sports
Magda Linette wyeliminowaa mistrzynie olimpijska. Polski sen w Pekinie 60 na koniec
Po tym jak wczoraj Magdalena Frech awansowaa do czwartej rundy WTA 1000 w Pekinie dzisiaj przed taka sama okazja stanea Magda Linette. Poznanianka rywalizowaa o miejsce w najlepszej "16" z tenisistka z polskimi korzeniami - Jasmine Paolini. 32-latka wziea udany rewanz za porazke sprzed kilku tygodni. Wyeliminowaa mistrzynie olimpijska z Paryza w grze podwojnej wygrywajac 64 60. Mamy zatem dwie Polki w 18 finau chinskich zmagan.
Po tym, jak wczoraj Magdalena Fręch awansowała do czwartej rundy WTA 1000 w Pekinie, dzisiaj przed taką samą okazją stanęła Magda Linette. Poznanianka rywalizowała o miejsce w najlepszej "16" z tenisistką z polskimi korzeniami - Jasmine Paolini. 32-latka wzięła udany rewanż za porażkę sprzed kilku tygodni. Wyeliminowała mistrzynię olimpijską z Paryża w grze podwójnej, wygrywając 6:4, 6:0. Mamy zatem dwie Polki w 1/8 finału chińskich zmagań. Magda Linette skorzystała na licznych wycofaniach zawodniczek z czołówki z turnieju WTA 1000 w Pekinie i otrzymała rozstawienie, dzięki któremu dostała wolny los w pierwszej rundzie. Zmagania rozpoczęła zatem od drugiej fazy, gdzie zmierzyła się z Moyuką Uchijimą. Pojedynek z Japonką okazał się wymagający dla naszej tenisistki . W pewnym momencie to rywalka była bliżej zwycięstwa. Końcówka spotkania należała jednak do poznanianki, która dzięki wygranej zagwarantowała nam "polskie" starcie w trzeciej rundzie. Przeciwniczką 32-latki w walce o 1/8 finału chińskiej imprezy okazała się bowiem Jasmine Paolini. Włoszka, mająca powiązania z naszym krajem, nie miała łatwej przeprawy na otwarcie zmagań . W pierwszym secie z Clarą Tauson przegrała 1:6, ale mimo to zdołała odwrócić losy rywalizacji. Otrzymaliśmy zatem rewanżowe starcie za igrzyska olimpijskie w Paryżu. Wówczas Magda i Jasmine zmierzyły się w drugiej rundzie. Polka była wówczas w świetnej formie, ale nie wytrzymała trudów rywalizacji na przestrzeni kilku dni, przyleciała do Paryża zaraz po wygraniu WTA 250 w Pradze. Wyraźnie opadła z sił w drugiej fazie spotkania i przegrała 4:6, 1:6. Teraz obie znów stanęły do walki na korcie. Początek spotkania okazał się wymarzony z perspektywy Linette. Już w pierwszym gemie udało jej się przełamać Paolini, wykorzystując trzeciego break pointa. Po chwili sama obroniła okazję rywalki na przełamanie i zrobiło się już 2:0 dla Polki. Poznanianka nie zatrzymywała się i w następnym gemie znów dobrała się do serwisu przeciwniczki. Wyszła na prowadzenie 3:0, z podwójnym przełamaniem . 32-latka szybko straciła jednak tę przewagę. Zawiązała się skuteczna seria Jasmine. Mistrzyni olimpijska w grze podwójnej nie tylko odrobiła straty, ale po chwili miała już nawet "oczko" więcej od Magdy. W ósmym gemie pojawił się nawet break point na 5:3 dla Włoszki . Po zaciętej walce Linette przełamała złą passę i zrobiło się 4:4. To był kolejny moment zwrotny dla tego pojedynku. Po kilku minutach poznanianka serwowała po zwycięstwo w secie. Paolini miała jeszcze dwie okazje na 5:5, ale nie wykorzystała ich. Ostatecznie premierowa odsłona meczu zakończyła się rezultatem 6:4 dla Polki. Druga partia również zaczęła się doskonale dla Magdy. Przełamanie na starcie, a później prowadzenie 2:0 po obronie break pointa. Włoszka miała ogromne problemy ze złapaniem regularności, czego efektem była kolejna utrata serwisu. Polka znów grała o wiele solidniej w tym fragmencie spotkania od swojej rywalki. O ćwierćfinał WTA 1000 w Pekinie zagra z Mirrą Andriejewą lub Donną Vekić. Dokładny zapis relacji z meczu Magda Linette - Jasmine Paolini jest dostępny TUTAJ . Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSKapitalny wystep Magdy Linette Wyeliminowaa jedna z faworytek turnieju
NEXT NEWSZaciety mecz Kasnikowskiego w "tysieczniku" w Szanghaju. Wraca ze stanu 15
Ogaszaja przeomowe wiesci o Szczesnym w Barcelonie. "Taki jest najnowszy plan"
Prawdopodobnie w srode nastapia podpisanie umowy i prezentacja bramkarza Wojciecha Szczesnego jako pikarza FC Barcelona - dowiedziaa sie Polska Agencja Prasowa ze zrode zblizonych do klubu ze stolicy Katalonii.
