sports
Nie uwierzysz czym zajmowaa sie bya zona reprezentanta Polski
Przed laty wiele mowio sie o Andrzeju Rudym ktory zdecydowa sie na dosc radykalny krok i opusci ojczyzne. Jeszcze wiecej mowio sie jednak o jego byej zonie. Po rozstaniu z pikarzem Anna trudnia sie wieloma profesjami ale szczegolnie jedna z nich wzbudzaa spore zdziwienie. - To okropne. Nigdy nie pomyslabym ze moze cos takiego robic. ... Dlaczego nigdy nie poprosia mnie o pomoc - mowia jedna z osob ktora w przeszosci wspopracowaa z kobieta.
W CV Andrzeja Rudego można znaleźć takie kluby jak , Brondeby, Bochum, Ajax Amsterdam czy Śląsk Wrocław. Jednak więcej mówi się o jego przygodzie z reprezentacją Polski. Była ona dość krótka, ponieważ wystąpił w zaledwie 16 meczach, zdobywając trzy bramki. Potencjał miał ogromny. Dlaczego więc nie zagrał więcej dla kadry? Ano dlatego, że przed jednym ze spotkań Biało-Czerwonych w Mediolanie zawodnik po prostu... uciekł ze zgrupowania. Wszystko, aby wyrwać się z komunistycznego ustroju i móc występować za granicą. - O wszystkim wiedział tylko Janusz Jojko, kolega z pokoju. Zjadłem posiłek w hotelu, poszedłem na górę. To był najlepszy moment, bo po śniadaniu mieliśmy jechać na wycieczkę do Mediolanu. Takich nerwów nie miałem nigdy. Myślę, że czułem się podobnie, jak przemytnik na . Złapią mnie, uda się? Wiesz, że w końcu i tak zostaniesz nazwany przestępcą - . Wyjechał do Niemiec i tam wiódł życie z żoną Anną. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. Dla wielu szokujące może być to, czym kobieta zajmowała się po rozstaniu. Anna Rudy trudniła się nietypową profesją. "Jeśli nie dostaną bata, to są po prostu niezrównoważeni" Przed laty nie tylko o byłym piłkarzu było głośno, ale i też o jego byłej żonie, z którą doczekał się syna Sebastiana. Kobieta zdobyła m.in. tytuł Miss Dolnego Śląska. Po ucieczce na Zachód trudniła się kilkoma profesjami. Zagrała w czterech filmach, takich jak "Callboy" czy "Gigolo - Bei Anruf Liebe", a także w serialu "Der Koenig von St. Pauli". To właśnie podczas kręcenia ostatniej z wymienionych ekranizacji narodził się w jej głowie pomysł, jak dalej zarabiać na życie, o czym nieco więcej opowiedziała w rozmowie z "Bildem" z 2006 roku. W serialu była bowiem tzw. dominą, a więc osobą, która w kontakcie z partnerami dominuje nad nimi, poniża ich. I tak też postanowiła zarabiać na życie. - Trudniłam się tym z dwóch powodów. Pierwszy z nich to moje własne skłonności. Jestem bardzo dominująca. Jednak po rozstaniu z mężem Andrzejem wpadłam w kłopoty finansowe. Musiałam też pomóc finansowo synowi. To był drugi powód - ujawniła. Opowiedziała również nieco więcej o klientach. Okazuje się, że byli to głównie bogaci i wpływowi mężczyźni. - Ci ludzie posiadają władzę. Wszyscy są dla nich ugodowi i im przytakują. Dotyczy to zarówno sekretarek, współpracowników, jak i żon. Jeśli nie dostaną bata, to są po prostu niezrównoważeni - mówiła Anna. Już jej pierwszy klient zapłacił aż 40 tysięcy marek. - Był moim sponsorem. Zaoferował mi odpowiedni sprzęt do bycia dominą, a w zamian za to ja obiecałam mu, że będzie moim niewolnikiem już na zawsze - zdradziła. Podkreślała też, że jej klienci uwielbiali tortury i to wszelkiego rodzaju. - Jeden z tenisistów uwielbiał, kiedy go dusiłam. Chciał, żebym to robiła, aż do momentu, kiedy zsinieje - kontynuowała. Świat był w szoku Wiele osób dziwiło się, że Anna zajęła się taką profesją. Zszokowany był m.in. Dieter Wedel, jeden z reżyserów, który miał okazję współpracować z kobietą. - To okropne. Nigdy nie pomyślałbym, że może coś takiego robić. Była zdyscyplinowana, pracowita, a na dodatek miała ogromny talent. Dlaczego nigdy nie poprosiła mnie o pomoc? - zastanawiał się. Później Anna trudniła się kolejnymi pracami dorywczymi. Miała też problemy z prawem. Znaleziono przy niej narkotyki, za co nakazał jej zapłatę grzywny. Media spekulowały, że to właśnie po jej namowach Andrzej Rudy opuścił ojczyznę i uciekł w 1988 roku do Niemiec. Jednak sam zainteresowany nie potwierdza tej wersji. - Chciałem po prostu żyć w wolnym kraju. (...) Ania miała podobne pragnienia, po prostu pod tym względem idealnie się dopasowaliśmy. Na pewno przyczyniła się do tej decyzji, ale nie było tak, że to z jej powodu lub tylko dla niej zdecydowałem się na ten krok - mówił Rudy w rozmowie z .
