Home/world/To on moze stanac na czele Hezbollahu. Wiele krajow uznaje go za terroryste. "Ponosi odpowiedzialnosc za liczne ataki"

world

To on moze stanac na czele Hezbollahu. Wiele krajow uznaje go za terroryste. "Ponosi odpowiedzialnosc za liczne ataki"

Pojawia sie wiele spekulacji na temat tego kto moze zastapic zamordowanego Hasana Nasrallaha i stanac na czele Hezbollahu. Wedug wielu funkcje te moze objac Haszim Safi al-Din ktorego polegy przywodca grupy juz w 2008 r. mia wyznaczyc na swojego nastepce. W szeregach Hezbollahu trwa jednak duzy chaos Izrael obra sobie za cel zlikwidowac wszystkich przywodcow organizacji. I konsekwentnie idzie za ciosem.

October 01, 2024 | world

Rosyjskojęzyczne media powołują się na arabskich dziennikarzy, którzy twierdzą, że główny organ zarządzający Hezbollahu wybrał Haszima Safi al-Dina na nowego sekretarza generalnego organizacji. Wcześniej kierował on jej komitetem wykonawczym. Haszim Safi al-Din jest kuzynem Hasana Nasrallaha, który zginął 27 września w izraelskim nalocie . Jest on również zięciem byłego dowódcy irańskiej jednostki Al-Kuds , Kasema Sulejmaniego, który zginął w wyniku amerykańskiego ataku rakietowego. Publikacja Al Ghad odnotowuje uderzające podobieństwo pomiędzy byłymi i nowymi przywódcami Hezbollahu. Dziennikarze podkreślają, że mają oni podobny wygląd i nawet mówią w podobny sposób. Izrael prowadzi teraz "bardzo skomplikowaną wojnę na dwa fronty". Ekspert: Hezbollah nie został jeszcze pokonany Haszim Safi al-Din urodził się w 1964 r. w mieście Deir Qanun al-Nahr w południowym Libanie. Wraz z Hassanem Nasrallahem otrzymali wykształcenie religijne w irackim mieście Najaf. W 1982 r. został współzałożycielem Hezbollahu. W 1994 r. zastąpił Nasrallaha, który kierował całą organizacją, na stanowisku szefa komitetu wykonawczego. Poprzednik Nasrallaha, Abbas Mousawi, został zamordowany przez Izrael. Według publikacji Al Ghad Nasrallah już w 2008 r. wyznaczył Haszima Safiego al-Dina na następcę w przypadku swojej śmierci. — Haszim Safi al-Din jest uznawany za terrorystę przez wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone — mówi izraelski ekspert wojskowy David Sharp. — W 1994 r. Nasrallah zabrał al-Dina ze studiów i mianował go na wysokie stanowisko. Al-Din jest dowódcą wojskowym sił Hezbollahu w południowym Libanie od 2010 r. Sam nie biegał z karabinem maszynowym, ale działał jako jeden z przywódców całej organizacji, podejmował ważne decyzje dla terrorystów i ponosi pełną odpowiedzialność za liczne ataki popełnione przez bojowników — dodaje specjalista. Tekst publikujemy dzięki uprzejmości portalu Nowa Gazieta. Wesprzyj niezależne rosyjskie dziennikarstwo Walka o władzę — Najwyraźniej w Hezbollahu toczy się obecnie walka o władzę — mówi Siergiej Migdal, były oficer izraelskiego wywiadu i policji oraz ekspert wojskowy. — O nominacji Al-Dina poinformowały źródła irańskie i saudyjskie. — Hezbollah to poważna organizacja. Takie nominacje są tam ogłaszane publicznie. Aby wybrać lidera, musi zebrać się specjalna rada (po arabsku — szura). Ale wrażenie jest takie, że pozostali przy życiu członkowie rady boją się: następne spotkanie będzie prawdopodobnie ich ostatnim — dodaje. Sergei Migdal twierdzi, że al-Din należy do religijnego skrzydła Hezbollahu. Przed śmiercią Nasrallaha był on kimś w rodzaju najwyższego oficera politycznego