Brawo brawo dla Magdaleny Frech Zyciowy ranking po Pekinie niemalze pewny
Choc Magdalena Frech zakonczya udzia w turnieju WTA 1000 w Pekinie na 18 finau to moze byc zadowolona ze swojej postawy. Ma za soba wygrany turniej w Guadalajarze a w stolicy Chin wygraa dwa trzysetowe boje. Dzieki dobrym wystepom w ostatnich tygodniach znaczaco zyskaa w rankingu WTA a najlepszy wynik w karierze jest niemalze pewny.
By Marcin JazHistoryczny wyczyn Polaka. Juz chca stawiac mu pomnik
Macarthur FC wygrao 10 z Melbourne Victory w finale Pucharu Australii i spory udzia w sukcesie mia Filip Kurto. Gdyby nie kapitalne interwencje Polaka trofeum nie udaoby sie zdobyc. Ten fakt docenili tez dziaacze ktorzy wybrali go na MVP spotkania - pierwszy raz w historii finaow tych rozgrywek to wyroznienie powedrowao w rece golkipera. A na tym nie koniec. Plan na uhonorowanie 33-latka ma tez jego druzyna.
By Agnieszka PiskorzLegia rozpoczyna walke w Europie a tu takie sowa. "Ze skrajnosci w skrajnosc"
Juz w czwartek Legia Warszawa rozpocznie walke w fazie ligowej Ligi Konferencji UEFA. Zespo prowadzony przez Goncalo Feio nie bedzie mia jednak atwego zadania. Wojskowych czeka bowiem trudna przeprawa z Realem Betis. O planach marzeniach i oczekiwaniach z bramkarzem Legii Kacprem Tobiaszem porozmawia Pawe Slezak.
PKOl przedstawi raport i zarobki Piesiewicza. Jest reakcja Trzaskowskiego
Po igrzyskach olimpijskich w Paryzu zaczeo iskrzyc pomiedzy Radosawem Piesiewiczem prezesem PKOl-u a Sawomirem Nitrasem ministrem sportu i turystyki. Szef resortu oczekiwa szczegoowych rozliczen ze strony PKOl-u. Te przedstawione w raporcie ktorego prezentacja bya jednym z elementow konferencji prasowej w stoecznym Centrum Olimpijskim na ktorej jednak nie pojawi sie Piesiewicz. Na zawarte w nim informacje zareagowa Rafa Trzaskowski prezydent Warszawy.
Katastrofa Polaka poozy im fina. A najgorsze wciaz przed nim
Bartomiej Kowalski zawali Betard Sparcie Wrocaw fina z Orlen Oil Motorem Lublin. Zawodnik ktory by bohaterem i nosili go na rekach teraz zdoby 1 punkt. Nikt nie wie co sie stao. Jedni mowia ze tor mu nie pasowa inni ze silniki ale to bez znaczenia bo zoto juz raczej Sparcie odjechao. A Kowalski za chwile moze stracic super-mechanika Konrada Darwinskiego. Chyba ze w drugim meczu finaowym wespnie sie na wyzyny i przekona Darwinskiego wynikiem do dalszej wspopracy.