PREV NEWSSzczesny tuz po meczu podszed do Lewandowskiego. To co zrobi przejdzie do historii
NEXT NEWSGoraco przed meczem Wisy Krakow. Mocno zaiskrzyo
Trudne chwile Mateusza Bienka to znowu sie dzieje. Siatkarz wciaz walczy
Mateusz Bieniek przed rokiem z powodu kontuzji straci czesc sezonu reprezentacyjnego i klubowego a do gry wroci dopiero na poczatku listopada. Teraz historia zatoczya koo poniewaz utytuowany siatkarz ponownie dozna urazu i ponownie musia pauzowac. I chociaz zagra juz w dwoch meczach PlusLigi to nie oznacza to ze walka o jego powrot do peni zdrowia dobiega konca. Tak jak w poprzednim sezonie jest stopniowo wprowadzany do gry i wciaz walczy o to by moc rozgrywac pene spotkania.
Lewandowski i spoka zaszaleli w "El Clasico" to moga byc konsekwencje. "Poleca gowy"
Sobotnie "El Clasico" - jak zwykle - zapowiadao sie niezwykle emocjonujaco i wiele wskazywao na to ze w wielkim starciu Realu Madryt i FC Barcelona obejrzymy sporo goli. Taki scenariusz sie potwierdzi ale... bramki zdobywaa wyacznie jedna druzyna. Robert Lewandowski i jego kompani z "Blaugrany" wrecz szaleli na boisku a to moze miec powazne konsekwencje w obozie ich rywali. Nad Carlo Ancelottim i jego sztabem zebray sie ciemne chmury.
"Dzis caego Facebooka bysmy zapenili". Polscy siatkarze 50 lat temu zostali mistrzami swiata
Mija po wieku od ogromnego sukcesu polskich siatkarzy. 27 pazdziernika 1974 roku Biao-Czerwoni po pokonaniu Japonii zostali w Meksyku mistrzami swiata. Druzyna trenera Huberta Wagnera bya swietnie przygotowana do dugiego turnieju. Imponowaa fizycznoscia co byo efektem wielogodzinnych treningow. "Ja jestem po by-passach po nowotworze. Jestem pod wrazeniem ze udao mi dociagnac do takiego jubileuszu" - mowi jedna z gwiazd tamtej reprezentacji Ryszard Bosek.
A jednak Wielka gwiazda zagra przeciwko Polsce. Zrobia to samo co Swiatek
Juz w poowie listopada w hiszpanskiej Maladze odbedzie sie finaowy turniej Billie Jean King Cup. W nim nie zabraknie reprezentacji Polski z Iga Swiatek w skadzie. Nasza druzyna narodowa w pierwszej rundzie zmierzy sie z gospodyniami. Okazuje sie ze w jej barwach wystapi jednak Paula Badosa.
Wroci temat Roberta Lewandowskiego i Zotej Piki. Zbigniew Boniek stanowczo
W poniedziakowy wieczor w paryskim teatrze Chatelet przyznane zostana Zote Piki za kampanie 202324. Wsrod kobiet faworytka jest Aitana Bonmati z Barcelony a wsrod mezczyzn Vinicius Junior z Realu Madryt. Robert Lewandowski nie znalaz sie wsrod nominowanej trzydziestki ale w mediach zaczyna sie dyskusja czy moze miec szanse na prestizowa nagrode za trwajacy sezon. Zbigniew Boniek wypowiedzia sie na ten temat dla Przegladu Sportowego Onet.
Wosi wydali wyrok ws. Zalewskiego po kompromitacji Romy. Bez ogrodek
Nicola Zalewski po powrocie do skadu AS Romy raczej nie zachwyca. Spotkanie z Fiorentina rozpocza na awce rezerwowych lecz jeszcze w pierwszej poowie pojawi sie na boisku. Jednak nie by w stanie uchronic swojego zespou przed wysoka porazka. W pomeczowych ocenach woskie media byy dosc zgodne co do reprezentanta Polski. "Kolejny gracz ktory przechodzi przez bardzo trudny okres" "jego wejscie nie zrobio wrazenia" - czytamy.
By Hubert Rybkowski