grupy, uchodził za głównego doradcę najwyższego przywódcy. Według Davida Sharpa żadna oficjalna decyzja w sprawie mianowania Safi al-Dina na lidera Hezbollahu nie została jeszcze ogłoszona, a doniesienia mediów są przedwczesne. Hassan Nasrallah miał przecież oficjalnego zastępcę — Naim Kassema, który według medialnych doniesień tymczasowo przejął przywództwo w organizacji. Sharp nazywa go jednak dość słabym liderem, cieszącym się nieporównywalnie niższym autorytetem od Hassana Nasrallaha. Prawdopodobnie nikt nie będzie dziś w stanie zastąpić legendarnego przywódcy bojowników. Narodziny zła. Tak powstał Hezbollah — "partia Boga", która trzyma w garści Liban i sterroryzowała cały świat — Jak dotąd Hezbollah nie ogłosił oficjalnie, by wyznaczył następcę Hasana Nasrallaha — potwierdza izraelski ekspert wojskowy David Gendelman. — Naim Kassem, zastępca sekretarza generalnego grupy, wezwał wszystkich, by nie spieszyli się do czasu wydania oficjalnego komunikatu. Elementy chaosu — Haszim Safi al-Din może zostać mianowany sekretarzem generalnym Hezbollahu, jeśli oczywiście tego dożyje — zauważa David Sharp. — Izrael zadał terrorystom ogromne straty we wrześniu tego roku. Operacja z eksplodującymi urządzeniami komunikacyjnymi wyeliminowała ogromną liczbę dowódców bojowników o różnej randze. Trwająca systematyczna eliminacja ich przywódców i przywództwa wojskowego spowodowała chaos w zarządzaniu i koordynacji skrzydła bojowników. W ostatnim spotkaniu Hasana Nasrallaha wzięły udział dwa tuziny jego najbliższych doradców i podwładnych — mówi Sharp. 30 wrześni Naim Kassem wystąpił publicznie. Ponownie straszył Izrael rakietami, ale nie powiedział nic o tym, kto zajmie miejsce Hasana Nasrallaha . Siergiej Migdal jest przekonany, że nie wszystkim w Hezbollahu może podobać się pokrewieństwo w przekazywaniu władzy, kiedy miejsce lidera przypada jego bliskiemu krewnemu, a nie według zasług. Ofensywa na Liban. Oto prawdziwy cel Izraela. "Na tym nie poprzestanie" [ANALIZA] — Śledzę źródła na Bliskim Wschodzie i sądząc po dostępnych informacjach, można stwierdzić, że Hezbollah znajduje się obecnie w niezwykle trudnej sytuacji — mówi rosyjski ekspert Michaił Krutichin. — Po eksplozjach pagerów i krótkofalówek bojownicy stracili prawie cały sztab dowodzenia. Izraelczycy skutecznie eliminują tych, którzy należą do kierownictwa organizacji. W rzeczywistości trwa polowanie na wszystkich przywódców grupy. Jeden z prawdopodobnych następców został już zabity w ataku powietrznym. Każdy nowo mianowany staje się celem dla Izraela. Komunikacja i koordynacja między jednostkami terrorystycznymi jest zerwana — mówi. Dodaje, że po pokonaniu najwyższego przywództwa Hezbollahu w Libanie odradzają się różne siły polityczne, w tym partie chrześcijańskie. Jednocześnie władze Iranu, który jest sponsorem i patronem terrorystów, są wyraźnie zdezorientowane. Najwyraźniej Teheran obawia się gwałtownej eskalacji i próbuje odejść od wspierania bojowników w Libanie. Jednocześnie reżim ajatollahów próbuje flirtować z Zachodem. — Hezbollah to nie tylko bojowe skrzydło, ale także partia polityczna z dużą reprezentacją w libańskim parlamencie — mówi Michaił Krutichin. — W rzeczywistości to właśnie ta grupa rządzi dziś krajem za pomocą terroru. Na razie panuje w niej wyraźny rozdźwięk — dodaje.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS