sports
Polacy zrobili wstyd na caa Europe. "Jak ma byc dobrze"
Reprezentacja Polski fatalnie zakonczya 2024 rok. Przegraa oba mecze w Lidze Narodow i spada do dywizji B. Micha Probierz znalaz sie w ogniu krytyki ale wyglada na to ze zachowa posade. Biao-Czerwoni traca mnostwo goli a kibice zarzucaja trenerowi brak stabilizacji. Byy kapitan kadry Jacek Bak wprost apeluje do selekcjonera. "Ludzie zmienmy cos" - mowi Sport.pl przyznajac ze chciaby zobaczyc inna kadre.
"Na dopiero przez baraże, z Euro jako pierwsi do domu, a w Lidze Narodów piętro niżej - taki to był rok polskiej reprezentacji. Na szczęście zaraz po spadku selekcjoner obwieścił, że idziemy w dobrym kierunku. Aż strach, dokąd dotrzemy" - we wtorkowym tekście podsumowującym ostatnie miesiące w wykonaniu reprezentacji Polski. Były kapitan kadry apeluje do Probierza. Mocne słowa Biało-Czerwoni w ostatnich dziewięciu meczach wygrali zaledwie raz i w fatalny sposób zakończyli 2024 rok. Nie brakuje głosów krytyki nawołujących do zwolnienia Michała Probierza, ale z słów Cezarego Kuleszy dla Sport.pl wynika, że póki co szkoleniowiec nie straci pracy. - Trener Probierz ma aktualny kontrakt, który nie wygasa ani dziś, ani jutro. Jeśli decyzja zostanie podjęta z całą pewnością, poinformujemy o niej. Najpierw trenera i piłkarzy, a następnie media i . Na razie nie mam odpowiedzi na ten temat - powiedział szef PZPN. A jak reprezentację Polski widzą jej byli zawodnicy? Porozmawialiśmy z byłym kapitanem kadry. Jacek Bąk 96 razy zakładał koszulkę z orłem na piersi i wystąpił na trzech wielkich . Z byłym świetnym obrońcą podsumowaliśmy minione 12 miesięcy, porozmawialiśmy o problemach kadry i o tym, co można byłoby zmienić. Mecze w tym roku były takie przeplatane. Nie był to dobry rok dla reprezentacji na pewno. Wiadomo, że te dwie ostatnie porażki też mocno rzutują na ocenę, ale trudno powiedzieć coś dobrego. - Dobre pytanie, jaki kierunek. Mnie się wydaje, że ta kadra trochę błądzi. Ona błądzi od meczu do meczu. Dla mnie nie ma żadnego kierunku, w którym zmierzamy. Coś się zbuduje, to za chwilę się coś rozwali. Ta kadra nie ma swojego DNA, widzimy czasami jakieś przebłyski, ale to jest mało. Jak słucham piłkarzy, jak mówią, że to wszystko idzie w dobrym kierunku, to się z tym nie zgadzam. - Prezes jest od tego, by podejmować decyzję. Ja nie jestem prezesem i mogę tylko komentować. Trener jest na pewno rozliczany z wyników, a my tych wyników nie mamy. To nie jest fajne. Dzwonił do mnie kolega z Francji i pytał, co myśmy zrobili z tą Portugalią. To mu mówię, że przy pracy. No bo co mam powiedzieć? - Bardzo to boli. Straciliśmy 16 goli, to jest bardzo dużo i to mnie martwi. My w praktycznie każdym meczu gramy w innym ustawieniu. No nie mamy tej stabilizacji, to jak ma być dobrze? Dużo zmian zawodników. Wahadła też nam nie pomagają w obronie – to też jest problem. Nie bronimy dobrze w trójce i powinniśmy od tego odejść. Dlatego tak wyglądają nasze wyniki, a nie inaczej. Musimy wziąć pod uwagę to wszystko, defensywnie my zdecydowanie nie idziemy w dobrym kierunku. Nie mówię tego dlatego, żeby krytykować. Przecież nie chodzi o krytykę, tylko o to, by ta kadra grała jak najlepiej. Szkoda mi tego wszystkiego, bo jestem kibicem. Kiedyś byłem w środku i widziałem to z innej strony, a teraz widzę trochę dalej. Denerwuję się, ale życzę dobrze – naprawdę. - Wszyscy widzimy, że gra obronna nie idzie w dobrym kierunku. Po prostu proponuję, żeby coś zmienić. Spróbujmy, może nam zaskoczy. Gramy tym systemem i gramy katastrofalnie – straciliśmy 16 goli. Ludzie, zmieńmy coś. Wtedy może pójdzie to po myśli nas wszystkich. - Ja rozumiem, że wprowadzanie młodych zawodników jest nieuniknione, ale róbmy to delikatnie i umiejętnie. Na końcówki, a nie rzucajmy na głęboką wodę. Co z tego, że grają od początku? Oni nie przystają jeszcze do tego poziomu europejskiego. Maxi Oyedele, który był w Manchesterze, przyszedł do Legii, zagrał dwa mecze i od razu wrzucili go do reprezentacji. Ma może predyspozycje, ale dajmy mu trochę pograć w tej polskiej lidze. Żeby był w niej jednym z najlepszych zawodników i takich, dla których włączę telewizor i powiem "dobry chłopak". Wrzucamy takich piłkarzy na głęboką wodę. On zagra na jakimś poziomie, ale nie w takim meczu jak z Portugalią. To są zawodnicy, których trzeba wkomponować. - Ciężko. Opierałbym się na tych zawodników, których mamy i którzy grają. Bednarek gra w Southampton, Dawidowicz gra we Włoszech – teraz jest kontuzjowany. Tylko ja bym widział ich w czwórce na pewno. Ci zawodnicy grają za granicą, ale nie są postaciami wiodącymi. Przykładem jest , który w niektórych meczach wyglądał fatalnie. Dlaczego? Bo nie gra w klubie. On musi grać, bo to jest pewność siebie – zwłaszcza dla obrońcy. Dwa razy w tygodniu musisz grać. Jak nie grasz, to nie masz automatyzmów. To też siedzi w głowie, brak minut, brak walki. Jak masz skalę od 1 do 10, to dasz maksymalnie 5 tego, co możesz. Tak jest, jak nie grasz regularnie. - Trzeba coś zmienić w obronie. Nie mówię, że gramy źle, bo momentami gramy dobrze, ale z przodu. A z tyłu dopuszczamy do wielu sytuacji i właśnie to jest najgorsze. To nie jest przypadek, że tracimy tyle goli.
