Blogs
Home/sports/Media reaguja ws. Igi Swiatek. "Rosjanka za te sama substancje miaa 4 lata"

sports

Media reaguja ws. Igi Swiatek. "Rosjanka za te sama substancje miaa 4 lata"

Informacja o wykryciu zakazanej subtancji trimetazydyny u Igi Swiatek jest najwazniejsza czwartkowa wiadomoscia w polskich mediach sportowych ale rowniez za granica jest o tym gosno. "Marca" gosi na "jedynce" swojego serwisu "Swiatek z pozytywnym wynikiem dopingowym". "La Gazzetta dello Sport" porownuje sytuacje Polski z ta Jannika Sinnera a "L'Equipe" z czteroletnim zawieszeniem Rosjanki Kamili Walijewej.

November 28, 2024 | sports

Informacja o wykryciu zakazanej subtancji (trimetazydyny) u Igi Świątek jest najważniejszą czwartkową wiadomością w polskich mediach sportowych, ale również za granicą jest o tym głośno. "Marca" głosi na "jedynce" swojego serwisu: "Świątek z pozytywnym wynikiem dopingowym". Najważniejszą wiadomością 28 listopada w Polsce jest z pewnością informacja sztabu Igi Świątek o wykryciu w organizmie Polki zabronionej trimetazydyny. Piszą o tym także światowe media. Nie we wszystkich portalach zajmuje to główne miejsce, jak chociażby w BBC Sport, ale "Marca" i "L'Equipe" ułożyły tę sensacyjną wieść na "jedynce". "Świątek z pozytywnym wynikiem dopingowym" - czytamy w hiszpańskim serwisie. "Świątek zawieszona" - to tytuł z francuskiej witryny. Madrycka strona podkreśliła, że polska tenisistka jest niewinna. Dodano, że musiała jednak oddać nagrodę finansową za półfinał turnieju Cincinnati Open, po którym doszło do wykrycia wspomnianej substancji. Podkreślono, że tymczasowe zawieszenie wiceliderki rankingu trwało już na przełomie września i października, a ostatecznie zakończy się 4 grudnia. "Grzmot w świecie małej żółtej piłki (tenisa - red.)" - zaczyna swój artykuł "L'Equipe". Francuzi zawarli najistotniejsze szczegóły, ale dodali że "rosyjska łyżwiarka Kamila Walijewa została zawieszona na cztery lata za pozytywny wynik testu pod koniec 2021 roku na tę samą substancję". Na tych słowach porównanie obu sytuacji się kończy. Dziennikarze nie dodali pełnego kontekstu. Walijewa tłumaczyła się, że trimetazydynę spożyła w truskawkowym deserze przygotowanym przez jej dziadka. Miał on go robić na desce, na której wcześniej rozgniatał swoje tabletki. Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu nie zmienił jednak decyzji. Nie doszło do spełnienia kryterium "braku istotnej winy lub zaniedbania". "To wyjaśnienie nie zostało poparte żadnymi dowodami, a zawodniczka nie była w stanie wykazać, że nie dopuściła się stosowania zakazanej substancji umyślnie" - napisał wtedy CAS w oficjalnym oświadczeniu (cyt. za Eurosport.pl). "Świątek po Janniku Sinnerze: kolejna sprawa dopingowa szokuje świat tenisa" - to z kolei "La Gazzetta dello Sport". Włosi przypomnieli, że w sierpniu ITIA informowała o tym, że w marcu znalazła w organizmie tenisisty klostebol, który znajduje się na liście substancji zakazanych w sporcie. Agencja uznała jednak, że nie ukarze zawodnika urodzonego w Innichen, bo nie stwierdzono jego umyślnego działania. Ta decyzja nie spodobała się Światowej Agencji Antydopingowej. Organizacja kierowana przez Witolda Bańkę zaskarżyła ją do wspomnianego Trybunału, domaga się dyskwalifikacji na czas od roku do dwóch lat. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS