Wybuch granatnika na komendzie. Dzis gen. Szymczyk usyszy zarzuty

Dlaczego jest to ważne? Do eksplozji w Komendzie Głównej Policji doszło w połowie grudnia 2022 r. po wizycie gen. insp. Szymczyka w Ukrainie. Ówczesny komendant — jak sam tłumaczył — od szefów tamtejszych służb dostał w prezencie granatniki, które miały być zużyte i które przywiózł do Polski. Jeden z nich wybuchł jednak na zapleczu jego gabinetu. W tej sprawie MSWiA przeprowadziło kontrolę w komendzie, która jak przekazał 23 lutego ówczesny szef tego resortu Marcin Kierwiński, wykazała 27 bardzo poważnych uchybień. Jarosław Szymczyk w prokuraturze. Dwa śledztwa Przesłuchanie byłego komendanta policji zaplanowano na godz. 11. Nie wiadomo jeszcze, jakie zarzuty usłyszy Jarosław Szymczyk. Postępowanie w sprawie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zostało zainicjowane w marcu tego roku po audycie MSWiA w Komendzie Głównej. Zawiadomienie w tej sprawie złożył były szef resortu Marcin Kierwiński. W związku z eksplozją granatnika w gabinecie gen. Szymczyka śledztwo prowadzi także jednostka wyższego szczebla — Prokuratura Regionalna w Warszawie. W tym postępowaniu Jarosław Szymczyk ma status pokrzywdzonego. Czytaj więcej: Policja za rządów PiS. "Na widok tego szczytu lizusostwa łapali się za głowy" Od doktoratu do granatnika. Skomplikowana droga Jarosława Szymczyka Znamy szczegóły remontu po wybuchu granatnika. "Wzięli pół metra cementu"