PREV NEWSSensacyjne wiesci. Robert Lewandowski by blisko giganta
NEXT NEWSDeklasacja w pierwszej grze. Obroncy tytuu pod sciana
9-krotny mistrz Polski skazany na pozarcie. Wydali wyrok czekaja tylko na jedno
INNPRO ROW spektakularnie awansowa do PGE Ekstraligi. Kiedy ich rywal z Bydgoszczy mia juz uozony skad na wypadek awansu to w Rybniku zaczeto rozmowy dopiero po finale. Druzyna skazywana jest wiec na pozarcie. - Mamy cel zeby sie utrzymac. Uczestniczyem w koncowce ukadania tego zespou - mowi Piotr Zyto nowy szkoleniowiec zespou. Kibice juz zacieraja rece bo prezes Krzysztof Mrozek zozy barwna kadre zawodnikow z trudnymi charakterami. - Nie obawiam sie z nimi wspopracy. Trzeba miec odpowiednie podejscie - tonuje nastroje.
Apel Igi Swiatek. Usysza go cay swiat. Po miliona wyswietlen w godzine
Swiat sportu w czwartkowe popoudnie zamar w osupieniu. Oficjalnie poinformowano bowiem ze wobec Igi Swiatek toczyo sie postepowanie wyjasniajace dotyczace wykrycia w jej organizmie zakazanej substancji - trimetazydyny. Jednoznacznie udowodniono ze Polka przyjea ja w sposob zupenie nieswiadomy na skutek skazenia nia jednego z przyjmowanych lekow. Gos zabraa tez 23-latka. Zdecydowaa sie tez zwrocic do kibicow i wystosowac w ich kierunku jednoznaczny apel.
Iga Swiatek odsania kulisy traumy. Zamane serce pacz i bezsenne noce
Iga Swiatek podzielia sie emocjami jakie towarzyszyy jej w okresie zawieszenia. Opowiedziaa o tym w filmie skierowanym do kibicow i ludzi ktorzy na co dzien dziaaja w srodowisku tenisowym. - Na pewno to jest cos co zostanie ze mna do konca zycia i wymagao duzo siy ten powrot do treningow po tym jak wasciwie caa ta sytuacja zamaa mi serce. Wiec byo duzo paczu byo duzo nieprzespanych nocy - wyznaa szczerze.
Iga Swiatek tymczasowo zawieszona. Rosjanie komentuja juz wydali wyrok
To by grom z jasnego nieba dla caego tenisowego swiata - punktualnie o godz. 15 Miedzynarodowa Agencja ds. Integralnosci Tenisa oraz sama Iga Swiatek wyday oswiadczenia o pozytywnym wyniku badania antydopingowego Polki w Cincinnati karze zawieszenia oraz ostatecznym wyroku dla 23-latki z Raszyna. A ten nie jest wysoki - to "ledwie" miesiac zawieszenia ktore Polka zaakceptowaa. O sprawie natychmiast poinformoway rosyjskie media a do komentowania zabrali sie tamtejsi kibice. Przypominaja sytuacje Jannika Sinnera o Swiatek mowia jednym...
Media reaguja ws. Igi Swiatek. "Rosjanka za te sama substancje miaa 4 lata"
Informacja o wykryciu zakazanej subtancji trimetazydyny u Igi Swiatek jest najwazniejsza czwartkowa wiadomoscia w polskich mediach sportowych ale rowniez za granica jest o tym gosno. "Marca" gosi na "jedynce" swojego serwisu "Swiatek z pozytywnym wynikiem dopingowym". "La Gazzetta dello Sport" porownuje sytuacje Polski z ta Jannika Sinnera a "L'Equipe" z czteroletnim zawieszeniem Rosjanki Kamili Walijewej.
Kara dla Igi Swiatek moga byc drastyczna. "Ten wyrok jest agodny"
Miedzynarodowa Agencja Integralnosci ds. Tenisa ITIA poinformowaa o naruszeniu przepisow dopingowych przez Ige Swiatek. Na Polke naozona zostaa kara tymczasowego zawieszenia co pozbawio ja walki o fotel liderki rankingu WTA. Nasza tenisistka nie moga bowiem startowac w kilku turniejach. Jak sie okazuje nasza zawodniczka dostaa najnizszy wymiar kary. Ta moga byc bardzo dotkliwa o czym w rozmowie z Interia Sport mowi Micha Rynkowski dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej POLADA.