Znamy triumfatora ATP w Szanghaju On naprawde to zrobi

Rzadko zdarza się, aby móc powiedzieć lub napisać, że "Nole" przegrał jakiś mecz, a zwłaszcza gdy dochodzi do finału danego turnieju. Słynący z żelaznej psychiki reprezentant Bałkanów tym razem musiał jednak wyższość innego zawodnika, o którym również mówi się, że "nie pęka". Nieprzypadkowo jego przydomek to "Ice Man" - człowiek z lodu. ZOBACZ TAKŻE: Kto był najdłużej na pierwszym miejscu rankingu WTA? To prawdziwa legenda W pierwszym secie o losach zwycięstwach zadecydował detale. Wystarczy powiedzieć, że nikt nie potrafił dokonać przełamania w gemie. Musiał zatem odbyć się tie-break, w którym Djoković przegrał pierwszą akcję przy własnym serwisie. Serbowi kompletnie nie szło w tej fazie rywalizacji i ostatecznie uległ 4:7. Lider rankingu ATP poszedł za ciosem w drugiej odsłonie, w której przełamał Serba w czwartym gemie. To okazało się kluczowe. Włoch nie wypuścił tej okazji i przypieczętował triumf 6:3 oraz w całym meczu i turnieju. Warto zaznaczyć, że reprezentant Italii znalazł ostatnio patent na wygrywanie z "Nole". W czterech ostatnich pojedynkach ograł go już trzykrotnie. Jannik Sinner - Novak Djoković 7:6 (7:4), 6:3