sports
Motor z trzecim zwyciestwem z rzedu Beniaminek pnie sie w gore tabeli
Motor Lublin wygra na wyjezdzie z KGHM Zagebiem Lubin 21 w pierwszym piatkowym meczu 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dzieki temu zwyciestwu beniaminek przesuna sie na szoste miejsce w tabeli ligowej.
Zagłębie do meczu z Motorem przystąpiło w mocno zmienionym składzie. Z powodu kartek nie mógł zagrać Damian Dąbrowski, a Michała Nalepę, Aleksa Ławniczaka i Mateusza Grzybka z gry wyeliminowała choroba. W ekipie z Lublina w wyjściowym składzie zabrakło natomiast Filipa Lubereckiego, który jeszcze we wtorek grał w reprezentacji U21 i trener Mateusz Stolarski dał mu odpocząć i posadził na ławce rezerwowych. ZOBACZ TAKŻE: Polak w formie! Strzelił cztery bramki, a jego zespół rozgromił rywali Motor przyjechał do Lubina po dwóch zwycięstwach z rzędu (4:2 z Pogonią Szczecin, 3:2 z Piastem Gliwice) i nie zamierzał w piątek zadowolić się remisem. Ruszył śmiało do przodu od pierwszych minut i uzyskał optyczną przewagę. Akcjom Motoru brakowało jedynie skutecznego wykończenia i poza strzałem Michała Króla nie zmusili do cięższej pracy Dominika Hładuna. Zagłębie po pierwszym fragmencie, kiedy miało problem z przedostaniem się pod pole karne rywali, też zaczęło wychodzić z atakami i kibice oglądali ciekawe spotkanie. Jedyne czego brakowało, to czystych sytuacji bramkowych, co wynikało z dobrej postawy defensywy obu zespołów. Ale tylko do czasu. Tuż przed przerwą prostą stratę zaliczył przed własnym polem karnym Bartosz Kopacz. Motor wyprowadził atak, który strzałem zakończył Christopher Simon. Uderzenie zablokował w polu karnym Igor Orlikowski, ale sędzia dopatrzył się po analizie wideo zagrania obrońcy Zagłębia ręką i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Piotr Ceglarz i nie dał szans Hładunowi. Kilka chwil później mogło być już 2:0. Po rzucie rożnym do piłki najwyżej wyskoczył Samuel Mraz, ale Hładun zdołał odbić strzał nad poprzeczkę. Druga połowa mogła świetnie się zacząć dla gości. Simon odebrał piłkę Tomaszowi Makowskiemu, oszukał Kopacza i przymierzył przy słupku z linii pola karnego, ale minimalnie niecelnie. W odpowiedzi kilka chwil później Mateusz Wdowiak z pola karnego trafił wprost w Kacpra Rosę. Minęło kilka minut i skrzydłowy Zagłębia miał kolejną okazję, ale nie trafił w bramkę. Lubinianie byli coraz groźniejsi i w końcu udokumentowali swoją przewagę. Po wyrzucie z autu i zgraniu Arkadiusza Woźniaka piłka trafiła do zupełnie niepilnowanego Marka Mroza, który huknął z kilku metrów pod poprzeczkę. Rosa był bez szans. Zagłębie wyraźnie złapało wiatr w żagle i ruszyło jeszcze śmielej do przodu. Motor zaczął się gubić w obronie i momentami rozpaczliwie bronił niemal całym zespołem w polu karnym. Najbliższy trafienia do siatki był Woźniak, który uderzył głową pod poprzeczkę i Rosa musiał ratować swój zespół. Motor przetrzymał napór i też zaczął atakować. Świetne okazje mieli Ceglarz i Mraz, ale ten pierwszy uderzył za lekko, a ten drugi nie potrafił oddać strzału po katastrofalnym błędzie Kopacza. Kilka minut później słowacki napastnik, który w przeszłości bronił barw Zagłębia, zdołał się zrehabilitować. Dostał podanie od Kaanu Caliskanera przed polem karnym, uderzył, piłka odbiła się jeszcze od Jarosława Jacha i wpadła do siatki obok zmylonego Hładuna. Gospodarze mieli niemal kwadrans na odrobienie strat, ale nie potrafili nawet poważniej zagrozić bramce gości. Motor kontrolował wydarzenia, nie dał się zepchnąć do obrony i odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Zagłębie natomiast przegrało drugi raz z rzędu, a w perspektywie ma wyjazd do Krakowa i na koniec jesieni mecz z Legią Warszawa u siebie. KGHM Zagłębie Lubin – Motor Lublin 1:2 (0:1) Bramki: Marek Mróz (58) - Piotr Ceglarz (44-karny), Samuel Mraz (78). KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Igor Orlikowski, Bartosz Kopacz, Jarosław Jach – Bartłomiej Kłudka, Tomasz Makowski, Hubert Adamczyk, Marek Mróz, Mateusz Wdowiak (80. Patryk Kusztal) – Arkadiusz Woźniak (87. Daniel Mikołajewski), Tomasz Pieńko (72. Dawid Kurminowski). Motor Lublin: Kacper Rosa - Paweł Stolarski (80. Filip Wójcik), Marek Bartos, Arkadiusz Najemski (46. Sebastian Rudol), Krystian Palacz (46. Filip Luberecki) - Michał Król (62. Kaan Caliskaner), Bartosz Wolski, Sergi Samper, Christopher Simon (62. Mbaye N’Diaye), Piotr Ceglarz - Samuel Mraz. Żółta kartka: Jarosław Jach - Arkadiusz Najemski, Krystian Palacz. Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń). Widzów: 3 364.
