykańscy astronauci wbili na Księżycu flagę USA. John F. Kennedy tego nie zobaczył — został zamordowany w 1963 r. — ale na pewno przeszedł do historii jako ten prezydent, który rozpoczął amerykańską podróż na Księżyc. Najwyraźniej Donald Trump chce iść w jego ślady. — Największa gospodarka świata znów będzie postrzegana jako rozwijający się naród, który powiększa swoje terytorium. — mówił prezydent Trump, rozpoczynając swoją drugą kadencję. "Nie sprowadziliśmy nawet kamyczka" Czy to w ogóle realne? Czy Donald Trump może zakończyć swoją kadencję, przyjmując wracających z Marsa astronautów? Czy można polecieć na Marsa w bliskiej perspektywie czasowej? Dużo się o tym mówi, ale przede wszystkim to bardzo daleko. A połowa sond, które tam wysyłamy, ulega awarii — mówi w rozmowie z Business Insider Polska astronom i popularyzator nauki Jerzy Rafalski. — Przede wszystkim zadałbym pytanie — po co mielibyśmy tam lecieć? Nie ma tam raczej istotnych surowców. Takie mogą się natomiast znaleźć na Księżycu — być może są tam olbrzymie pokłady helu, który może się stać paliwem przyszłości. Na Marsie nie ma czegoś takiego — dodaje Jerzy Rafalski. — Wyprawa na Marsa kosztowałaby na pewno życie wielu osób i byłaby niezwykle kosztowna. Nawet Elon Musk nie ma na to środków. A potencjalna kolonizacja Marsa to niestety na razie mrzonka — opowiada. Część naukowców jednak od dawna żyje wizją wysłania ludzi na tę planetę. Oficjalnie taka wyprawa jest na przykład w dalekosiężnych planach amerykańskiej agencji NASA. "Mars pozostaje naszym celem, ponieważ jest to jedno z jedynych znanych nam miejsc, w których mogło istnieć życie w Układzie Słonecznym. To, czego dowiemy się o Czerwonej Planecie, powie nam więcej o przeszłości i przyszłości naszej Ziemi i może pomóc odpowiedzieć na pytanie, czy życie istnieje poza naszą rodzimą planetą. Podobnie jak Księżyc, Mars jest bogatym celem odkryć naukowych i motorem napędowym technologii, które umożliwią ludziom podróżowanie i eksplorację z dala od Ziemi" — czytamy na oficjalnej stronie NASA. Ten cel raczej trudno będzie natomiast prędko zrealizować. "Oczywiście potrzeba jeszcze trochę pracy, zanim będziemy mogli rozważyć wysłanie ludzi na Marsa. Ale prędzej czy później to nastąpi. Przy odpowiedniej woli politycznej może to nastąpić w ciągu 20 lat" — prognozował w serwisie BBC Earth Martin Redfern. Na razie nowe kosmiczne programy nie idą natomiast Stanom Zjednoczonym zbyt dobrze. Wdrożony za pierwszej kadencji Donalda Trumpa program Artemis miał sprawić, że załogi złożone z ludzi wrócą na Księżyc. Jednak program jest znany z opóźnień. SpaceX zastąpi NASĘ? Na zapowiedzi dotyczące Marsa Elon Musk zareagował entuzjazmem — . Na pewno ma w tym interes. Ten bliski współpracownik Donalda Trumpa jest też właścicielem zajmującej się eksploracją kosmosu firmy SpaceX. I nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie ta firma będzie w dużym stopniu przygotowywała marsjańską misję. Czy ona się uda, czy nie — SpaceX na pewno na tym skorzysta, podobnie jak jej szef. Gdy Amerykanie lecieli na Księżyc, w centrum tych przygotowań była świeżo powołana agencja kosmiczna NASA. Jerzy Rafalski przypomina, że w latach 60. XX wieku mocarstwa prześcigały się, kto będzie miał większe sukcesy kosmiczne — i robiły to po prostu dla udowodnienia swojej pozycji. Być może Donald Trump chce wrócić do tego wyścigu — i pokazać, że Ameryka wraca tym samym do swojej "złotej ery". W każdym razie już można założyć, że na realizowaniu tych ambicji zyska . Kilka tygodni temu zresztą napisał, że powrót na Księżyc to tylko "odwrócenie uwagi". "Polecimy prosto na Marsa" — napisał na swoim portalu X.
PREV NEWSWsciekosc i szok. Politico o polskim rzadzie po decyzji USA
NEXT NEWSChca wyzszej pacy i lepszych warunkow pracy. Protest 1000 pracownikow Stokrotki
"Rzad PiS podpisywa w ciemno". Trzaskowski o Zielonym adzie
Prezydent Warszawy Rafa Trzaskowski odnios sie do polityki Zielonego adu. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta stwierdzi ze w tej sprawie poprzedni rzad "podpisywa wszystkie zobowiazania w ciemno".
8 mld z na dopaty do termomodernizacji i wymiany kopciuchow w 2025 r.
Narodowy Fundusz Ochrony Srodowiska i Gospodarki Wodnej NFOSiGW planuje w 2025 roku przeznaczyc ok. 8 mld z na dopaty do termomodernizacji domow i wymiany kopciuchow - poinformowa fundusz. Od poczatku kwietnia maja obowiazywac nowe zasady finansowania w programie.
Europa naciska na USA w sprawie rozmow o gwarancjach dla Ukrainy
Europejscy urzednicy zabiegaja o zapewnienia ze strony nowej administracji Donalda Trumpa ze Stany Zjednoczone wezma udzia w gwarancjach bezpieczenstwa dla Ukrainy. Jak informuje agencja Bloomberg naciski dyplomatyczne na zakonczenie rosyjskiej inwazji przybieraja na sile.
Informowanie o dostawach towarow objetych sankcjami. Rosja chce za to kary wiezienia
Rosyjski rzad chce wprowadzic kare wiezienia dla osob ktore informuja o dostawach do Rosji towarow objetych sankcjami poda w piatek Reuters. Zozony juz w parlamencie projekt ustawy przewiduje za to do siedmiu lat pozbawienia wolnosci i surowe grzywny.
Ministerstwo Finansow podnosi opaty za banderole. "Urealnienie naleznosci"
Wzrosna opaty za niektore banderole na wyroby tytoniowe - wynika z projektu rozporzadzenia Ministerstwa Finansow. Resort kierowany przez Andrzeja Domanskiego tumaczy ze wynika to z "urealnienia naleznosci". Przypomnijmy od 1 marca beda obowiazywac nowe stawki podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe.
Meta X i TikTok pod lupa KE. Przejda specjalny test przed wyborami w Niemczech
W piatek 31 stycznia siedem najwiekszych platform internetowych w tym TikTok i X wezmie udzia w stres tescie czyli symulacji oceniajacej czy sa w stanie poradzic sobie z ryzykiem w tym dezinformacja przed wyborami w Niemczech poinformowa rzecznik KE Thomas Regnier.