PREV NEWSProblemy zdrowotne faworytki PS. Nie wystapi na inauguracje
NEXT NEWSStefan Horngacher zaskoczy po triumfie. Niemiec wskaza sabe ogniwo kadry
9-krotny mistrz Polski skazany na pozarcie. Wydali wyrok czekaja tylko na jedno
INNPRO ROW spektakularnie awansowa do PGE Ekstraligi. Kiedy ich rywal z Bydgoszczy mia juz uozony skad na wypadek awansu to w Rybniku zaczeto rozmowy dopiero po finale. Druzyna skazywana jest wiec na pozarcie. - Mamy cel zeby sie utrzymac. Uczestniczyem w koncowce ukadania tego zespou - mowi Piotr Zyto nowy szkoleniowiec zespou. Kibice juz zacieraja rece bo prezes Krzysztof Mrozek zozy barwna kadre zawodnikow z trudnymi charakterami. - Nie obawiam sie z nimi wspopracy. Trzeba miec odpowiednie podejscie - tonuje nastroje.
Apel Igi Swiatek. Usysza go cay swiat. Po miliona wyswietlen w godzine
Swiat sportu w czwartkowe popoudnie zamar w osupieniu. Oficjalnie poinformowano bowiem ze wobec Igi Swiatek toczyo sie postepowanie wyjasniajace dotyczace wykrycia w jej organizmie zakazanej substancji - trimetazydyny. Jednoznacznie udowodniono ze Polka przyjea ja w sposob zupenie nieswiadomy na skutek skazenia nia jednego z przyjmowanych lekow. Gos zabraa tez 23-latka. Zdecydowaa sie tez zwrocic do kibicow i wystosowac w ich kierunku jednoznaczny apel.
Iga Swiatek odsania kulisy traumy. Zamane serce pacz i bezsenne noce
Iga Swiatek podzielia sie emocjami jakie towarzyszyy jej w okresie zawieszenia. Opowiedziaa o tym w filmie skierowanym do kibicow i ludzi ktorzy na co dzien dziaaja w srodowisku tenisowym. - Na pewno to jest cos co zostanie ze mna do konca zycia i wymagao duzo siy ten powrot do treningow po tym jak wasciwie caa ta sytuacja zamaa mi serce. Wiec byo duzo paczu byo duzo nieprzespanych nocy - wyznaa szczerze.
Iga Swiatek tymczasowo zawieszona. Rosjanie komentuja juz wydali wyrok
To by grom z jasnego nieba dla caego tenisowego swiata - punktualnie o godz. 15 Miedzynarodowa Agencja ds. Integralnosci Tenisa oraz sama Iga Swiatek wyday oswiadczenia o pozytywnym wyniku badania antydopingowego Polki w Cincinnati karze zawieszenia oraz ostatecznym wyroku dla 23-latki z Raszyna. A ten nie jest wysoki - to "ledwie" miesiac zawieszenia ktore Polka zaakceptowaa. O sprawie natychmiast poinformoway rosyjskie media a do komentowania zabrali sie tamtejsi kibice. Przypominaja sytuacje Jannika Sinnera o Swiatek mowia jednym...
Media reaguja ws. Igi Swiatek. "Rosjanka za te sama substancje miaa 4 lata"
Informacja o wykryciu zakazanej subtancji trimetazydyny u Igi Swiatek jest najwazniejsza czwartkowa wiadomoscia w polskich mediach sportowych ale rowniez za granica jest o tym gosno. "Marca" gosi na "jedynce" swojego serwisu "Swiatek z pozytywnym wynikiem dopingowym". "La Gazzetta dello Sport" porownuje sytuacje Polski z ta Jannika Sinnera a "L'Equipe" z czteroletnim zawieszeniem Rosjanki Kamili Walijewej.
Kara dla Igi Swiatek moga byc drastyczna. "Ten wyrok jest agodny"
Miedzynarodowa Agencja Integralnosci ds. Tenisa ITIA poinformowaa o naruszeniu przepisow dopingowych przez Ige Swiatek. Na Polke naozona zostaa kara tymczasowego zawieszenia co pozbawio ja walki o fotel liderki rankingu WTA. Nasza tenisistka nie moga bowiem startowac w kilku turniejach. Jak sie okazuje nasza zawodniczka dostaa najnizszy wymiar kary. Ta moga byc bardzo dotkliwa o czym w rozmowie z Interia Sport mowi Micha Rynkowski dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej POLADA.